Dlatego taką krytykę traktuje z przymrużeniem oka, bo to nie ma w niej nic konstruktywnego (gra jest zła, bo powstała). Nie wiem na co twórcy mieli czekać, gra wyszła dopiero po 11 latach od części pierwszej. Więc ta pozakoreańska scena była i tak bardzo długo. Poza tym dla przeciętnego gracza to niewiele się zmieniło - na Iccupie wciąż jest mnóstwo ludzi grających.
W nowszych grach się mało orientuje, ale najlepiej wspomnam czasy tak 1997-2003 rok. Poźniej to już niewiele grałem, co najwyżej w RTSy, ale ani DoW ani RA3 mnie nie wciągnęły.
Jeżeli chodzi o poziom trudności to chyba w kazdej grze są do ustawienia. Jak się komuś nie chce męczyć to sobie ustawi poziom łatwiejszy.
Rozwijająca się technologia pozwala na stworzenie tylko lepszej grafiki, bo do tworzenia lepszego gameplay'u, fabuły, czy dźwięku wcale nie potrzeba najnowszych technologii. Jedynym problemem jest brak dobrej koncepcji. Pisarze książek piszą co chcą, a projektanci gier komputerowych muszą tak pisać, żeby to wszystko działało i miało dużą grupę docelową, żeby zarobić. Do pisania książki wystarczy mieć dużo wolnego czasu, a na profesjonalną grę się wydaje dużo kasy. Z tego co pamiętam to na StarCraft 2 i GTA 4 wydano $100mln. Trzeba w to włożyć sporo roboty, bo jak się już nawet coś stworzy to potem trzeba to miesiącami testować i najdrobniejsze bugi usuwać, a gdy projekt jest już we fazie beta to jest to bardzo skomplikowane. Poza tym przekleństwem w rynku gier komputerowych jest piractwo, a duża konkurencja też zadania nie ułatwia.
Tylko pamiętaj, że w tych 100 mln $ ponad 70 mln to pieniądze na reklame (wynajęcie wielkiego samolotu koreańskich linii lotniczych i zrobienie na nim wielkiej reklamy SC2 to nie jest mały wydatek).
Problemem są wysokie ceny, chociaż tutaj już jest trochę lepiej, bo po pewnym czasie spadają. Ale jak na razie to SC2 w Empiku dalej 200zł kosztuje . Ogólnie to i tak jest lepiej niż kiedyś, bo zarobki ogólnie wzrosły i ludzi stać na oryginalne gry. W czasach SC1 to było wielkie halo, jak kogoś było na nie stać.
To, że jest ułatwiona mechanika nie musi wcale oznaczać, że "keżułele" będą mieli łatwiej z graniem przeciwko wyskillowanym graczom.
Nie kwestionuję tego, że Koreańczycy są najlepsi. Jeżeli dla Ciebie mechanika = umiejętność, to przecież pisałem wcześniej, że wygra lepszy niezależnie czy to SC:BW, czy SC2.