Kodene skrył się za murem, nie chcąc zostać porażonym eksplozją. Stał tak przez kilka chwil, nie będąc mimo wszystko pewnym efektu, a następnie ponownie się wychylił, trzymając broń uniesioną do strzału. Terranie, przy których upadły granaty, zginęli natychmiast.
A Sorevianie brzmią dobrze, chociaż Sthresianie byli dobrzy moim zdaniem.
Richter na prawdę jest tak durny, że liczy na to, iż uda mu się "oświecić" ludzi co do propagandy o jaszczurach i nie zostać sprzątniętym przez siły specjalne, tudzież inną bezpiekę?