StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 25, 2024, 11:23:37 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft 2
| |-+  Dyskusje ogólne
| | |-+  Spolszczenie
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: Spolszczenie  (Przeczytany 8304 razy)
Mardok
VIP
*
Wiadomości: 111



« dnia: Marca 31, 2010, 05:46:15 pm »

Czy wy nie odnosicie wrażenia, że spolszczenie do SC2, mówiąc łagodnie, ssie? Ja nie mam ochoty grać w grę w której SCV zamieniono na jakieś ERK, a zamiast Reapera, mamy Kosiarza. Pal sześć jeszcze Kosiarza, ale "Duch" i "piekielnik" to już jest kpina. Prawie wszystkie nazwy są wybitnie nieklimatyczne i nijak nie pasują mi do klimatu StarCrafta. Możecie sobie porównać:
"Wyślij probe'y po surowce"
"Wyślij próbniki po surowce"
Co wy o tym sądzicie, i czy jest możliwość kupienia angielskiej wersji?
Zapisane


"Jeżeli przeciwnik gra somewhat 3 Gate 1 base all-in, nie techuj na siłę."
Rafikozor
sap
Recenzent
*
Wiadomości: 270


« Odpowiedz #1 dnia: Marca 31, 2010, 05:54:58 pm »

Hmm fakt, są niezmiernie aklimatyczne, ale jakoś mnie to nie obchodzi - przywykłem. Mamy nieco przejaskrawiony obraz tego, co by tam było, gdyby Terranie mówili po polsku. :]
Obiły mi się o uszy pogłoski, jakoby była szansa, że być może przy instalacji podejmowana będzie decyzja przesądzająca, czy będziemy mogli ściągnąć wersję ENG z battle.net.
W gruncie rzeczy nikt nie ma pojęcia, czy i w jaki sposób będzie można wybrać wersję językową bez konieczności sprowadzania zza granicy.
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #2 dnia: Marca 31, 2010, 06:48:50 pm »

Nawet nie tknąłem polskiej wersji ;). Tykać swoją drogą po premierze nie zamierzam :D. Nie wiem jak będzie, ale może po prostu uda się ściągnąć paczki językowe, albo właśnie pobrać klienta w wybranej wersji.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Zardon
Level 5-4
*
Wiadomości: 165



« Odpowiedz #3 dnia: Marca 31, 2010, 07:34:15 pm »

Nie powinni w spolszczeniu do SC2 w ogóle zmieniać nazw własnych. Wszelkie nazwy jednostek, budynków (nawet Bunker to powinien być Bunker xd) i bohaterów (jak widziałem tłumaczenia herosów z war2 w książce i zamiast Deathwinga było Skrzydło Śmierci - tłumaczenie dobre, ale mi i nie tylko mi się to nie podobało - to byłem mówiąc delikatnie: niezadowolony) powinny zostać NIEZMIENIONE. Jedyne co powinni zmienić na polską wersję językową to:
1. Fabuła, dialogi
2. Opisy jednostek (o ile takowe będą)
3. Menu gry.
Koniec. Nazw NIE zaczepiać, bo brzmią beznadziejnie.
Zapisane
sap
Recenzent
*
Wiadomości: 270


« Odpowiedz #4 dnia: Marca 31, 2010, 07:41:55 pm »

No ale przecież Polacy nie gęsi! Wstydzisz się Piekielnika czy jak? ;| Nie rozumiem, co jest złego w ERK...
Zapisane
Mardok
VIP
*
Wiadomości: 111



« Odpowiedz #5 dnia: Kwietnia 01, 2010, 08:01:17 am »

Chodzi tu chyba głównie o przyzwyczajenia do tego klimatu. Wszystko co jest po angielsku, brzmi poważniej:P Ghost dla mnie to taka klimatyczna, mroczna nazwa, a "duch" pasuje do starego prześcieradła latającego po zamczysku. Może do piekielnika da się przyzwyczaić, ale angielskie nazwy by brzmiały lepiej.
Zapisane


"Jeżeli przeciwnik gra somewhat 3 Gate 1 base all-in, nie techuj na siłę."
Rafikozor
sap
Recenzent
*
Wiadomości: 270


« Odpowiedz #6 dnia: Kwietnia 01, 2010, 08:23:54 am »

Za granicą trawa jest bardziej zielona. I to tylko dodatkowo dobija prócz faktu, że te tłumaczenia są naprawdę... klękajcie narody. :p
Zapisane
Belwar
Level 2-3
*
Wiadomości: 15



« Odpowiedz #7 dnia: Kwietnia 01, 2010, 08:57:21 am »

Mnie te Duchy i Piekielniki tak nie rażą, bardziej cierpię (;>) z powodu tych nazw, które po angielsku i polsku brzmią bez mała tak samo, ale i tak musiano je zmienić, żeby ludzi podenerwować... Np. Zelota, Archont, ERK (tu angielski skrótowiec mógł z powodzeniem pozostać)...

