StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 04, 2024, 10:41:39 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft Area
| |-+  SCA - pytania i sugestie
| | |-+  Szukamy chętnych do pomocy
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: Szukamy chętnych do pomocy  (Przeczytany 18992 razy)
mxmagic
Level 2-1
*
Wiadomości: 6



« Odpowiedz #15 dnia: Stycznia 03, 2009, 03:29:03 pm »

Niestety tylko tyle. Sory za ten 'słomiany zapał' Nic więcej nie zrobię po prostu.
Zapisane

From Moria with love.
Lukin
Administrator
*****
Wiadomości: 108



« Odpowiedz #16 dnia: Stycznia 04, 2009, 10:04:34 pm »

Przeczytałem wasze opisy i oto co wam powiem.

Rohdegar - świetna robota. Byłoby super, gdybyś miał jeszcze trochę czasu aby przetłumaczyć coś innego.

Imb - Twoje teksty może i oddają angielskie znaczenie, ale gramatycznie już z nimi znacznie gorzej. Proszę, abyś je przejrzał i jeszcze poprawił. Najlepiej będzie, gdy zapomnisz o tekście angielskim, a będziesz miał przed sobą jedynie ten przetłumaczony na polski. Postaraj się go tak zmodyfikować, aby dobrze się go czytało, wyrzuć powtarzające się wyrazy, dopasuj wszystko gramatycznie.

mxmagic - dużo tego nie ma, ale może ktoś dokończy to co zacząłeś i ewentualnie poprawi gramatykę w Twoim tłumaczeniu.
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #17 dnia: Stycznia 04, 2009, 10:13:53 pm »

Jestem chwilowo bezrobotny, jeśli mxmagic czuje taką potrzebę niech się ze mną skontaktuje przez pm żeby ewentualnie ustalić jak i czy kontynuować jego pracę.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Rohdegar
VIP
*
Wiadomości: 26


Corazon de fuego...


« Odpowiedz #18 dnia: Stycznia 05, 2009, 02:36:57 am »

Byłoby super, gdybyś miał jeszcze trochę czasu aby przetłumaczyć coś innego.

Nie chciałbym tu za bardzo wybiegać z deklaracjami, gdyż to różnie bywa, aczkolwiek jestem skłonny kontynuować swoją pracę.

Obserwując ostatnio braki w dziale "Bohaterowie", skłaniałem się ku biografii Arcturusa Mengska. Teksty tego typu tłumaczy mi się przyjemnie, ze względu na zainteresowanie fabułą. Materiałów na stronie Zone ubywa. Myślę też, że nie wszystkie są warte uwagi (System Requirements, Game Overview czy nawet Scrapped). Oczywiście to tylko moja ocena, decyzja nie należy już do mnie. Na chwilę obecną mógłbym zaczekać z biografią i zabrać się za "Interfejs Użytkownika" oraz "Cechy Trybu Kampanii". Mniemam, że aktualnie priorytetem są opisy jednostek i struktur, tak więc jeżeli nie znajdzie się ochotnik, dorzucę budynki Terran.

Jestem chwilowo bezrobotny [...]

Pod koniec ubiegłego miesiąca wydano: "Starcraft: I, Mengsk", może warto o tym wspomnieć.

http://www.sclegacy.com/content/editorials-8/scl-reviews-i-mengsk-124/
Zapisane

"If there is anything You want, anything at all... Come to me. I will be Your Guardian Angel..."
Barol
Level 4-4
*
Wiadomości: 86


« Odpowiedz #19 dnia: Stycznia 05, 2009, 03:34:34 pm »

Pamiętam, że robiłem kiedyś korektę tłumaczenia Mengska i Duka. Nawet mam to na kompie.
Zapisane

deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #20 dnia: Stycznia 05, 2009, 04:48:01 pm »

Ok, biorę tą reckę. W sumie zastanawiałem się czy nie tłumaczyć tego tekstu, ale teraz przynajmniej ktoś to ukierunkował. :D
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Imb
Level 3-5
*
Wiadomości: 54


SCA jest ZŁE!


WWW
« Odpowiedz #21 dnia: Stycznia 05, 2009, 07:55:43 pm »

Imb - Twoje teksty może i oddają angielskie znaczenie, ale gramatycznie już z nimi znacznie gorzej. Proszę, abyś je przejrzał i jeszcze poprawił.

