Kampania by Zardon

[Zardon]

Dzięki, SirRaspberry  .
Na coś takiego właśnie liczyłem. Wezmę się za poprawianie błędów i wstawię poprawioną wersję. Co do hybryd... to prawda, w edytorze kombinowałem sporo, lecz w grze powinien się pojawić DT, ling i Reaver. Reszta Stasis Cells miała po prostu być pusta (pojawiają się stwory, które po chwili mają ginąć - nieudane próby hybryd). Używam SC X-tra Editor, zamiast standardowego StarEdita i stąd te niedociągnięcia z gejzerami  .
Sam też się zastanawiałem, czy nie dać wyboru: zostania z Duranem czy z Doktorkiem, ale nie mogłem tak zrobić... to jest część "I". Przewidziane są jeszcze "II" i "III", więc ze względów (powiedzmy) "politycznych" (xD) to musiało się tak skończyć. Dzięki raz jeszcze za szczegółowe wytknięcie moich błędów i cieszę się, że ogólnie Ci się podobało  .

[Jendi_]

Po przejściu pierwszej misji (tylko), mam takie uwagi:
- w briefing roomie wstęp do kampanii jest po polsku, a misje po angielsku;
- w briefing roomie pada słowo "wziąść"! Oczywiście powinno być wziąć;
- przed kampanią napisane jest, że misja będzie trudna, a gdy zdobędzie się bazę, to nikt nie atakuje i 10 minut czekasz bezczynnie, aż zrobisz hordę piechoty.

Pochwała: Dobry pomysł z wejściem Marinów do pojazdów.

[Der_SpeeDer]

No więc?

Czy mogę otrzymać w końcu link do tej kampanii?

Wcześniej zwróciłem uwagę, że tam kampanii nie ma, i nic się nie zmieniło.

[SirRaspberry]

A ja się cieszę, że chcesz to poprawić i kontynuować, powodzenia. I nie zapomnij o nas jak skończysz bo  chętnie zagram.
Co do tej Reavy, to nie pojawiła mi się mimo godzinnego czekania.

Z tymi nazwami, to może je łącz tak jak ten Stormlisk. Fajniej to brzmi niż takie suche nazwy.
Dla przykładu Dark Templar/Lurker -> Dark Turkler lub Night Turkler.
To tylko propozycja i możesz to po prostu olać

Co do tych budynków, to polecam ci StarForge lub ScmDrafta, ale myślę, że w każdym jest guziczek z wyrównaniem do siatki.

[Zardon]

No więc?

Czy mogę otrzymać w końcu link do tej kampanii?

Wcześniej zwróciłem uwagę, że tam kampanii nie ma, i nic się nie zmieniło.

Przepraszam, zapomniałem. Oto i link:

http://www.sendspace.pl/file/91b44827bb526731eccc39f

Wiem. Mówiłeś o wysyłaniu na SCArea, ale plik jest za duży  . Jeśli usuną z sendspace'a to wstawię jeszcze raz.

[Der_SpeeDer]

Już mam, dzięki. Sęk w tym, że wyjechałem już do Łodzi, a nie zabrałem ze sobą niestety płytki ze Starcraftem. Co oznacza, że fali krytyki z mojej strony możesz oczekiwać najwcześniej w piątek.

Już teraz mogę jednak powiedzieć, że źle edytujesz tekst w trakcie misji. Najlepszy zdecydowanie jest schemat Blizzardowski:
<10 spacji>IMIĘ MÓWIĄCEGO DUŻYMI LITERAMI
<15 spacji>tekst, zakończony enterem
<15 spacji>dalszy tekst...

W briefingach z kolei imion postaci się raczej nie używa, a jeśli już trzeba, to najpierw imię mówiącego z dużych liter, potem linijka odstępu, i dopiero potem tekst właściwy.
Teren, jak otwieram mapki, faktycznie kiepski. Przypomina mi ten z mojej wczesnej twórczości. Poza tym co i rusz kasuje mi kilkadziesiąt (albo i sto kilkadziesiąt) obiektów (na laptopie w Łodzi nie mam X-tra Editora), co jest zapewne spowodowane używaniem nieprawidłowego edytora. Do budowania baz i stawiania obiektów wybiera się wariant Base Mode, żaden inny.

Bardziej rzeczowa krytyka w weekend.


EDIT: no, wreszcie się dorwałem, i mam "wyniki testów", takie z pierwszego spojrzenia. Moja ocena kampanii niestety nie będzie wysoka, choć generalnie rzecz biorąc, mapki wymogi publikacji spełniają. Całość zdradza jednak liczne braki warsztatowe, w tekstach pojawiają się literówki, błędy interpunkcyjne, a w samych mapkach rozliczne kwiatki pokroju nie służących do niczego ikon, których w ogóle nie powinno być (np. badania dla jednostek, których w danej misji w ogóle nie używamy).

W kwestii poziomu trudności - wyśrubowywanie takowego, aby kampanię adresować do wyjadaczy, w żaden sposób nie tłumaczy absurdu. A ten kilkakrotnie w Twoich mapkach powraca. Najcięższy pojawia się bodaj w trzech pierwszych misjach, kiedy gracz może produkować tylko piechotę, a ty bez żadnych skrupułów zalewasz go całymi grupami Ultralisków - przepraszam, co to ma niby być? Ale to dopiero początek, bo później następuje cała seria już bardziej wyrafinowanych, a zbędnych utrudnień.

