Instalacja Winowsa - pomocy!

[oOldXman]

Witajcie Królowie SCA.

Poradźcie mi, co mam zrobić. Zrobiłem format i próbowałem zainstalować Windowsa XP Professionala i w biosie po formacie, w momencie gdy pisze "Instalator kopiuje pliki do folderów instalacji systemu Windows", zawsze na sześćdziesięciu procentach wyskakuje mi taki błąd: "Skopiowanie pliku comct132.dll nie było możliwe.". Mam kilka opcji do wyboru w tym momencie, mogę ponowić operację kopiowania, albo pominąć ten plik. Jeżeli ponowię, to po chwili ten sam błąd wyskoczy. Jeżeli pominę ten plik, to na sześćdziesiątym pierwszym procencie wyskoczy kolejny, taki sam błąd, tylko że będzie on dotyczył innego pliku. I tak już będzie co chwilę, aż do końca instalacji. Jak już się zakończy ta instalacja i laptop się zrestartuje, to przy momencie, w którym normalnie powinien się załadować pulpit, wyskakuje komunikat, że instalator ponownie się włącza.

Innym razem tylko na tych sześćdziesięciu procentach wyskoczył ten jeden błąd, ale potem i tak wyskoczył błąd o braku tego felernego pliku.

Do instalacji używam pirackiej kopii, ponieważ sterowniki, gwarancja, wszystkie inne papiery oraz oryginalna płyta z systemem Windows zginęły mi podczas, którejś przeprowadzki. Klucz mam dalej, jest on na naklejce pod spodem laptopa. Nie mam pieniędzy w tej chwili na kupno nowego Windowsa.

Próbowałem ściągnąć parę Windowsów, nagrywałem tak i owak i jak by nie było - za każdym razem nie mogłem bootować, zmarnowałem osiem płyt DVD i rozłożyłem ręce. W tej chwili piszę z komputera rodziców. Wcześniej tak samo robiłem i było wszystko dobrze, nie rozumiem, czemu teraz tak się dzieje.

Mój laptop to ACER 5220 Extensa, a winda, którą chcę zainstalować, to XP Professional 32.

Będę bardzo, bardzo wdzięczny za pomoc, jakiekolwiek wskazówki, albo wskazanie mi, gdzie mogę znaleźć rozwiązanie mojego problemu.

[deimos0]

Co z partycją recovery? Bo zdaje się, że potrafi ona uprzykrzyć życie, gdy chcesz zrobić coś po swojemu z systemem.

[oOldXman]

Jaka partycja recovery? Wiedz, że ja nic nie wiem^_^ (co za ironia)...

[deimos0]

Laptopy, z którymi dotychczas się zetknąłem, posiadały specjalną partycję, służącą do odzyskiwania systemu (najczęściej Vista -.-). Kilku moich znajomych miało już problem z reinstalką systemu na własną rękę właśnie przez wzgląd na ten mechanizm.

[oOldXman]

Zatem co powinienem poczynić w obecnej sytuacji? I jak to zrobić?

[Negro]

Na mój gust problem nie dotyczy partycji, ale płyty z Windowsem - czy nie jest porysowana, zabrudzona?
Najlepszym wyjściem będzie zainstalowanie systemu z innej płyty. Może pożycz od kogoś lub coś w ten deseń?

[Lukin]

Negro dobrze mówi. A jeśli to nie to, to przeskanuj dysk w poszukiwaniu uszkodzonych sektorów. Polecam program HDD Regenerator. Potrafi naprawić nawet duże obszary uszkodzonych dysków. Odpala się go tak samo jak instalację Windowsa, czyli podczas startu wkładasz płytkę z programem i bootujesz z niej laptopa.

[oOldXman]

Właśnie tak myślałem, że płyta jest uszkodzona, choć nie ma na niej ani jednej skazy. Pożyczyć mógłbym, ale nie chcę, chce się nauczyć, jak sobie samemu radzić z takimi rzeczami, właśnie po to, żeby w przyszłości nie stracić trzech dni i osiem DVDków.

EDIT: Poradźcie, co powinienem zrobić?