StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 09:52:47 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft 2
| |-+  Dyskusje ogólne
| | |-+  SC2 i WoW
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: SC2 i WoW  (Przeczytany 20720 razy)
oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« dnia: Stycznia 25, 2011, 07:21:44 pm »

IMO świat SC2 jest zepsuty. Multi jest fajny, ale bez jakichkolwiek fabularnych odniesień. Współczesność zepsuła świat SC, albo ja jestem aż takim strasznym wapniakiem zakonserwowanym w młodym ciele. Kolega z którym mam zajęcia gra w WoW, zaczął też w SC2 (choć namawiałem żeby w BW zaczął grać), uważa że ta gra ma zajefajną fabułę itd, ale w jedynkę nigdy nie grał i nic złego nie widzi w WoWie, bo nie rozumie istoty problemu. Wkurza mnie kiedy czekam na Blizzcon, a kiedy już się doczekam to muszę słuchać czy ten, albo tamten gra Hordą czy Sojuszem, aż się pienie z nerwów. Co mnie to do cholery obchodzi, czy ja muszę grać WoWa? To samo z Facebookiem! Z każdej strony jestem dosłownie zmuszany do tego, żebym sobie na nim konto założył. Jezu miej litości, Blizzard miej litości.
Przed ostatnim Blizzconem nawet robili wywiad z Tenacious D i oczywiście się ich pytali czy grają Hordą czy Sojuszem, KG i JB po prostu olali to pytanie Dx, brawo.

Jeżeli kiedykolwiek wyjdzie 3 część Stara to nieoficjalnie nie będzie to już StarCraft tylko Another Cheap Bitch of WoW. Jaka szkoda, że wszystko musi się tak przykro skończyć, miałem nadzieję, że zachowają swoje wysokie ceny i wysokiej klasy produkcje, tandetnej komercji, albo chociaż ze zredukowaną ilością.

Jako miłośnik nie tylko SC, ale i całej idei grania w gry komputerowe muszę z żalem i zgrzytaniem zębów stwierdzić, że jedyne co mi pozostaje to bawić się dalej, grając w stare i dobre SCBW :).

World of StarCraft to koszmar, jeden z tych gorszych.

O zapomniałbym też dodać - ciekawe co z Diablo 3 będzie?! Czy będziemy musieli ratować cycate blondynki z opałów? A może będzie tam zły czarownik i dobry i my będziemy uczniami tego dobrego i będziemy ratować świat przez złym czarownikiem przyzwanym z piekła. Jest jeszcze 3 tandetna opcja! Będziemy zapieprzali po piekle by ocalić ukochaną, która została uprowadzona przez samego Diablo, który potem wspiął się na najwyższy budynek w piekle, haha ;D!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 25, 2011, 07:32:46 pm wysłana przez oOldXman » Zapisane

tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #1 dnia: Stycznia 25, 2011, 07:58:32 pm »

Ja swoje zdanie o SC2 już wypowiadałem wielokrotnie, więc powtarzać się nie mam zamiaru (oszczędzę przynajmniej SpeeDerowi pisania postów na 10 stron A4, w których są głównie moje cytaty, a tak swoją drogą dziwi mnie fakt, że SpeeDer z uporem maniaka cytował i odpowiadał na moje posty o mechanice i rozgrywce SC2 do czasu, aż cytat z MaNy nie potwierdził mojej opinii). W WoW nie grałem, więc po prostu przemilczę.
Cóż, Blizzard wyczuł łatwe pieniądze, to będzie chciał wycisnąć ich tyle, ile się da. Diablo 3 też pewnie będzie kosztowało 200 zł przez następne 2 lata od dnia premiery, a żeby pograć w singla, trzeba będzie zalogować się do b.netu (zapewne z każdą następną grą Blizzarda będzie podobnie).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 25, 2011, 08:06:23 pm wysłana przez tropheus » Zapisane

oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« Odpowiedz #2 dnia: Stycznia 25, 2011, 09:08:11 pm »

Nie prowokuj SpeeDera, który faktycznie pisze rekordowo długie riposty.