Z innych błędów, tzw. powszechnych (znaczy, powtarzających się co misję) - rozmaite makaronizmy językowe jakości kampanii wcale nie podnoszą, a wręcz przeciwnie. Nie podnosi jej również dodawanie z uporem maniaka dźwięku Oka Kilrogga na każdą wypowiedź postaci. Sam tekst, jak już mówiłem, jest nieprawidłowo formatowany. W briefingach totalny chaos, przejawiający się w dysbalansie czasu wypowiedzi, skutkiem czego jedne lecą z prędkością wichru, a inne się wloką, oraz w pozycji, w jakiej usytuowany jest napis "THE END" - jeżeli już chcesz, aby było coś takiego, to chociaż włóż w to odrobinę dbałości i postaraj się, aby napis był wycentrowany na ekranie, a nie wrzucony byle gdzie. Wreszcie, używasz nieprawidłowego edytora, przez co wszystkie obiekty na mapie ustawione są krzywo. Do tego służy, jak już mówiłem, tylko i wyłącznie Base Mode - nic innego!
Sam teren, jak już mówiłem, jest kiepski (choć odrobinę lepszy w późniejszych misjach). Zaś dialogi między postaciami mało lotne (choć widywałem dużo gorsze, również w kampaniach zamieszczonych na SC Area, więc pod tym kątem źle nie jest).

Gdybym miał wskazywać na rozmaite kwiatki z poszczególnych misji:

MISJA 1
- Totalnie niezgrabne podłoże fabularne, skutkiem czego można się zdezorientować. Mowa jest tylko o "jakiejś bazie", a nie ma w ogóle żadnego kontekstu.
- Tak jest, lingi spawnujące się znikąd pod nosem moich jednostek, to jest to, o czym marzyłem! Facet, ty sobie w kulki lecisz? Każesz umieścić na mapie garść jednostek, i nawet nie zadbasz o to, żeby się tam nie zjawiały znikąd? Nie chce ci się nawet "burrow" dołożyć w predefiniowanych właściwościach jednostek?
- W ogóle to zupełnie chybiony jest ten pomysł z ot tak sobie stojącymi żołnierzami, których mamy ratować. Zwłaszcza, że niektórzy z nich są wrzuceni gdzieś, hen daleko. Jakby to była wielka frajda ich szukać. Albo użerać się Ultraliskiem, mając tylko piechotę do dyspozycji.
- Sztucznie powiększona baza Zergów, poprzez dołożenie iluś tam dodatkowych Sunków i Sporów - jeśli atak opiera się na przedzieraniu przez te budynki, po jakimś czasie przestaje to bawić.
- Jeśli dajesz graczowi bazę do przejęcia, a nie może on tego zrobić błyskawicznie poprzez dotknięcie CC (bo je rozwalasz), przydałoby się użyć triggera "give units", żeby oszczędzić niepotrzebnej bieganiny.
- Swoją drogą, sama baza jest rozrzucona w nieładzie, podobnie jak surowce.
- Zerg jest aktywny od samego początku, choć powinien raczej działać dopiero od momentu, kiedy pada CC.
- Brak choćby jednej lokacji pod exp na mapie.
- Pojazdy do przejęcia fajna sprawa, ale lokacje pod ich przejęcie są za duże. Poza tym przydałby się jakiś dźwięk wchodzenia do nich, uatrakcyjniłoby to ten element rozgrywki.
- Nie możesz zbudować Machine Shop, aby dołożyć czołgom Siege Mode, ale te ikonę mają. Tzn. taką szarą. Zdaje się, że z Vulturami i Spider Mines był podobny problem.

MISJA 2
- Od kiedy to na Braxis stacjonowały wojska Konfederacji, że się Montag chwali przynależnością do nich? On to może co najwyżej pochodzić z UED lub Dominium, ze wskazaniem na to pierwsze - nie z Konfederacji
- No właśnie. Dziwne, że wcześniej na to nie wpadli, żeby Cerebrate'a załatwić. Zdaje się, zauważyłeś błąd, ale zamiast coś z tym zrobić, olałeś.
- Jeśli w poprzedniej misji myślałem, że nie da się już bazy i surowców ułożyć w większym nieładzie, ta misja pokazała mi, że się myliłem.
- Pomysł z bombami jest mało intuicyjny, i w gruncie rzeczy wydumany. Ot, Ghost podchodzi do bomby, a w chwilę potem w magiczny sposób teleportuje się ona (inaczej tego nie nazwę) pod nos Cerebrate'a.
- I znowu stoi ot tak sobie garść woja gdzieś na mapie.

MISJA 3
- Baza jest zbudowana niechlujnie i w sposób asymetryczny.
- Podstawowy zarzut pod adresem tej misji to "nuda!".
- Drugi podstawowy zarzut to "absurd"... Mogę robić tylko piechotę, ale za to Zergowie przyłażą nie tylko w gargantuicznych liczbach, ale na dodatek z całymi bandami Ultralisków i Lurkerów. Nie brakuje im też wsparcia lotniczego. Jak już mówiłem - robienie kampanii dla weteranów nie oznacza od razu absurdu.
- W tej misji nie używasz Vesseli, ale ulepszenie Titan Reactor w Science Facility jest.
- Poważny błąd, jakiego, zdaje się, czepił się SirRaspBerry. Jakaś jednostka się gdzieś zawieruszy, i gra stanie w miejscu. A gracz nie ma pojęcia, co się dzieje, bo nie każdy umie grzebać w triggerach. A nawet gdyby umiał, szukanie pojedynczej jednostki po całej mapie to żadna frajda.