Na chwilę obecną poprawiłem opisy Zergów, (żeby były bardziej po "polskiemu" ;) ), i poprawiam opisy bohaterów. Jak skończę, to zedytuję tego posta.

EDIT:
Dobra, poprawiłem i opisy bohaterów na bardziej ludzkie ;p
« Ostatnia zmiana: Stycznia 05, 2009, 08:29:38 pm wysłana przez Imb » Zapisane

deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #22 dnia: Stycznia 06, 2009, 07:27:23 pm »



Uwaga, spoilery!



„Ja, Mengsk” (I, Mengsk) jest najnowszą pozycją  z serii wydawnictw związanych ze StarCraftem.  Książka ta, najprościej mówiąc, jest historią rodu Mengsków – opowieścią o trzech pokoleniach tej rodziny, o tym jak walczyli, cierpieli i ostatecznie wytrwali w starciu z Konfederacją oraz własnymi wadami, by dotrzeć do obecnej pozycji. Na początku, Arcturus spotyka się z Valerianem i obaj szybko wszczynają kłótnię. Gdy młody Mengsk stwierdza, że ze względu na częste przeprowadzki nie wie już co to znaczy "dom".  Arcturus odpowiada, iż wie co syn ma na myśli i rozpoczyna opowieść o Korhalu, a jednocześnie sagę domu Mengsków i pierwszą część książki, zatytułowaną „Angus”.

W niej, Arcturus jest siedemnastolatkiem, uważającym się za wszechwiedzącego i posiadającym głęboko zakorzeniony bunt przeciw ojcu. Angus pragnie, by syn został jego następcą, podczas gdy sam Arcturus nie przejawia zainteresowania polityką i pragnie zostać poszukiwaczem. Na początku, Mengsk junior wykrada się ze swojej prestiżowej akademii i przeszukuje rodzinny dom, tylko po to by utrzeć nosa ojcu i dowieść, że jest w stanie pokonać systemy zabezpieczeń. W tym samym jednak momencie następuje atak drużyny konfederackich zabójców, z którego rodzina ledwo uchodzi z życiem, dzięki szefowi ochrony Achtonowi Feldowi.  Angus i Ailin Pasteur, przywódca Umoja, omawiają sposoby wyzwolenia się spod jarzma Konfederacji.  Angus zwraca uwagę, że korupcja i zepsucie będą postępować, jeśli Stare Rodziny będą kontrolowały rząd Konfederacji. Ailin zgadza się potajemnie finansować terrorystyczne plany Mengska, ale nie będzie ich popierał publicznie.  Senior rodu przyłapuje syna na szpiegostwie i stara się w dorosły sposób wytłumaczyć mu co się dzieje, lecz wobec ciągłej niezdolności syna do zrozumienia, dlaczego Angus chce zabijać ludzi, ten odrzuca go jako dziecko. Podczas ataku, Arcturus poznaje córkę Ailina – Julianę i uwodzi ją, chcąc zaciągnąć dziewczynę do łóżka.  Gdy oddział konfederackich Marines zjawia się w akademii Arcturusa, ten uważa perspektywę zdobywania doświadczenia odkrywcy przy jednoczesnym zwiedzaniu galaktyki, jako bardzo kuszącą i ostatecznie zaciąga się do oddziałów.  W dniu, gdy Angus chce podczas zamknięcia obrad oddać głos senatorom Korhalu, mający potępić Konfederację, Arcturus ujawnia matce swoje plany i wychodzi w środku przemówienia ojca, zostawiając szlochającą rodzicielkę.

