Odp: Akcja wsparcia Spychiego

[Trydium]

Panie Trydium, jeżeli ubierzesz debilizm w ładne słówka, to zawsze będzie to tylko debilizm ubrany w ładne słówka, tyle na temat twoich rozwiniętych, inteligentnych postów.
Nie czuje sie zazdrosny, natomiast szczerze rozbawiony, a gdybyś był troche mądrzejszy to nie wdawał byś sie w dyskusje z takim trollem jak ja ;p

Wiesz, twoje sugestie są tak sugestywne jak łokieć między oczy. Jak chcesz coś sugerować to najpierw naucz się co to w ogóle znaczy :] A w dyskusję włączyłem się z miłą chęcią bo lubię napędzać takich niedorozwiniętych i zakompleksionych ludzi jak ty. To takie małe okrutne hobby, im bardziej ty się błaźnisz swoimi postami tym więcej ja mam radochy Więc jak tu się nie wdać z tobą w dyskusję? Idąc twoim tokiem rozumowania to również nie wdał byś się w dyskusję którą uważasz za jałową, ponoć to głupie :]

[spychi]

Heh troll/prowokacja jak nic... po co założyłeś konto? Bo ja widzę tylko jedną potrzebę: flame war.
Naprawdę bym prosił o większą rozwagę w pisaniu postów na temat forumowiczów tutaj.

No chyba, że jest to jakaś płytka i żałosna prowokacja ze strony Blizzarda, w to jednak wątpię.

Wszystko jest możliwe, ten zbieg okoliczności i zaznaczenie przez "mrGreg'a", że nie należy do SC2.net.pl zdaje się być co najmniej podejrzane.

Edit: Heh no nie mogę przestać się śmiać z avatara Tropheusa.

[Mardok]

Heh, myślę że mRGregowi chodzi bardziej o to że nie załapał naszej satyry... Myślisz że teksty "Kochałem cię zanim cię poznałem" są pisane na serio? To idź do piaskownicy, tam nikt nie używa hiperboli, epitetów, porównań, ani przenośni. Trzeba mieć trochę dystansu do siebie i nie brać wszystkiego na serio. Dziękuję, skończyłem.

ps. jeśli o satyrze już mówimy to:
"Koniec i bomba a kto czytał ten trąba"

[spychi]

Konspiracja muszę powiedzieć.

Słusznie stwierdziłeś Mardok, te komentarze miały raczej na celu tylko dodać trochę śmiechu w tym temacie, bo mnie rozbawiły.

[MagiczneJadro]

Pan mRGreg raczej nie odnalazł się na SCA . No nie podał wieku więc strzelam 11 lat to się ma? .

Tak to jest raczej nie uda nam się z nim dogadać .

[rafikozor]

Ty na prawdę uważasz, że ludzie tu piszą, bo wierzą, że to pomoże? Z kilometra czuć, że tylko deklarują chęć pomocy, tzn. zrobiliby coś, gdyby Spychi ich poprosił... A Spychu chwali się, że złozył podanie, żeby sobie przyjaciół naprodukować? Za kogo go masz? Nie masz szacunku wobec innych, ani wobec siebie. Wracaj tam, gdzie nie piszą bzdur, może nabierzesz trochę dystansu.

A swoją drogą - niektórzy rzeczywiście przeginają. Ja wiem, że żart, ale... Spychi na pewno nie zyska nic na waszym podlizywaniu się.

[mRGreg]

Dystansu to ja mam sporo, za to widze że wielu osobom na tym forum bardzo go brakuje.
Niektórym pewnie żyłka pękła bo ktoś śmiał urazić waszego guru spychiego ;] za czasów inkwizycji pewnie byście mnie na pal nabili albo spalili na stosie
I nie wiem czy spychi szuka przyjaciół czy może miłośći, naprawde mało mnie to interesuje, skomentowałem jedynie jego zachowanie i ludzi którzy liżą mu stopy :]

[Sprinter]

O boże dawno takich bzdur nie czytałem, mógłbyś następnym razem sie jakoś streścić, żebym nie musiał tracić czasu na czytanie tych wypocin?
Ja nie widze żebyście starali sie w jakikolwiek sposób "wspierać" waszego kolege, za to widze zabawne ociekające wazeliną posty.

Przychodzi taki "kozak-frajer" z ulicy, który nie zna sytuacji, nie skrzyżował broni w walce, nie wiadomo czy nawet wie co to SC i smaruje na forum co mu ślina na palce przeniosła (tak tak przeniosła bo pewnie chłopak jeszcze śliniaczek musi nosić). Nikt Ci nie kazał czytać ani się podpisywać. Akcja ta jest dla tych co znają człowieka lub chcą go wesprzeć. Dlatego wnerwia mnie jak "roślina pastewna" wypowiada się na tematy o których nic nie wie. Jak masz coś ciekawego do powiedzenia to każdy poczyta a jak nie to zachowaj swoje "złote" myśli dla siebie.

I nie wiem czy spychi szuka przyjaciół czy może miłośći, naprawde mało mnie to interesuje, skomentowałem jedynie jego zachowanie i ludzi którzy liżą mu stopy :]

Tak trudno Ci uwierzyć że ktoś może mieć kumpli na forum którzy poklepią go po ramieniu i powiedzą że 3mają za niego kciuki? To że Ty uważasz to za "lizanie" nic mnie nie obchodzi. Użyłbym innego słowa ale mam już za dużo ostrzeżeń. Proszę więc nie udzielaj się w tym wątku więcej.

[Euronymous]

Dobra - przyznaję, że zachowanie niektórych (łącznie z tobą, mRGreg ) to przegięcie. Tak - podlizują się. Ale czy robią to na 100% poważnie? Ja raczej nie brałem tego na serio i ci też tak polecam to odbierać.

I wypraszam sobie - jakkolwiek Spychiego lubię - nie jest on ani moim guru, ani się do niego nie podlizuję (w końcu sam takie zachowania skrytykowałem).

Dlatego proponuję więcej dystansu. Nie powinieneś zakładać konta tylko po to, żeby nam "pojechać". To z góry skazane na niepowodzenie.

[rafikozor]

za czasów inkwizycji pewnie byście mnie na pal nabili albo spalili na stosie

Oceniasz? No to teraz Ty będziesz oceniany. To zawsze działało i zawsze będzie. Nie chcesz być oceniany, to nie oceniaj innych.

I nie wiem czy spychi szuka przyjaciół czy może miłośći, naprawde mało mnie to interesuje, skomentowałem jedynie jego zachowanie i ludzi którzy liżą mu stopy :]

Słuchany też nie będziesz, bo nie słuchasz nikogo oprócz siebie. Z resztą nie trzeba być wybitnie bystry, żeby zauważyć, że to forum nie służy do wydarcia się. Niedługo imo znikniesz...

[deimos0]

Proponuję zostawić już kwestię mRGrega - wyjaśnił sprawę i ok. Rzeczywiście początek zaliczyłeś niefortunny, Spychi sam przyznał, że szumu trochę za dużo i na wyrost, a emocje w takiej sytuacji są zrozumiałe. Tak więc apeluję by wszyscy podali sobie ręce i zapanowała utopijna wręcz zgoda

[Lukin]

Początki bywają trudne. Inni też zaczynali podobnie, z tym, że bardziej podpadali moderatorom, a nie wszystkim userom. Temat zamykam, bo chyba nie ma sensu tego dłużej drążyć. Każdy jeszcze będzie miał coś do powiedzenia. Warny się posypały, ale takie bez powiadamiania ich właścicieli o tym, bo po co. Co najwyżej moderatorzy będą musieli akceptować posty.