MISJA 4
- Grupa Raynora w tłumaczeniu na polski nazywa się "Najeźdźcy Raynora", a nie "Jeźdźcy Raynora". "Riders" to nie jest synonim "Raiders".
- A Konfederacja to skąd się tu nagle wzięła?
- Coś stylowego, phew. Gdybyś puścił Walkirię, to by było coś. Prawie jak w Apocalypse Now. A tak...
- Jeśli chcesz skłaniać gracza do budowania bazy na zgliszczach bazy Zergów, to umieść ją tak, żeby nie trzeba było czekać na zejście Creepu.
- Jaki szczytny cel przyświecał ci w umieszczaniu ważnego obiektu gdzieś za liniami wroga, aby został zniszczony tak przy okazji jakiegoś ataku, i aby gracz nie miał możliwości podesłać tam jakiejś armii?
- Dla mnie bomba. Zaczynam budować bazę od zera, a komp działa na Insane. Chociaż sytuację ratuje fakt, że Zergowie lubią tłuc się między sobą.
- Mapa jest za mała jak na czterech graczy z dużymi bazami. Jeden exp pośrodku mapy to też za mało w takiej sytuacji.

MISJA 5
- Tekst Durana zdecydowanie NIE zabrzmiał przekonująco. Zwłaszcza ten kawałek o tym, że "wycofująca się armia nie walczy zbyt dobrze".
- "Żołnierz" to się pisze inaczej.
- Czołgi są rozłożone, ale składać się nie potrafią.
- Mapa jest skonstruowana w taki sposób, że wystarczy Vessela posłać krawędzią mapy i rzucić Irradiate na delikwenta.
- Baza komputerowego sojusznika jest zbudowana w sposób wymarzony, aby gość sam się zablokował we własnym CC.

MISJA 6
- Jeśli coś ważnego dla rozgrywki ma się stać po upływie określonego czasu, należałoby uprzedzić o tym gracza, np. poprzez dodanie licznika czasu. Tu nie ma nic, co dezorientuje.
- Do conditionów opartych na ilości nie używa się "exactly", nigdy. Masz wtedy zapewnione kilkudziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że trigger nie zadziała. W przypadku tej misji, Hybrydy nie wylęgły się mimo upływu czasu. Używaj, w zależności od sytuacji, "at least" albo "at most".
- Kolejne wrzucone na siłę utrudnienie, tym razem Scouty i Carriery spawnujące się u wroga z porażającą częstotliwością.

MISJA 7
- Teraz to już naprawdę zdrowo przegiąłeś. Ładujesz graczowi bardzo ograniczoną liczbę oddziałów, po czym każesz mu tym ładować się wprost do bazy Protossa? Który to Protoss ma wszystko, by ci tę małą armię zmasakrować jak przedszkolakowi, a w tym High Templarów z Psionic Stormem, Reavery, Dark Templary, tudzież Arbitry z Stasis Fieldem? Dlaczego ty musisz podkręcać poziom trudności wyłącznie na najbardziej absurdalne sposoby?
- O ile brak intuicyjności w drugiej misji był tylko drobną zawadą, tutaj jest zmorą. Jasne, jak by mi się chciało szukać wszędzie, to w końcu bym znalazł ten Beacon na górze.
- Zjawiska panujące w Nexusie Zeratula są bardziej irytujące, niż ciekawe. Zwłaszcza, że nie ustają po zniszczeniu budynku, skutkiem czego odchodząc stamtąd, trzeba się zmagać z wciąż nadchodzącymi Dragoonami i High Templarami.
- Do tego owe zjawiska powodują zamieszanie w momencie, kiedy następuje rozmowa z Zeratulem, oraz fakt, że wielokrotnie wyświetlał się komunikat o niemożności umieszczenia nowego obiektu na mapie.
- Halo? Mało, że bardzo ograniczonymi siłami trzeba zdobywać bazę Protossów, to jeszcze potem trzeba niedobitkami ładować się do kolejnej, jeszcze większej bazy? Nie słyszałeś może, że kampanie, oprócz oferowania wyzwań, powinny być też user friendly i nie zniechęcać na samo spojrzenie?

MISJA 8
- Kiedy Montag wspomniał w briefingu o Dropshipach, to było od tego momentu oczywiste, że nie przylecą. Piękny samobój, robienie z własnej kampanii tworu przewidywalnego na własne życzenie.
- Zupełna fabularna bzdura z tym odnajdywaniem ciała Fenixa i ożywianiem go. Ta postać zginęła już dwukrotnie, i fundowanie jej kolejnego zmartwychwstania to już jest robienie sobie jaj z odbiorców. Nie wspomnę o całym nonsensie związanym z tym pomysłem, o założeniu, że to ciało tak tam sobie przeleżało, a samego Fenixa zabiło - uwaga - Spawn Broodlings (tak, racja, naprawdę wymarzona przyczyna zgonu na "minimalne obrażenia ciała", swoją drogą).
- Znowu brak licznika czasu, kiedy ten by się przydał.
- Ślamazarne uskryptowienie ostatnich chwil rozgrywki, kiedy to trzeba długo czekać na każdy dalszy krok do przodu i kolejną wypowiedź.


