StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 05:05:18 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft 2
| |-+  Dyskusje ogólne
| | |-+  Zbyt duża atuomatyzacja SC2
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 Drukuj
Autor Wątek: Zbyt duża atuomatyzacja SC2  (Przeczytany 19911 razy)
rafikozor
Gość
« Odpowiedz #30 dnia: Listopada 17, 2008, 01:16:58 pm »
Modyfikuj wiadomość

A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Doskonale da się grać i bez tego. Grając kampanię czy vs. komputer nie potrzeba tak zaawansowanych trików. A i grając przez sieć można dać radę bez takich czarów. Co nie zmienia faktu, że są bardzo przydatne i jeśli się je pozna to gra się dużo łatwiej ;)

Okey, ale ja tak tylko sypnąłem z rękawa przykładami, praktycznie 90% jednostek można zaczarować, ktoś kto dobrze micruje (czaruje) ma ogromną przewagę nad oponentem, co tylko cofa najbardziej uszkodzone jednostki
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2008, 03:42:55 pm wysłana przez Gotrek » Zapisane
Lukas_d
Level 1-5
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #31 dnia: Listopada 17, 2008, 01:48:24 pm »

Tak tylko dopowiem, że to o czym piszesz, czyli tzw. triki maja być w StarCrafcie 2, z tą różnica, że w SC1 są one 'przypadkiem'; a w SC2 są już robione specjalnie. :)
Zapisane
tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #32 dnia: Listopada 17, 2008, 03:45:25 pm »

A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Gdzie zniknęło pole do wpisywania znaków?

Niedawno mówiłeś, że umiesz "juz" grać. Widać się trochę przejechałeś, albo po prostu to sprawiało Ci trudność na początku :P.
No ale wróćmy do tematu. SC to trudna gra. Do jej opanowania potrzeba dużo czasu. Dlatego początkujący gracz nie wygra z kimś lepszym od siebie. Dobre micro jest przydatne dopiero pożniej. Przede wszystkim trzeba opanować macro, które jest bardzo trudne. Mając lepsze macro od przeciwnika, pokonamy go używając jedynie znikomego micra, bo przeciwnik tracąc jednostki, nie będzie przysyłał nowych, a Ty będziesz miał ich coraz więcej. A w SC2 macro ma być ułatwione znacznie. Znikną duże różnice w skillu. Przełoży się to wtedy na skupienie się głównie na trenowaniu micro. A co za tym idzie powstanie "Warcraft in space".
Zapisane

rafikozor
Gość
« Odpowiedz #33 dnia: Listopada 17, 2008, 04:11:56 pm »
Modyfikuj wiadomość

A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...
Niedawno mówiłeś, że umiesz "juz" grać.
tak napisałem
Cytat: rafikozor
póki co rank D jest dla mnie już dość dużym wyzwaniem... nie rejestrowałem się tu dlatego, że juz umiem grać...
raczej kaleczę ten sport... ale nieważne: twórcy SC2 krótko po ogłoszeniu zapowiedzieli, że tak jak w SC:BW, będzie konieczność wyboru między micro i macro, więc uznałem to za pewniak, ale niektórzy wiedzą swoje (że dostaną W IV)
Zapisane
tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #34 dnia: Listopada 17, 2008, 04:15:36 pm »

Narazie działania ekipy Blizzard'a wkazują na robienie "Warcraft in space". Nawet Artanis mówi, że SC "it's not Warcraft in space". No, ale jeszcze nie krytykuję, bo wiem, że jak się graczom nie spodoba, to Blizzard nawet o 3 lata przedłuży datę premiery.
Zapisane

Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #35 dnia: Listopada 17, 2008, 05:28:40 pm »

http://www.teamliquid.net/blogs/viewblog.php?topic_id=82413

Ten thread idealnie pokazuje, co sądzę o SC2. Z którą dziewczyną byś się umówił? :D Bo ja z drugą. Pyther najwyraźniej z pierwszą. ^^
Zapisane
Lord_Pyther
Level 3-3
*
Wiadomości: 37