Na 100% jestem przekonany, że tak będzie! Chodzi mi o musowe logowanie się, nawet do gry w trybie single. Ja również nie grałem, ale wystarczająco się nasłuchałem i naoglądałem. W każdym bądź razie nie chodzi tu o gameplay WoWa tylko o krótko mówiąc - gówno, które sobą wywlókł, np. te ciągłe pytania "Horda czy Sojusz?!", one zmuszają do gry, nawet jeżeli nie chcesz. Znaczna większość ludzi nie chce odstawać od reszty więc grają w tego WoWa i tak oto rodzi się społeczeństwo lunatyków, a że nowy, bajerancki Battle.net 2 jest zintegrowany z Facebookiem to i na nim konto wypadałoby (czyli trzeba) mieć.

Wiesz tropheus... zbieranie łatwej forsy nie jest złe, w końcu fajnie jest być bogatym i nie koniecznie trzeba oddawać połowę majątku na rzecz biednych i potrzebujących. Ale wszystko w nadmiernych ilościach jest niezdrowe. Z trudem, ale zrozumiem jeszcze potrzebę logowania się na BN, nawet do gry w Single Playerze, chcą chronić dzieło swoich trudów i starań przed ogromem e-piractwa, ale integracja z Facebookiem?! Toż to zatrudnianie własnej babci do wygrzebywała groszy z błota przed delikatesami, tylko że zamiast babci są ludzie płacący za ich grę, nie ma delikatesów tylko jest Facebook i oczywiście grosze nie są groszami, a grubą forsą. Ciekawe ile wzięli, za spichnięcie się z FB? O i jeszcze możliwość posiadania tylko jednego konta na jednym egzemplarzu gry, to perfidny cios poniżej pasa, wykonany bez wstydu.

Jeszcze trochę i się będą pytać, "Rój czy Najeźdźcy Raynora?!" Skoro SC2 już teraz tak wygląda, to co będzie z WoS? A szkoda, bo mecze w Multi fajnie się ogląda.

Zdaję sobie sprawę, że te tematy były wałkowanie, aż do bólu i nie ma/m żadnego 'ale'.
Zapisane

Barol
Level 4-4
*
Wiadomości: 86


« Odpowiedz #3 dnia: Stycznia 25, 2011, 09:34:59 pm »

XMan, wybacz, ale nie rozumiem twoich argumentów, mógłbyś jakoś jaśniej przedstawiać swoje opnie, z tego tekstu niewiele wynika, jak dla mnie. Prawdą jest, że integracja z FB jest nikomu nie potrzebna, ale po co no to narzekać, nie mam na tym konta i jakoś mnie to nie obchodzi że jest jakaś opcja w BN 2.0. A to że grupa jakichś ludzi robi jakąś mapkę/mod i nazywa ją jak sobie chce, to mnie jeszcze mniej obchodzi, edytor ma bardzo duże możliwości to dlaczego go nie wykorzystać do czegoś (być może) ciekawego? Argumentu z Horda/Sojusz nie rozumiem zupełnie. I dlaczego świat SC2 jest zepsuty? Na poparcie tej tezy już nie przedstawiłeś żadnych argumentów.
Zapisane

oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« Odpowiedz #4 dnia: Stycznia 26, 2011, 12:00:30 am »

Być może nie mam argumentów, może nie tego oczekiwałem od SC2, zawiodłem się?

"Horda czy Sojusz?!" - myślałem, że to oczywiste, chodzi o to, że na przykład (bo nie tylko tam się to przydarza) na Blizzconie pytają każdego, zupełnie jakby ludzie się z tym rodzili, jakby to był obowiązek. Aż w końcu nieoficjalnie staje się nim i każdy musi zagrać. Każdy czyli nie każdy jeden biedny chińczyk, który nie ma dostępu do prądu tylko każdy członek konkretnej grupy społecznej, która w większości gra w WoWa. To takie swoiste pranie mózgu. To samo Facebookiem. Z tym, że SC2 jest zepsuty chodziło mi o to, że tandetne miłostki wkradły się do fabuły i przejęły nad nią kontrolę, to już nie jest częścią wspaniałej historii tylko jest nią samą w sobie. Nie wiem jak Ty, ale ja mam dosyć tego, że każdy filmy, piosenki, seriale, gry i w ogóle wszelkiego rodzaju rozrywkowe media są przepełnione dramatyczną miłością. Po za tym ludzie, których znam, którzy grają w SC2, uważają, że BW to niewarte uwagi "gówno".