Tak to, oględnie rzecz biorąc, wygląda. Nie wspomniałem jeszcze o fabule, a ta wymaga omówienia w kilku zdaniach.
Po pierwsze, jestem przeciwnikiem umieszczania bohaterów wykorzystywanych jako swoich własnych. No bo, kurczę, ten twój Montag to tak naprawdę wcale nie jest Montag. Tylko twoja własna postać, która z oryginalnym Montagiem ze Starcrafta nie ma wiele wspólnego (a z książkowym Montagiem to jeszcze mniej...). Toleruję to, kiedy amatorski twórca chce po prostu dopisać nowy rozdział do życiorysu istniejącej postaci. Ale ty tego nie zrobiłeś - potraktowałeś rzecz po swojemu.
I tak, lądujemy na Braxis, pośród niedobitków minionych rzezi, którzy zgodnie ze zdrowym rozsądkiem powinni należeć do sił zbrojnych UED - ale dziwnym trafem, coś tam o Konfederacji jest przebąkiwane. Początkowe misje kampanii pod kątem fabuły są po prostu koszmarnie nudne - brak tu jakiejś skonkretyzowanej problematyki czy jasno określonego celu, do którego dążą bohaterowie. To zniechęca do grania, bo przecież fabuła to w kampaniach podstawowy magnes - nie masz pomysłu na fabułę, nie robisz kampanii, proste. Z czasem dopiero jakoś to się rozkręca, kiedy pojawia się Duran, przypadkiem natrafiając na niedobitki wojsk Montaga i wcielając ich do swojej armii. Swoją drogą, zastanawiało mnie tu, co w ogóle sprawiło, że Duranowi tak zależało na wsparciu bandy obszarpańców, jaką ów "Krwawy Młot" (choć wiem, że nie powinienem się tego czepiać, powiem, że nazwa owa jest mało lotna) był. I dalej - w intrydze pojawiają się Hybrydy, i usiłujący przeszkodzić Duranowi Protossi. Potem są najciekawsze chwile fabuły, z kilkoma zwrotami akcji włącznie (przejście Jonesa na stronę Zeratula), i lekki spadek na zakończenie, które jest w sumie łatwe do przewidzenia (wyjąwszy marny motyw z Fenixem, którego się nie spodziewałem, chociaż nie jest on niczym nowym).
Ogólnie mogę fabułę ostrożnie pochwalić. Są jakieś małe bzdurki odnośnie oryginalnej, jest śmiertelnie nudny początek, ale ogólnie OK. In plus.

A wykonanie? Tu niestety twoja kampania leży na większości frontów. Nie jest to może spowodowane przez brak chęci, bo jakieś tam usiłujesz dodawać skrypty dla uatrakcyjnienia misji. Położyłbym to raczej na karb braku doświadczenia. Niestety, przez to wszystko spada grywalność, a wśród głównych czynników znajduje się konstrukcja map, oraz baz Zergów - im dalsza misja, tym więcej tych nieszczęsnych Sunków i Sporów. Zaś bolączką wszystkich baz w ogóle jest kompletny chaos, w jakim te są ułożone. Nie wspomnę już o terenie, na jakim usytuowane są obszary gry - proste, nieskomplikowane, niekiedy wręcz toporne.
Można to streścić tak - nie umiesz budować baz, ani projektować terenu. Co zrobisz z tym fantem, twoja sprawa, musisz jednak wiedzieć, że ów element jest istotny i wpływa na odbiór kampanii. Jak już wspomniałem, źle też formatujesz tekst podczas gry, w przypadku którego najlepiej sprawdza się schemat Blizzardowski:

<10 spacji> IMIĘ MÓWIĄCEGO DUŻYMI LITERAMI
<15 spacji> tekst, zakończony enterem
<15 spacji> dalszy tekst...

Pozostawię bez komentarza brzęczące przy każdej wypowiedzi Oko Kilrogga, które po jakimś czasie zaczynało mnie doprowadzać do szału.
Czy coś z tej kampanii będzie - nie jestem w stanie powiedzieć, ale myślę, że tak. Pod warunkiem dokonania gruntownych poprawek. Mogę natomiast stwierdzić, że zadatki na stworzenie czegoś lepszego masz, bo mimo wszystko odnajdywałem w kolejnych misjach jakieś zalążki postępu - co nakazuje mi wierzyć, że potrafisz się uczyć, jak być coraz lepszym w te klocki, z każdą zrobioną misją.


Regards
Der_SpeeDer

[Zardon]

Aha... no to muszę przyznać, że mi nie żałowałeś krytyki   .
Nie obraź się, ale jak na mój gust przesadzasz z tym formatowaniem tekstu podczas gry. Co to za różnica czy będzie "Gui Montag:" czy "MONTAG:" ? To samo z tekstem "THE END"... no litości, ale to są już na prawdę mało istotne rzeczy.

Masz rację, nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w robieniu kampanii do SC ponieważ to jest pierwsza jaką zrobiłem. Teren bardzo skrytykowaliście... no cóż, mi odpowiadał, postaram się coś z tym zrobić xP.

Literówki i błędy interpunkcyjne... każdemu się chyba zdarza xd.

Co do poziomu trudności to absolutnie się z Tobą nie zgadzam  . Ultrale, Guardiany, Lurkery, insane w 4 misji... i gracz musi sobie z tym poradzić. To samo z misją 7... da się ją wygrać, miała być trudna i jest. Można ją przejść bez Beaconu, a to była tylko mała pomoc z mojej strony. I nie trzeba się ładować do drugiej bazy. Można przecież "unieruchomić" Vessela Ghostem i zabić Goliathami.