Naczadzony Pikacz


« Odpowiedz #36 dnia: Listopada 18, 2008, 01:01:37 am »

Żadna mi się nie podoba, jedna ma za dużo bajerów, a druga jest zbyt wybiedzona :P
Zapisane
rafikozor
Gość
« Odpowiedz #37 dnia: Listopada 18, 2008, 09:18:36 am »
Modyfikuj wiadomość

Faceta nie interesuje to, co jest na wierzchu, tylko to, co jest pod spodem...
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #38 dnia: Listopada 18, 2008, 10:34:57 pm »

Oto właśnie się rozchodzi. Żeby było coś pod tym spodem. Bo polukrowanie pączka, jeszcze nie czyni zeń smakowitej przekąski. Potrzebna jest najlepsza marmolada różana. Chodzi mi naturalnie o grywalność, a raczej ten jej rodzaj, który każe wracać do gry i spędzać przy niej czas, a nie "przejść" i odłożyć na półkę. W temacie z TL jest ukazana pewna prawda i przyznam tu rację Xeronowi. :D Choć dla mnie wciąż rozsądną opcją było by umieszczenie możliwości "zmycia makijażu", czyli po prostu umieszczenie włączania/wyłączania pewnych udogodnień.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #39 dnia: Grudnia 03, 2008, 10:15:33 pm »

Żadna mi się nie podoba, jedna ma za dużo bajerów, a druga jest zbyt wybiedzona :P

No comments. :D

Jeden z ludzi na tl powiedział, że grał w SC2 betę i mimo wszystkich wątpliwości gra się świetnie, bo nadal jest duże nastawienie na egzekucję i strategię. Mam nadzieję, że mówi prawdę. :P
Zapisane
Glymbol
Level 3-1
*
Wiadomości: 26


How can you challenge a perfect, immortal machine?


« Odpowiedz #40 dnia: Grudnia 27, 2008, 04:31:39 pm »

Wtrącę swoje 3 grosze. Zasadniczo popieram uproszczenie mechaniki gry do pewnego stopnia. Podobnie jak deimos0 uważam, że dobrym rozwiązaniem byłaby możliwość ustawienia poziomu udogodnień w opcjach gry. Dzięki temu niedzielni gracze, których jest znakomita większość, czerpaliby więcej przyjemności z właściwej rozgrywki, a nie męczyli się z niańczeniem każdej jednostki z osobna. Pro mógłby wyłączyć usprawnienia i zrobić wszystko lepiej, a jeżeli nie, to przynajmniej mieć większy wpływ na grę.

Myślę, że Starcraft jest mocno zabugowany w kwestii AI wojsk gracza. Dla przykładu często zdarza się, że na prostej drodze, jednostka potrafi nagle zakręcić bez powodu albo zaciąć się na jakimś budynku czy elemencie krajobrazu. Takich niedoróbek jest cała masa, podnoszą one trudność gry ale w "niewłaściwy" sposób. Uważam, że w chwili obecnej za duży nacisk położony jest na część "zręcznościową" gry. To ma być strategia, a przynajmniej do pewnego stopnia, bardziej liczą się umiejętności manualne, czyli wygrywa ten kto szybciej klika. Oczywiście twórcy SC2 powinni zachować zdrowy rozsądek i umiar, żeby nie doszło do zbytniego ułatwienia.

