A do tematu, to po co w ogóle takie "pojedynki raperów" robić? Jakoś sensu w tym nie widzę. Wolę "normalne piosenki" od taki "pojedynków". A te dwa kawałki mnie niestety jakoś nie wzięły.
Hmm owszem, Paktofonika jeszcze też.
No mój kolega jest najlepszy, bo słucha Pillar (jakiś chrześcijański rock dla ministrantów) i Mayhem.