Liczniki są zbędne w 6 i 8 mapce. W 6 powiedziane było, że MOŻE się pojawi hybryda, a nie że na pewno.

Zbędne ulepszenia... masz całkowitą rację, mój błąd.
Ta samo z przejmowaniem pojazdów w 1 misji.
Dźwięk z War2... no cóż, niestety nie posiadam tych oryginalnych z SC więc użyłem tych które mam.
Dialogi... no trochę tak, mało lotne. Sorki.

Bomby w 2 misji... masz rację. To duży błąd. Nawet bardzo.

"- Grupa Raynora w tłumaczeniu na polski nazywa się "Najeźdźcy Raynora", a nie "Jeźdźcy Raynora". "Riders" to nie jest synonim "Raiders"." -  No litości... xD

"- Coś stylowego, phew. Gdybyś puścił Walkirię, to by było coś. Prawie jak w Apocalypse Now. A tak..." - ja lubię Bad to the Bone i bardziej mi pasował do mojej wizji Montaga niż Walkirię.

Sam Montag... racja, mogłem go nazwać inaczej żeby był całkowicie moją postacią.

"- Zerg jest aktywny od samego początku, choć powinien raczej działać dopiero od momentu, kiedy pada CC." - cieszę się że był aktywny.

"- Do conditionów opartych na ilości nie używa się "exactly", nigdy. Masz wtedy zapewnione kilkudziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że trigger nie zadziała. W przypadku tej misji, Hybrydy nie wylęgły się mimo upływu czasu. Używaj, w zależności od sytuacji, "at least" albo "at most"." - znów moja odpowiedź: MOGĄ się pojawić, a nie MUSZĄ.

"- Zjawiska panujące w Nexusie Zeratula są bardziej irytujące, niż ciekawe. Zwłaszcza, że nie ustają po zniszczeniu budynku, skutkiem czego odchodząc stamtąd, trzeba się zmagać z wciąż nadchodzącymi Dragoonami i High Templarami." - a nie wpadłeś na pomysł zniszczenia owych samolotów ? xd

I na koniec Fenix... Fakt, dwa razy zginął i wygląda na to że trzeci raz miał wrócić do życia. Pozornie. To byłoby tylko ciało Fenixa, a nie on sam. Poza tym jak wspomniał SirRaspBerry: nie wyjaśniłem dlaczego ciało Fenixa jest w dobrym stanie mimo upływu czasu. Racja, nie zrobiłem tego, postaram się zrobić.

Oczywiście szczerze wziąłem sobie do serca wszystkie uwagi i postaram się poprawić obecną kampanię na ile się da, a do następnej zastosować się do Waszych uwag. Dziękuję za spędzony nad kampanią czas i szczegółowe opisy moich błędów  .

[Der_SpeeDer]

Aha... no to muszę przyznać, że mi nie żałowałeś krytyki   .

Przecież mówiłem, że to ja byłem od krytykowania kampanii, jakie ludzie nadsyłają na SC Area - czego się więc spodziewałeś?
Jak Matic ostro krytykował moje kampanie, to przejąłem od niego wiedzę, czego się czepiać i w jaki sposób.

Nie obraź się, ale jak na mój gust przesadzasz z tym formatowaniem tekstu podczas gry. Co to za różnica czy będzie "Gui Montag:" czy "MONTAG:" ?

Taka, że sformatowany poprawnie tekst będzie o wiele bardziej czytelny i o wiele bardziej estetyczny.

To samo z tekstem "THE END"... no litości, ale to są już na prawdę mało istotne rzeczy.

Te "mało istotne rzeczy" pokazują stosunek autora do kampanii. Jeżeli ci się nie chce jej dopieszczać, to zostanie to odebrane jako olewka. A to żaden powód do dumy. Wrzucony gdzieś - byle gdzie - napis końcowy w briefingu wygląda niechlujnie i od razu pokazuje, że autorowi się nie chciało dopinać kampanii na ostatni guzik.

Masz rację, nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w robieniu kampanii do SC ponieważ to jest pierwsza jaką zrobiłem. Teren bardzo skrytykowaliście... no cóż, mi odpowiadał, postaram się coś z tym zrobić xP.

No, bo opiszę ci, jak ów teren wygląda:
Ot, najpierw sobie walnę miejsca, gdzie są bazy graczy. OK, są, to teraz je sobie oddzielę. Walnę jakiś murek wokół jednej, umieszczę drugą na wzgórzu... że mury niesymetryczne? A co tam. To tamtą sobie oddzielę zbiornikiem wodnym, rzeczką jakąś... że ta rzeczka to niemal idealne koło albo elipsa? Trudno, niech już będzie. Ale jakoś tak wciąż pusto na mapie, to walnę tu i ówdzie, zupełnie przypadkowo, jakieś wzgórza czy zbiorniki wodne. Że mają proste boki? No, jakoś to przeboleję.
I taki schemat się z reguły powtarza. Bazy, z porozrzucanymi tu i ówdzie budynkami (ustawionymi, co gorsza, bez użycia Base Mode), i ze znajdującymi się w jeszcze większym nieładzie surowcami, pozostawiam bez komentarza.

Literówki i błędy interpunkcyjne... każdemu się chyba zdarza xd.

Ale poprawiać tak czy inaczej wypada.

