System lig na multi źle losuje. (...) system mnie rzucił do ligi platynowej
Nie widziałem jeszcze gry, w której system lig by działał tak jak chcieli tego twórcy.
No i ciekawe czy jeśli już by był to reaver zostałby z 125 dmg, czy miałby roacha na 1 scaraba?
Dragoony jeśli będą, to albo mniejsze, ale będą miały podkręcony dmg, bo w takiej formie jak w jedynce do dwójeczki się po prostu, moim zdaniem, nie nadają.
Cytat: Devourer w Grudnia 02, 2014, 12:24:33 amSystem lig na multi źle losuje. (...) system mnie rzucił do ligi platynowejCytat: SirRaspberry w Grudnia 02, 2014, 08:21:14 amNie widziałem jeszcze gry, w której system lig by działał tak jak chcieli tego twórcy.Że jak? Czy ja dobrze rozumiem? Wrzuciło ciebie do złota, kiedy mnie wrzucało do srebra, a teraz wrzuca ciebie do platyny, kiedy mnie wrzuca do złota? Przecież poziomem się raczej nie różnimy i nie w tą stronę jak już...Dodatkowo... jak już wrzuciło mnie do tego złota... (nawiasem mówiąc do testów dostałem praktycznie samy platyny 105 level i jeden wyszedł od razu, reszta mnie pojechała). No i teraz 2 gry wygrałem, 1 przegrałem... i od tamtego czasu mam od 7 gier ten sam schemat: poziom > 80 jak nie > 100 (co niewiele znaczy samo w sobie), gość co najmniej raz był w platynie i raz był w diamencie. I argument "ale teraz jest w złocie" jest mało przekonywujący jak 4x był w platynie i 2x w diamencie (przypadek z wczoraj). Ja wiem, że to jest związane z MMR decay i, że taka przegrana niewiele mi szkodzi... ale nie 7x pod rząd...Przeanalizowałem trochę problem od strony liczbowej (na oko niestety) i to są jakieś jaja. Rzuca mi konsekwentnie gości 1,5 ligi wyżej. Powinno mi przez połowę tego czasu wrzucać w takim razie brąz, chociażby po to, żebym się nie zraził. I na nic tłumaczenie, że brązu/srebra nie ma, bo w brązie i srebrze razem siedzi jakieś 30–40% ludzi z tego co pamiętam (lub powinno siedzieć).
Jako dosyć uparty fan StarCrafta (może nie samego laddera, ale uniwersum jakoś takiego) to stwierdzam, że dobrze że HotSa dostałem w prezencie. Swoich pieniędzy bym chyba trochę żałował.
One will be consumed and become something greater than either.
One will consume and become something greater than either.
One will be consumed and the other will become something greater than either.
Dehaka nie miał po prostu "jednej ręki krótszej" tylko ją stracił. W któreś z misji na Zerus można znaleźć jego utraconą rękę, która wciąż "krwawi obficie". Mi się za to w Dehace nie podoba jego językowa biegłość (ale to stara przywara Starcrafta, gdzie zawsze Terran się z Protossem po angielsku dogada) i to, że ma ogólnie dziwną budowę ciała. Kerrigan jakoś tam wygląda na "stworzenie zoptymalizowane do walki". Abathur też ma rozrośniętą głowę, żeby mógł kombinować nad sekwencjami. Ale Dehaka? Ewolucja (u Zergów raczej metamorfoza) się w grobie przewraca.
Co do Zurvana to jest całkiem fajny (btw. pokarało go chyba za to, że w poprzednim wcieleniu był Belialem w Diablo 3), ale mi się nie podoba jego (bodaj ostatni) cytat:CytujOne will be consumed and become something greater than either.Może cienki jestem z angielskiego, ale mi się wydaje, że powinno być:CytujOne will consume and become something greater than either.alboCytujOne will be consumed and the other will become something greater than either.
Od przepowiedni było raczej wiadomo, że ostateczny boss to pojedynczy Xel'Naga ("Dark Voice", "he", "my hybrids" itp.). Bardziej mnie ciekawi jak się ma Amon do reszty Xel'Naga, bo raczej wiadomo, że reszta nie była ogólnie zła i było ich wielu (gdy upliftowali Protossów/Zergów). Z drugiej strony wiadomo też, że Amon "osobiście" spaczył Zergów.
Ja grałem w polską wersję.
Bez Amona jakoś szczególnie dobre nie są, w końcu celem jest, aby 1 zeżarł 2 i ewoluował.
Pierwotne Zergi, czyż nie sugeruje to, że były wcześniej niż "zwykłe" Zergi ? Tak jak my jesteśmy ludźmi, a o naszych przodkach mówimy "ludzie pierwotni".XelNaga przybyli na Zerus i zainteresowani zdolnością napotkanych stworzeń do asymilowania i błyskawicznej/ych ewolucji/zmian zaczęli "majstrować".