Choć niektóre i tak są wypasione do tego stopnia, że nie omieszkam o nich wspomnieć: Prom ewakuacyjny, Przechwytywacz, Promień otchłani, Pryzmat nadprzestrzenny. Ogólnie mówiąc bardziej mnie razi tłumaczenie Protossów (swoją drogą, czemu nagle stracili jedno "s"?) i Zergów (Zergi, nie Zergowie, jedno wielkie wtf), tutaj NAPRAWDĘ powinno się zostawić coś z angielskiego nazewnictwa, aby nazwy wielu jednostek kończyły się na "alisk".
Zapisane
SirRaspberry
VIP
*
Wiadomości: 354


Krystal fan


« Odpowiedz #8 dnia: Kwietnia 02, 2010, 01:05:03 pm »

Ja mam tylko nadzieję, że będzie można zmienić gry w trakcie lub po instalacji. Jak zacząłem czytać te nazwy to sobie przypomniałem czemu w większość gier gram w oryginalnych językach. Z resztą na co komu to tłumaczenie. Teraz nie znać angielskiego to wstyd, ni więcej ni mniej.
Zapisane

And that's to say "thank you".
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #9 dnia: Kwietnia 02, 2010, 06:01:47 pm »

Trawa może i jest bardziej zielona, ale po prostu ogromną siłą SC jest klimat, który traci przy tak brutalnym zderzeniu z pełną lokalizacją. Pamiętacie potworki w polskiej wersji Diablo 2 (mam na myśli przetłumaczone nazwy broni - np. "Generalskie Tan do li ga")? Mam świadomość, że Ghost = Duch, ale Ghost to tak jak Marines, Rangersi, SAS czy cokolwiek innego (swoją drogą, kiedyś się strasznie wpieniłem widząc gdzieś Marines jako Marynarzy) w tym guście. Spróbuj zagrać z Niemcem, mającym niemiecką wersję gry i dogadaj się w sprawie gry drużynowej, używając sobie znanych tłumaczeń (przypominam - w SC2 grać będą osoby, które NIE muszą znać angielskich odpowiedników!).

Generalnie sporo racji ma SirRaspberry - wykręcanie się od znajomości angielskiego w obecnych czasach jest nieco nie na miejscu. Odrobina wysiłku jeszcze nikomu nie zaszkodziła (nie mam nic przeciwko zatrudnieniu aktorów i dialogom po polsku, ale te nazwy...).
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Mardok
VIP
*
Wiadomości: 111



« Odpowiedz #10 dnia: Kwietnia 02, 2010, 10:14:14 pm »

Przed chwilą znalazłem:
"Organic Carapace (Unaczyniony karapaks)"
Durniejszego przetłumaczenia nie znajdziecie w całym SC2. Ja już bym dał "organiczny pancerz" i git. To jest jakaś kpina, albo prima-aprilisowy żart:P
Zapisane


"Jeżeli przeciwnik gra somewhat 3 Gate 1 base all-in, nie techuj na siłę."
Rafikozor
Negro
Abaddon
Administrator
*****
Wiadomości: 173


The Armageddon is coming...


« Odpowiedz #11 dnia: Kwietnia 02, 2010, 11:16:00 pm »

Prawda jest taka, że wszyscy macie trochę racji, ale wszyscy też się mylicie.

Z powyższych wypowiedzi wnioskuję, że żaden z was na żywo SC2 po polsku nie widział. A fakt ten ma tu bardzo duże znaczenie.
Nie uważam, że polska lokalizacja jest bezbłędna i genialna, ale stwierdzenie, że "ssie" jest tu bardzo krzywdzące. Fakt - wiele polskich nazw jest dziwnych, a nawet trochę śmiesznych (Rekieterzy Raynora), ale zaczynacie się czepiać rzeczy, które są OK. Np. wspomniany przez kogoś Ghost/Duch. Co w  tym tłumaczeniu jest złego? Nie klimatyczne? Czemu? Czy ktokolwiek z was wziął pod uwagę fakt, że przeciętnemu Amerykaninowi Ghost też kojarzy się z "latającym prześcieradłem"? Archont - tutaj też nie widzę problemu - co wam w nim nie pasuje? Problemem jest polska mentalność - uważamy (niesłusznie), że to co zachodzie jest lepsze, fajniejsze i w ogóle bez porównania. Dodatkowo angielskie wyrazy brzmią dla nas bardziej obco, czy nawet tajemniczo, ale jest to kwestia psychologiczna.
Jak już wspomniałem - polska lokalizacja nie jest bez wad, ale w sporym stopniu zachowuje klimat - większość tekstów wypowiadanych przez jednostki trzyma poziom i niewiele odbiega od wersji angielskiej. Kwestia przyzwyczajenia się.