Jeżeli WoS powstanie to wszystko czego nie lubię w WoW przeleje się też i tam. Przeleje się do uniwersum StarCrafta. A WoWa nie cierpię nie tylko z powodu "Horda czy Sojusz?!". Więcej tandety w SC2 nie trzeba. StarCraft II to na prawdę fajna gra, szkoda że mogła by być czymś wielkim jak jedynka, a nie jest.
Zapisane

Zardon
Level 5-4
*
Wiadomości: 165



« Odpowiedz #5 dnia: Stycznia 26, 2011, 03:48:24 pm »

Trochę przesadzasz oceniając tak krytycznie SC2. Tandetne miłostki miałeś już w SC1. W SC2 masz ten sam wątek. Jakbyś nie zauważył to Raynor kochał Kerrigan w pierwszej części gry i wcale nie było powiedziane że przestał. Ja uważam, że jak Blizzard zrobił tak zrobił - tragiczne to wcale nie jest. Kampanię odwalił fajną, przyjemnie się w nią gra. Sama gierka też jest dobra, więc niech im tam będzie ta miłostka. To prawda, że w SC1 ten wątek był na marginesie ale był i to musisz przyznać.
Mnie ciekawi co zrobią z tym dalej. Jak na moje oko to Kerrigan ani trochę nie będzie taka fajna jaką ją będzie widział teraz Raynor co może uratować całą fabułę. Przed nami jeszcze dwa dodatki które mogą przewrócić historię SC2 o 360 stopni.

Teraz  "Horda czy Sojusz"... tu przyznam Ci trochę racji aczkolwiek nie to wydaje mi się największym problemem WoWa i przyszłego WoSa. Mówię tu o wykonaniu dla 10-12 latków, cukierkowa, słodziutka graficzka, magowie-kulturyści, światełka, fioletowe elfy i niebieskie krowy... Nawet ponura postać Deathwinga nie ratuje wizerunku nowego Warcrafta. Właściwie to Blizzard spierdzielił całą tą postać wrzucając ją do WoWa.
To samo zrobią z WoSem. Kolorowe Zergi, ninja Zealoci, marines w ogromnych pancerzach... wszystko przesadzone, przesłodzone i zero klimatu. SC2 się nieźle trzyma chociaż powoli ociera się już o tą granicę dobrego smaku (zupełnie jak War3). Oby WoS był tylko plotką bo to się skończy powtórką z WarCrafta.
Zapisane
oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« Odpowiedz #6 dnia: Stycznia 26, 2011, 08:43:26 pm »

Owszem, w BW była miłostka, ale nie była ona tandetna, bo nie była wątkiem przewodnim, była ciekawym urozmaiceniem. SC2 to najlepsza gra strategiczna wszech czasów, rzecz jasna, nie biorąc Brood Wara pod uwagę :). Jestem prawie pewny, że każdy z dwóch dodatków obróci grę dokładnie o te Twoje 360 stopni (witamy w punkcie wyjścia!). Ja nie powiedziałem, że SC2 można się podcierać, jeżeli tak zrozumiałeś to się źle wyraziłem, miałem na myśli to, że ta gra mogłaby być o niebo lepsza. Blizzard stać na wiele, wiele więcej. SC2 to marnotrawstwo dobrej fabuły. A pierdoły typu integracja z FB tylko pogarszają sytuację... 

I 12 latki mają prawo pograć w dobre gry, to nie magowie-kulturyści i światełka sprawiły, że WoW stał się tym czym się stał (no może nie w całości). Winić można za to sam w sobie Blizzard, czy widziałeś kiedyś "taniec dzikiego orka", albo "taniec nocnej elfki"? Zobacz sobie jakąś powtórkę z Blizzconu, to jest jakaś paranoja, chory żart, który nie jest wcale żartem. WC3 uratowała DotA.