Co do poziomu trudności to absolutnie się z Tobą nie zgadzam  . Ultrale, Guardiany, Lurkery, insane w 4 misji... i gracz musi sobie z tym poradzić. To samo z misją 7... da się ją wygrać, miała być trudna i jest.

No, nie wiem - ja, grając w kampanie, chcę się przede wszystkim dobrze bawić. A jeśli ma być trudno, to niech i owa trudność będzie przyjemna, a nie żeby stanowiła mordowanie się, jak w siódmej misji.

I nie trzeba się ładować do drugiej bazy. Można przecież "unieruchomić" Vessela Ghostem i zabić Goliathami.

Tyle, że trzeba wiedzieć, że ten Vessel jest tak usytuowany. Nie każdy gra z włączonym kodem na pełną mapę, i nie każdy zagląda do mapek w edytorze, żeby spojrzeć na teren.

Liczniki są zbędne w 6 i 8 mapce. W 6 powiedziane było, że MOŻE się pojawi hybryda, a nie że na pewno.

Dziwne wytłumaczenie. Do zdarzeń losowych służą poza tym inne triggery, a nie umyślne robienie błędów.

Dźwięk z War2... no cóż, niestety nie posiadam tych oryginalnych z SC więc użyłem tych które mam.

Dźwięki oryginalne możesz wyciągnąć bez problemu z innych amatorskich mapek czy kampanii (np. moich). Wchodzisz po prostu do menu dźwięków, zaznaczasz rzeczony plik, i klikasz "export".
Do zwykłych wiadomości podczas gry używa się dźwięku "bez dźwięku" (u mnie to plik o nazwie "nullsound", w innych "nosound", etc.). Jeśli chodzi o pozostałe, to ja osobiście do zawiadomień o śmierci bohatera używam dźwięku "transmission", a do zawiadomień o nowych celach misji dźwięku "ComBeep" - tak samo, jak panowie z Blizzarda.

Dialogi... no trochę tak, mało lotne. Sorki.

Dlaczego ty mnie przepraszasz? Jeśli coś w twojej kampanii jest źle, pretensje możesz mieć do siebie, a nie do innych. Błagaj więc samego siebie o wybaczenie .
A tymi dialogami tak się nie przejmuj, bo jak mówiłem, widywałem gorsze, a nawet dużo gorsze. Te twoje spadki formy miewają w sumie okazyjnie.

"- Grupa Raynora w tłumaczeniu na polski nazywa się "Najeźdźcy Raynora", a nie "Jeźdźcy Raynora". "Riders" to nie jest synonim "Raiders"." -  No litości... xD

No co "litości"? Błąd to po prostu błąd - czy duży, czy mały, wypadałoby poprawić, a nie olać.

"- Coś stylowego, phew. Gdybyś puścił Walkirię, to by było coś. Prawie jak w Apocalypse Now. A tak..." - ja lubię Bad to the Bone i bardziej mi pasował do mojej wizji Montaga niż Walkirię.

Żartowałem, człowieku...

"- Zerg jest aktywny od samego początku, choć powinien raczej działać dopiero od momentu, kiedy pada CC." - cieszę się że był aktywny.

Jak sobie chcesz.

"- Do conditionów opartych na ilości nie używa się "exactly", nigdy. Masz wtedy zapewnione kilkudziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że trigger nie zadziała. W przypadku tej misji, Hybrydy nie wylęgły się mimo upływu czasu. Używaj, w zależności od sytuacji, "at least" albo "at most"." - znów moja odpowiedź: MOGĄ się pojawić, a nie MUSZĄ.

Jak masz robić coś, co pełni znikomą funkcję w mapce, to w ogóle tego nie rób. A zdarzenia losowe, jak już mówiłem, generuje się inaczej, niż poprzez rozmyślne robienie błędów technicznych.

"- Zjawiska panujące w Nexusie Zeratula są bardziej irytujące, niż ciekawe. Zwłaszcza, że nie ustają po zniszczeniu budynku, skutkiem czego odchodząc stamtąd, trzeba się zmagać z wciąż nadchodzącymi Dragoonami i High Templarami." - a nie wpadłeś na pomysł zniszczenia owych samolotów ? xd

No, nie. Jak wciąż znikały i pojawiały się nowe (tzn. w rzeczywistości pewnie działał trigger Move Units, skoro teraz tak mówisz, ale tego nie sprawdziłem), to nie chciało mi się bawić w ich rozwalanie.

I na koniec Fenix... Fakt, dwa razy zginął i wygląda na to że trzeci raz miał wrócić do życia. Pozornie. To byłoby tylko ciało Fenixa, a nie on sam.

Tyle, że gracz i tak odczuje to w ten sposób, że Fenix powrócił, tyle że opętany przez Durana. A jak mi to ktoś kiedyś mądrze powiedział:
Kiedy postać ginie raz, to jest dramatyzm.
Kiedy postać jest wskrzeszana, to jest niesmak.
A kiedy postać znowu ginie, to są już jaja z odbiorców.

Jak wobec tego nazwać ponowne ożywienie tej postaci?

[Winth]

Wiem, że mam dziwną japę, ale pozwolę się wtrącić. Mam coś do powiedzenia.

Tyle, że gracz i tak odczuje to w ten sposób, że Fenix powrócił, tyle że opętany przez Durana. A jak mi to ktoś kiedyś mądrze powiedział:
Kiedy postać ginie raz, to jest dramatyzm.
Kiedy postać jest wskrzeszana, to jest niesmak.
A kiedy postać znowu ginie, to są już jaja z odbiorców.

