Combo:Po 1 - APM, nie AMP. Poza tym, nie trzeba mieć 200 apm, żeby cokolwiek zdziałać. Można mieć ~160 i jechać graczy po 230apm. Apm to nic ważnego. Można się tylko mniejwięcej zorientować, jak szybko trzeba klikać, żeby ogarnąć konkretną rasę.Po 2 - StarCraft wymaga myślenia i analizowania. Np. gdy Terran będzie jechał mecha, będziesz robił m&m czy mass lingi? W grze non-stop trzeba zmieniać taktykę, żeby się dopasować do gry przeciwnika. Do tego można sobie poklikać. Mi to sprawia frajdę. I to wielką. Nie lubisz micrować Reaverem z Shuttlem, DT-ami w peonkach, HT dropem czy zetami przy goonach i odwrotnie? A po 3 - Pogram kiedyś w SC2 (nie betę ;d), to się wypowiem może, jakie są plusy i minusy. Jeśli kogoś by to interesowało.P.S. Mój kolega mawia, że SC2 jest bardziej dla emerytów od BW. Aż takie łatwe?
A już na głupim iccupowym D są duże dysproporcje w makrowaniu i większość gier jest praktycznie do 1 bramki. Bo jak np. w 10 minucie wyjeżdża terran majacy 160/200 kontroli na tossa 80/200 to nie ma co mówić o jakiejkolwiek taktyce, strategii, czy myśleniu.
Zresztą z tego co się orientuje to wśród PRO poz wiekowym White Ra to są sami młodzi poniżej 25 lat.
@ tropheusWszyscy już wiemy, że nie lubisz SC2 - możesz sobie dać spokój z kolejnymi potokami jadu i kolejnymi silnie tendencyjnymi wypowiedziami na temat "dwójki".Edit: uprzedzałem.