Inna sprawa - SirRaspberry mówi, że wstydem jest nie znać angielskiego. Fakt, ale czy przeciętny 12-15latek zna angielski na tyle dobrze by zrozumieć całą fabułę? Nie bądźcie egoistami.

I na koniec coś, co was pewnie ucieszy (bo widzę, że jakimś cudem przeoczyliście tą informację):
Już jakiś czas temu Blizzard (konkretnie chyba Dustin, choć nie jestem pewien) wypowiadał się na temat wersji językowych. Zostało jasno powiedziane, że w momencie premiery prawdopodobnie nie będzie możliwości wyboru języka (przy instalacji) ale po pewnym czasie będzie można ściągnąć z internetu paczkę językową i ją doinstalować.
Fakt ten w pewnym stopniu potwierdza możliwość wyboru języka w opcjach gry.
Zapisane

sap
Recenzent
*
Wiadomości: 270


« Odpowiedz #12 dnia: Kwietnia 03, 2010, 08:09:13 am »

Ja gram w PL i już się przyzwyczaiłem, o czym wspomniałem wyżej.
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #13 dnia: Kwietnia 03, 2010, 11:10:50 am »

Negro, ale SC2 chyba nie celuje w target PEGI poniżej 16+? Więc szczerze mówiąc mam w tym wypadku (biorąc pod uwagę kupno oryginału) w niewielki poważaniu tych odbiorców, a z oficjalnego punktu widzenia wtedy argument o języku wydaje się upadać. Jak już wiele razy mówiłem, bywały RTS-y zlokalizowane totalnie (fajny Battlecry 2, nieco gorsi Submarine Titans). Ba, w HoMM 3 grywałem w obie wersje językowe bez zgrzytu. W przypadku SC2 naprawdę tłumacze mogli by bardziej poszperać, choć pozostaje się cieszyć, że Ghost pozostał Duchem, a nie jakimś "sierżantem przenikaczem".

Nie mam nic przeciwko sporej ilości tłumaczeń - Archont wygląda ok, Duch od biedy też przejdzie. Problemem dla mnie jest jakość polskich lektorów, którzy (być może są zbyt słabo opłacani) nie umieją się dostatecznie wczuć w swoje role (ok, ja też czułbym się idiotycznie, gdyby dano mi do czytania teksty jednostek Protossów), albo są ok, tylko nie pasują do swojej roli (np. polski odpowiednik SCV powinien być nieco bardziej w stylu "redneck", a jest trochę nazbyt "miastowy". O Marines nawet nie wspomnę, bo o ile tłumaczenie jest w porządku, to przepaść między aktorami jest ogromna). Dlatego albo zmieńmy lektorów, albo panowie dźwiękowcy niech staną na głowie i dostarczą odpowiednich filtrów, żeby choć zbliżyć się do oryginału.

EDIT: Fakt jednak faktem - każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia. Osobiście pozostanę przy anglojęzycznej wersji, "naszą" traktując jako ciekawostkę. Skoro na szczęście wybór jakiś będzie, grajmy jak nam się podoba :D.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Belwar
Level 2-3
*
Wiadomości: 15



« Odpowiedz #14 dnia: Kwietnia 05, 2010, 09:15:20 am »

Małe sprostowanie co do tego Archonta: na starcraft2.com figuruje on jako "Archont zmroku". Nie rozumiem, po co to wydłużanie nazw, bo klimatu z pewnością takie "mroki" nie dodają. Zwykły "Archont" to przy tym majstersztyk ;>
W wielu przypadkach uproszczenie/skrócenie nazw podniosłoby standard tłumaczenia. Pryzmat fazowy/nadprzestrzenny (jak zwał, tak zwał, różnie podają) jako Pryzmat byłby po prostu naturalniejszy. Albo "Wrota przesyłowe".

Niemniej w świetle przytoczonych faktów (że wersja anglojęzyczna będzie podstawową, przynajmniej na razie) mój zmysł estetyczny może spać spokojnie.  ;)
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
« poprzedni następny »