Tak czy siak, sądzę że Blizzard będzie kierował się przede wszystkim potrzebami zwykłego, szarego gracza, bo tacy klienci decydują o powodzeniu finansowym produktu.
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #41 dnia: Grudnia 27, 2008, 04:40:06 pm »

AI i pathfinding zostały poprawione na tyle, że teraz np. nie ma żadnego problemu z otaczaniem jednostek przeciwnika, ba - zdaje się że robią to samodzielnie. Nigdy nie byłem przeciwnikiem MBS, ale fakt że automining to wciąż lekka przesada, bo nikomu nic by się nie stało gdyby na te 2-3s wrócił do bazy i zadbał o pracę dla peonów, a i jego multitasking by na tym skorzystał. Owszem, targetem Blizzarda mimo wszystko pozostają gracze w ogóle i dlatego rozsądnym wydaje się być jednak podzielenie ich na tych, którzy grają żeby spróbować oraz na takich, co chcą być dobrzy. Nie wyobrażam sobie żeby jakiś 'n00b' (nie zabijajcie, wstawiłem cudzysłów) był w stanie dorównywać swoją grą zawodowcowi ze względu na ułatwienia. Gra wygląda na bardzo funkcjonalną (oceniając wszelkie alpha testy i filmiki) i to się bardzo chwali, grunt żeby nie zagubić tego elementu rywalizacji.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #42 dnia: Grudnia 27, 2008, 05:38:53 pm »

Jeszcze chcę się odnieść do wypowiedzi Glymbola. Owszem - StarCraft ma być strategią, jednak kategorycznie nie zgadzam się, że to zręcznościówka. Wiele osób uważa, że SC to tylko klikanie dlatego, że na przykład w PvT niemal zawsze Terran wybierze mechaniczne jednostki przeciwko Dragoonom i Zealotom. Tak naprawdę cały strategiczny aspekt StarCrafta leży w mind-games. Czyli modyfikownaniu swojego buildu, planu gry w zależności od słabych i mocnych stron wroga. Często są to - za przeproszeniem - pierdoły, jednak po pewnym czasie dają jakiś efekt. I gdy takich szczególików uzbiera się więcej - jeden gracz ma przewagę. I nie wyrobił sobie jej za to, że szybko klikał, po prostu był sprytniejszy.

Makro i mikro też nie są uzależnione od szybkiego klikania. Co do makro - myślę, że mam je dobre. A mój APM wcale nie jest jakiś porywający: okolice 220-240. I znajdę czas na mikro, myślenie i wiele innych rzeczy. Dobre makro ma ten, kto umie dobrze dostosować swoją strategię oraz ma dobre nawyki, np. ciągłe konstruowanie Pylonów, tworzenie jednostek, dobre rozmieszczenie Gatewayi itp. Z kolei mikro prawie NIGDY nie wymaga szybkiego klikania. Jest za to uzależnione od wyczucia czasu, precyzji. Oczywiście to bardziej manualne zdolności, ale nie samym mikro/makro człowiek żyje. Poza koreą jest wielu graczy, którzy makrują "jak pro" (nawet nędzny Iefnaij) i mikrują "jak pro" (White-Ra, MIStrZZZ). Jednak za każdym razem będą obrywać po tyłkach od progamerów, bo ci nie będą popełniać strategicznych błędów, a będą okrutnie wykorzystywać ich (foreignerów) każdy.
Zapisane
Glymbol
Level 3-1
*
Wiadomości: 26


How can you challenge a perfect, immortal machine?


« Odpowiedz #43 dnia: Grudnia 27, 2008, 05:54:23 pm »

Owszem - StarCraft ma być strategią, jednak kategorycznie nie zgadzam się, że to zręcznościówka.

Miałem na myśli niski poziom gry. W końcu większość graczy traktuje SC jako rozrywkę a nie sport i dla nich ta gra jest zręcznościówką. Sam dobrze wiesz, że trzeba długotrwałych ćwiczeń, żeby opanować zupełnie przyziemne aspekty gry, a bez tego nie ma mowy o żadnej, nawet średnio skomplikowanej strategii.
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #44 dnia: Grudnia 27, 2008, 06:16:35 pm »

Masz rację. Po prostu myślałem, że chodzi ci o scenę SC w ogóle. :)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 Drukuj 
« poprzedni następny »