Cytuj
WoS ... się skończy powtórką z WarCrafta.
Czysty fakt.
Zapisane

ComboMaster
Level 3-5
*
Wiadomości: 52



« Odpowiedz #7 dnia: Stycznia 26, 2011, 09:27:39 pm »

Nie myślcie sobie, że tworzenie gry to taka łatwa sprawa. Jest to wyzwanie nawet dla Blizzarda. Wiadome jest, że gry robi się tak, aby jak najwięcej je kupiło, bo koszty związane z produkcją same się nie pokryją, a jakby mieli pisać je pod pasjonatów, których jest o wiele mniej to mogli by zbankrutować. Mnie SC2 się podoba bardzo i chyba nie mam się do czego przyczepić. Cieszę się, że to nie jest klon BW, bo po co mi on, skoro mogę grać w starszą wersję? Rynek się zmienia, a wraz z rynkiem zmieniają się gry -  to chyba oczywiste. Argumentu, że SC2 jest gorsze przez integrację z FB jest dla mnie idiotyczny, bo przecież nikt Ci nie każe z tej opcji korzystać. Ja nawet jej nie dostrzegłem. Nie rozumiem też jak ktoś może Cię zmuszać do gry, pytając o twoją stronę. To wygląda tak, jakby Cię wkurzało to, że inni mają inny gust i grają w co innego. Mnie WOW się nie spodobał, więc po prostu w niego nie gram i nie robię z tego problemu, że innym się podoba. Co do fabuły w SC2 to rzeczywiście nie jest ona najwyższych lotów, ale przecież SC to nie gra fabularna, żeby miała odgrywać tam jakąś znaczącą rolę. SC2 był robiony głównie pod multi-player, który jest po prostu świetny. Do World of StarCraft nie jestem entuzjastycznie nastawiony, ale dobrze, że powstanie, bo może komuś się spodoba. A jak komuś nie przypadnie do gustu to nie będzie w to grał i tyle. Nie wiem skąd tyle jadu w tą stronę.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2011, 10:27:15 pm wysłana przez ComboMaster » Zapisane

SirRaspberry
VIP
*
Wiadomości: 354


Krystal fan


« Odpowiedz #8 dnia: Stycznia 27, 2011, 10:05:28 am »

No to i ja dorzucę te swoje "3 grosze".

Po pierwsze o tych zabezpieczeniach, stałym połączeniu z Bnetem, jednym kontem na egzemplarz gry (tutaj autentycznie w kulki polecieli...) itp.
Gram w SC2 pirata i jak czytam te wszystkie posty to autentycznie szkoda mi się robi wszystkich uczciwych nabywców. Żeby nie było, mam zamiar kupić SC2, ale jak wyjdą już wszystkie 3 części.
Moim zdaniem, uważam iż, myślę że: wszystkie zabezpieczenia pokroju steam'a, ACII (Assasins Creed II, jeżeli ktoś jest nie w temacie, to trzeba być stale połączonym z netem, a jeżeli na chwile was rozłączy gra się wyłączy), czy tych przy SC2 godzą tylko w uczciwych graczy, bo grupy typu Razor zawsze rozgryzą większe hity. Ba, znalazłem nawet program, dzięki któremu mogę grać z bratem "przez LANa".
Zawsze mnie to i rozmieszało i wkurzało w twórcach gier, piractwo było, jest i będzie.
Po dupie dostaną uczciwi nabywcy, a pirat i tak sobie pogra.

Xman wspomniał o przesłodzonej i bajkowej grafice W3 - osobiście uwielbiam coś takiego w tego typu grach :).
DoTA -  nigdy jej nie lubiłem, ale League Of Legends (gra oparta na założeniach właśnie DoTy) uwielbiam.