Jak wobec tego nazwać ponowne ożywienie tej postaci?

Ridge Forrester would like to have a talk with you.

Ale wychodzę z takiego samego założenia - ożywienie postaci w fabule musi mieć jakiś sens. Nie wiem, jak to wygląda w tej kampanii (bo jej nie mam), ale jeśli Fenix to po raz kolejny jako Protosski bohater-dowódca polowy sensu większego nie ma i nie pasuje do konwencji IMO (to nie Dragon Ball. Historia StarCrafta jest troszkę mroczniejsza na to, żeby po raz trzeci raczyć nas tą samą postacią, której nagły powrót do życia, jak sądzę po krytyce Der_SpeeDera, wyciągnięto z... częstego tematu piosenek Arki Satana. Jak Ridge Forrester, który ostatnio przeżył wpadnięcie do pieca. (A przynajmniej tak słyszałem, no bo przecież nie oglądam Mody na Sukces, who the hell do you think I am? Ehehe. :3) Przypomina mi tym antagonistę 'Piątku Trzynastego'.) Mógłbyś trochę się bardziej pobawić tą całą ideą.

Dziwne wytłumaczenie. Do zdarzeń losowych służą poza tym inne triggery, a nie umyślne robienie błędów.

Eee, ale tak wygodniej. A jakie to triggery, tak swoją drogą?

Jeśli chodzi o pozostałe, to ja osobiście do zawiadomień o śmierci bohatera używam dźwięku "transmission", a do zawiadomień o nowych celach misji dźwięku "ComBeep" - tak samo, jak panowie z Blizzarda.

Polecam autorowi zrobić The Abridged Series swojej kampanii z dużą ilością Lampshade Hangingu (tu miał być link do TVTropes, ale jestem leniwy). Montag, Bad to the Bone, Konfederacja, Fenix wstający z grobu? Wytknij to wszystko, wyśmiej, a dźwiękiem na śmierć bohatera uczyń słynne meme "WTFBOOM".
Bo od czasu kiedy przestały się pojawiać na Blizzardzie Maps of the Month, a IdrA przestał być tak aktywny, StarCraftowi brakuje komedii. Autorze, masz ksywę Zardon, a to prawie jak Zordon - dorzuć do kampanii jakichś teenagers with attitude! (Dragoon trochę przypomina Zordona)

- Grupa Raynora w tłumaczeniu na polski nazywa się "Najeźdźcy Raynora", a nie "Jeźdźcy Raynora". "Riders" to nie jest synonim "Raiders"." -   No litości... xD

Taaaaaaak! Indiana Jones i Jeźdźcy Zaginionej Arki! Jedna z moich ulubionych gier dzieciństwa - LEGO Jeźdźcy Kamyków! I na odwrót - słynna piosenka Doorsów to Najeźdźcy na burzy.

Serdecznie pozdrawiam imć Pythera!

[Zardon]

Masz rację, masz dziwną japę.

Sprawa z Fenixem to nie jest do końca to o czym myślicie. To nie będzie Fenix, to będzie coś co tylko wygląda jak on.

Polecam autorowi zrobić The Abridged Series swojej kampanii z dużą ilością Lampshade Hangingu (tu miał być link do TVTropes, ale jestem leniwy). Montag, Bad to the Bone, Konfederacja, Fenix wstający z grobu? Wytknij to wszystko, wyśmiej, a dźwiękiem na śmierć bohatera uczyń słynne meme "WTFBOOM".
Bo od czasu kiedy przestały się pojawiać na Blizzardzie Maps of the Month, a IdrA przestał być tak aktywny, StarCraftowi brakuje komedii. Autorze, masz ksywę Zardon, a to prawie jak Zordon - dorzuć do kampanii jakichś teenagers with attitude! (Dragoon trochę przypomina Zordona)

... em... Brak mi słów xd.

[Der_SpeeDer]

Eee, ale tak wygodniej. A jakie to triggery, tak swoją drogą?

Switche.

Sprawa z Fenixem to nie jest do końca to o czym myślicie. To nie będzie Fenix, to będzie coś co tylko wygląda jak on.

No więc ci tłumaczę, że każdy i tak to odczuje jako powrót Fenixa, tyle że takiego wypaczonego.

[Ghoster]

Kampania trochę pusta. Misja 1 niezła, rozbudowana, ale jej budowa jest kompletnie porąbana. Po pierwsze, dotarłem do bazy Montagiem (proponowałbym zmienić imię, bo z faktycznym Montagiem nie ma on nic wspólnego), Medyczkami i paroma Marineami, bez SCV, przez co broniłem się paroma jednostkami przed falami Zerglingów i niezbyt chciało mi się już ich szukać, gdy dotarłem bohaterem do głównej bazy Zergów. Fragment z Sunkenem, Lurkerem i Infested Terranem jest świetny, jeszcze nie widziałem mapy, w której wszystko by się tak chaotycznie działo i dawało taką zabawę (no, może prócz Flame Knifes o Protossach, ale to jest epicka kampania, od której trudno stworzyć alternatywę).
Misja 2 całkiem fajna, nie wiem dlaczego niektórzy narzekają na Marines przeciwko Ultraliskom, Medyki stanowią potężną siłę dla Terrana, chociaż w tym momencie już bym polemizował nad niemożnością produkcji pojazdów, gdy przeciwnik używa tak wszechstronnej jednostki jak Defiler. A bomb trochę za dużo i z czasem szukanie ich staje się bardziej męczące niż dające rozrywkę.
Misja 3 niestety mnie całkiem rozczarowała. Jak w innych mapach teren był jeszcze znośny (co nie znaczy, że dobry), to tutaj jest tragiczny. Główna baza jest złamana jak przysięga małżeńska ladacznicy, a kontrola nad jednostkami i w tym samym czasie "mini-cinematic" są głupie i nie pozwalają się na czymś konkretnym skupić. A i co do Durana, jego postać zachowuje się jak jakiś typowy przywódca paru partyzantów. Proponuję przejść jeszcze raz kampanię Terran/Zergów w Broodwarze (lub lepiej, zagrać w Dark Origin) i przyjrzeć się jemu zachowaniu, ponieważ kuleje jak doktor House.
Misja 4, tutaj skończyłem, bo mnie dobiło "Bad to the Bone" Georgea Thorogooda, już gorsze mogłoby być chyba tylko "Iron Man" albo "Paranoid". Kolejna rzecz, co ci przyszło do głowy, żeby nazwać misję nazwą utworu? W ogóle dlaczego dałeś tam jakikolwiek utwór? To Starcraft, nie film o komandosach ze Szwardoldem...
I jeszcze co do Samira, a raczej jego Marva (ten Vessel). Jego zachowanie jest conajmniej dziwne jak na postać operatora takiego konstruktu (patrząc chociażby na Komandora z Precursora) i wątpię, by Duran zostawił wszystkich ludzi "normalnych" i ich najął (środki finansowe?), raczej bym obstawał za tym, że zainfekował Terran i zmusił niewolniczo Protossów do pracy nad Hybrydami, które "Zasiał w wielu światach".

[SirRaspberry]

i wątpię, by Duran zostawił wszystkich ludzi "normalnych" i ich najął (środki finansowe?), raczej bym obstawał za tym, że zainfekował Terran i zmusił niewolniczo Protossów do pracy nad Hybrydami, które "Zasiał w wielu światach".

Wiesz, on tak POWIEDZIAŁ Montagowi ;], po co miał sobie robić od razu wroga skoro można wkręcić jakiegoś naiwniaka do odwalenia brudnej roboty. I lepiej poczekaj do drugiej części z takimi tekstami, bo narazie nie wiadomo co autor miał na myśli (moim zdaniem to jest dobre).

[Zardon]

Nareszcie jako tako poprawiłem te misje. Eh, źle się czuję z tym, że trzeba było na to czekać tak długo mimo, że zmian jest na dobrą sprawę niewiele. Ostatnio miałem nieco na głowie, a wolny czas przy kompie poświęcałem tworzeniu dodatku do WarCrafta 2 który jak zwykle stoi pod znakiem "?"... zresztą mniejsza z tym.

http://www.sendspace.pl/file/261e343b0e6a1315fd37bc3
Gdyby link wygasł proszę dać mi znać - wstawię jeszcze raz. Na SCArea nie mogę wstawić, bo moja kampania nie mieści się w ograniczeniach Mb. No dobra, ale co się zmieniło ? Dokładnie tyle:
+ teksty w dialogach bardziej czytelne (imiona DUŻYMI literami itp.)
+ baza w 3 misji wygląda znacznie lepiej...
+ leciutko poprawione dialogi
+ poprawione triggerki (np.: po zniszczeniu Nexusa w 7 misji, "dziwne zjawisko" przestaje się pojawiać)
+ teren poprawiony. NIE narysowany od nowa, lecz jedynie poprawiony.
+ Iygeas jest teraz lepiej chroniony
+ początkowe budynki SĄ wyrównane do siatki

A to czego nie zrobiłem xd:
- nadal występuje dźwięk podczas dialogów, który tak strasznie wnerwia Der_Speedera (przykro mi, w następnej - o ile powstanie - nie będzie żadnych tego typów dźwięków)
- mimo moich poprawek teren jest tym starym terenem więc super-ekstra-odlotowych krajobrazów radzę się nie spodziewać.

Tak na zakończenie... następna kampania będzie kampanią Zergów (oczywiście kontynuacja "Krwawego Młota") w której staniemy się Cerebratem... dość niezwykłym Cerebratem w służbie Kerrigan.

P.S. jeśli można zapytać: czy moja kampania trafi kiedyś oficjalnie na SCArea wśród innych kampanii możliwych do ściągnięcia ? Jeśli tak, to poproszę... ciekaw jestem ocenienia jej pod względem "Fabuły", "Grywalności" itd.

[Der_SpeeDer]

A ja tylko jedną uwagę zgłoszę na razie, bo nie mam czasu...

+ teksty w dialogach bardziej czytelne (imiona DUŻYMI literami itp.)

Chłopcze, może nie zauważyłeś, ale pisanie imion dużymi literami to tylko część proponowanego przeze mnie układu pisma. W dodatku wcale nie najważniejsza. Tymczasem to jedyne, co ty w nowej wersji kampanii zmieniłeś odnośnie dialogów.
Możesz mi wyjaśnić, jakim cudem umknęło ci to napomykanie o wstawianie odstępów, w formie wyraźnie oznaczonej liczby spacji? W dodatku powtarzane, z tego, co pamiętam, dwukrotnie?