Co do fabuły SC2, jestem na ostatniej misji (99,8% :() i moim zdaniem to rozwiązanie z Hyperionem, zarówno pomysł i wykonanie stoją na naprawdę wysokim poziomie. Jeżeli o mnie chodzi pod tym względem Blizzard dał popis. Chociaż zastanawiam się jak oni chcą poprowadzić fabułę w HotS i LotV...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2011, 06:07:33 pm wysłana przez SirRaspberry » Zapisane

And that's to say "thank you".
oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« Odpowiedz #9 dnia: Stycznia 27, 2011, 11:11:55 am »

Combo, ty chyba nie czytałeś wyraźnie... Jakby sobie tylko grali to nie byłoby najmniejszego problemu, to ciągłe pytanie robi pranie mózgu, już pisałem o tym, nie ma sensu, żebym powtarzał coś już wyjaśnionego. Dla mnie fabuła to 20% sukcesu tej SCBW. Zdaję sobie sprawę, że produkcja takiej gry wymaga wiele czasu, wiele talentu, wielu ludzi i wiele pieniędzy, ale to o czego bym chciał nie przerosłoby możliwości ludzi z Blizzarda, ani trochę. Tym więcej żalu, bo już jest zrobione i nie da się cofnąć :(. Owszem, integracja z Facebookiem nie spala gry całkowicie, ale pogarsza i daje powód do narzekania.

Raspberry, grałem w DotA, HoN, LoG, Demigod. DotA wyprzedza wszystkie podróbki na pierwszym biegu, choć fajnie się w nie grało, HoN mi się najbardziej podobał z klonów DotA, tylko że szybko się znudził, a DotA dalej jest fajna. Co do piractwa i lecenia w kulki z uczciwymi graczami... to jest kolejny fakt o którym warto wspomnieć.
Zapisane

ComboMaster
Level 3-5
*
Wiadomości: 52



« Odpowiedz #10 dnia: Stycznia 27, 2011, 11:34:22 am »

W kampanię i skirmisze z komputerem da się grać bez internetu, bo są 3 sloty na "gości". A to, że nie da się grać w multi-player bez internetu to chyba logiczne. :) Tak więc ja nie odczuwam tych zabezpieczeń. Jedynie szkoda mi braku LANu, bo nie wszyscy koledzy zamierzają kupić oryginał SC2, więc nie mogę z nimi grać. Jednakże, gdyby Blizzard udostępnił taką opcję to zrobił by ukłon w stronę piractwa, a tego za pewnie nie chce.
Co do fabuły to również jestem ciekawy co będzie dalej.
WOW jest chyba najbardziej popularną grą na świecie, więc nie dziw się, że dużo się o niej mówi. Zamiast się wnerwiać na to, lepiej przestań oglądać takie audycje (lub cokolwiek), albo się do tego przyzwyczaj. Zapewne jest wielu takich, których to interesuje, bo gdyby tak nie było to by się po prostu o tym nie mówiło.
W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego integracja z FB pogarsza sprawę i jest powodem do narzekania. Chyba to nie jest obowiązkowa opcja? Jeśli nie, no to przecież nie musisz z tego korzystać.
Zapisane

tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #11 dnia: Stycznia 27, 2011, 07:05:15 pm »

SC2 był robiony głównie pod multi-player, który jest po prostu świetny.

Nie. SC2 był robiony po to, żeby nachapać się jeszcze większej kasy. Po pierwsze brak LAN. Piractwo bla bla bla, ale jak gra może być stricte robiona pod MP, skoro nie można w nią grać na LAN oO? Po drugie ogromne pieniądze na reklame, żeby zachęcić jak najwięcej graczy do kupna. Zrobili łatwą grę, która nie wymaga tak "dużego" skilla jak BW, żeby pokonać kompa (koledzy z grupy mówili, że w BW grali dość krótko, bo był za trudny). Skoro gra jest łatwa, to cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jak cieszy się ogromnym zainteresowaniem, to szybko znajdują się poważni sponsorzy organizujący turnieje itp. Blizzard ma na wyłączność prawa do SC2, więc z takich imprez kosi taką kasę, o jakiej nikt z Was nawet nie śni.

W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego integracja z FB pogarsza sprawę i jest powodem do narzekania.

Blizzard podpisał pewnie umowę z FB, z której czerpie ogromne zyski. Jak nie rozumiesz, czemu to jest powód do narzekania, to Ci wytłumaczę. Kiedyś był sobie Blizzard. Robił świetne gry z rozbudowaną fabułą, które ciągneły do siebie jak magnes metal. Potem powstał WoW. Blizzard zaczął być pazerny na pieniądze, stał się komercyjny do potęgi i to wielu ludzi denerwuję (ja i Xman to tylko przykład).
Zapisane

oOldXman
Level 6-1
*
Wiadomości: 211



« Odpowiedz #12 dnia: Stycznia 27, 2011, 08:53:22 pm »

Blizzcon oglądam, bo chce informacji na temat Diablo 3. Rada, żebym tego nie oglądał jest równoznaczna z radą, żebym całe życie został w domu, bo się drzwi zatrzasnęły. "Dziki Taniec Nocnego Elfa", jeżeli WoS kiedykolwiek wyjdzie to możemy się spodziewać "Wystrzałowego Tańca Kena Marinea", albo "Creepowatego Tańca Zalotnej Ultraliski". Ja się pytam "WTF?!!!!1".  Combo, nie rozumiesz tego co mówię. Może porozrzucamy 'śmierdzące klocki' po Twoim mieszkaniu, przecież jeżeli nie chcesz to nie musisz w nie wdeptywać... Przycisk Facebooka na Bnet dla mnie jest zupełnie jak te 'klocki', już nie umiem znaleźć lepszego przykładu, wydawało mi się, że to było takie oczywiste, tak samo jak sprawa z praniem mózgu, otoczeniem przymuszającym Cie do posiadania konta na FB.

<3 Blizzard-Activision  ;D
Zapisane

ComboMaster
Level 3-5
*
Wiadomości: 52



« Odpowiedz #13 dnia: Stycznia 27, 2011, 09:13:16 pm »

Jasne, że Blizzard robi gry dla kasy. Niemal każde studio to robi. I bardzo dobrze, bo będzie miał budżet na kolejne produkcje. Jesteś zazdrosny, że Blizzard tyle zarabia, czy co? Bo jedyny argument jaki wywnioskowałem z twojej wypowiedzi jest taki, że Blizzard jest zły, bo dużo zarabia. Przecież to jakaś paranoja!
"Kiedyś był sobie Blizzard. Robił świetne gry z rozbudowaną fabułą, które ciągnęły do siebie jak magnes metal." - SC2 i WoW jeszcze bardziej przyciąga, tylko że innych graczy.

Co do nieoglądania Blizzcon to chyba rzeczywiście przesadziłem. Natomiast to porównanie FB na BN do śmierdzących klocków w moim domu jest nietrafione, bo śmierdzących klocków nikt nie lubi i na dodatek są na moim prywatnym terenie. Natomiast przycisk FB może być dla kogoś użyteczny i jest w miejscu publicznym. To bardziej mi pasuje do jakiegoś towaru na stoisku, którego ty nie lubisz, i przeszkadza Ci tylko tym, że jest, lecz inny mogą być tym zainteresowani. Jeśli możesz to daj screen'a ze stronką, o której mówisz. Być może Cię nie rozumiem, bo nie zdaję sobie sprawy jak duży jest ten przycisk i jak bardzo przeszkadza w przeglądaniu strony.
Zapisane

tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #14 dnia: Stycznia 27, 2011, 09:45:49 pm »

Jasne, że Blizzard robi gry dla kasy. Niemal każde studio to robi. I bardzo dobrze, bo będzie miał budżet na kolejne produkcje. Jesteś zazdrosny, że Blizzard tyle zarabia, czy co?

Nic mnie nie obchodzi ile kasy zarabiają. Człowieku, naucz się czytać ze zrozumieniem. Chodziło mi o to, że Blizzard przestał robić gry z pasji, a zaczął robić je dla kasy. Żeby mieć dużo kasy z gry, musi ona być dobra. Ale do jasnej cholery, SC2 jest dobry, a przed WoWem Zamieć robiła gry świetne.

SC2 i WoW jeszcze bardziej przyciąga, tylko że innych graczy.

SC2 przyciąga, bo takie zamieszanie, jakie Blizzard wokół niego zrobił inaczej się skończyć nie mogło.
Zapisane

Strony: [1] 2 Drukuj 
« poprzedni następny »