Część druga, zatytułowana „Arcturus” rozpoczyna się w półtora roku po wspomnianych wyżej wydarzeniach. Mengsk jest konfederackim porucznikiem i rusza w pierwszą misję zbrojną ze swoim szwadronem, który nazywa „Sekcją Dominium” (to określenie uważa za adekwatne). Pod dowództwem kapitan Angeiny Emilian, pani oficer spotkanej wcześniej w akademii, Sekcja Dominium ma być częścią oddziału atakującego nielegalną kopalnię i mającego przejąć ją w imieniu Konfederacji. Gdy Emilian zostaje ranna, kontrolę nad uderzeniem przejmuje Arcturus i mimo strat własnych, zmusza górników do poddania się. Mengsk protestuje, gdy odkrywa że prace na miejscu były legalne, ale szybko zostaje uciszony i zobligowany do wykonywania rozkazów. Wiele z kolejnych misji mają podobny charakter, wtedy to Arcturus, dążąc do swojego celu – odkryć, zaczyna nadzorować konfederackie drużyny górnicze wysyłane do pracy  na pozostałościach bitewnych. Młody porucznik wraca na Korhal by zobaczyć się z rodziną, lecz opuszcza dom nocą po kłótni z ojcem. Zabiera też Julianę na randkę. Młodzi konsumują związek po nieudanym zamachu na życie Arcturusa, lecz po tym fakcie zainteresowanie dziewczyną słabnie. Ostatecznie nasz bohater awansuje do rangi kapitana i dostaje przydział pod dowództwo Edmunda Duke’a i Szwadronu Alfa w nadziei, że Sekcja Dominium sprosta oczekiwaniom Duke’a i zostanie włączona w szeregi Szwadronu, co nie interesuje samego Arcturusa. Atak na wykopaliska, należące do Kel-Morian przebiega zupełnie nie tak, jak planowano, gdy ciężki ostrzał a nawet Krążowniki przybywają na pomoc Kel-Morianom. Szwadron wycofuje się, a cała operacja daje początek Wojnom Gildii. Parę lat później, Mengsk – teraz już 20-latek składa rezygnację przyznając swemu dowódcy, że nie wierzy argumentom Konfederacji i rozpoczyna własne prace. Gdy odkrywa olbrzymie pole minerałów, wystarczające do zapewnienia mu bogactwa na całe życie, kontakt z Arcturusem nawiązuje Ailin Pasteur, nalegający na przylot Mengska do Umoja. Na miejscu mężczyzna spotyka Julianę, która przedstawia mu jego siedmioletniego syna Valeriana.

Ostatnia część, zatytułowana jest „Valerian”. Arcturus jest oszołomiony perspektywą posiadania syna i gdy Valerian opuszcza pomieszczenie, następuje kłótnia z Julianą. Mimo to, wizja ojcostwa zdaje się przemawiać do Mengska. Ailin opowiada także, że Angus sprawia problemy na Korhal, sprzeciwiając się konfederackiemu prawu, wobec czego planeta znajduje się pod wojskową jurysdykcją. Arcturus spędza trochę czasu z Valerianem, ale zauważa że ten nie przejawia zainteresowania niczym, co sam Mengsk uznałby za "chłopięce". Ojciec stara się zdusić w synu te cechy, lecz ich wspólne chwile źle się kończą, gdy Valerian otrzymuje możliwość postrzelania z prawdziwej broni, w efekcie czego chłopiec zostaje poturbowany. Juliana nie zgadza się z opinią, że dziecko za mocno przywiązane jest do książek, co czyni z niego zniewieściałego słabeusza, stwierdza też, że Arcturus jest taki sam jak jego ojciec. Kłótnia zostaje przerwana komunikatem Achtona Felda, który informuje że Mengskowie zostali zabici. W napadzie gniewu, młody Mengsk poprzysięga zemstę Konfederacji i nakazuje Julianie oraz Valerianowi ucieczkę w obawie o ich życie. W trakcie rozwoju akcji, najmłodszy Mengsk wraz z matką uciekają z miejca na miejsce, podczas gdy Arcturus organizuje Synów Korhalu i atakuje posterunki Konfederacji. Valerian idealizuje ojca, uczy się walczyć aby dowieść, iż jest godnym następcą rodu Mengsków. Ostatecznie Korhal zostaje zniszczony, a z upływem czasu wyidealizowany wizerunek Arcturusa zanika w obliczu rakowego guza matki. Gdy Mengsk w końcu przybywa do rodziny, Valerian jest na niego wściekły za cały ten czas, kiedy nie było go przy matce i za to, że zmusił ich do ciągłej ucieczki. Arcturus przyznaje się do błędu, stwierdzając jednocześnie, że syn stał się wart swego nazwiska i może zostać godnym następcą. Valerian pyta jednak co, jeśli nie zechce, na co ojciec odpowiada mu, że sam kiedyś postąpił tak wobec Angusa.
Konfederacja upada, a Arcturus przybywa zabrać Valeriana i jego matkę na Umoja pod opiekę Ailina Pasteura. Jednakże Samir Duran planuje zamach, który poprowadzić ma Angelina Emilian. Atak ten przypomina zdarzenie z początku powieści. Rodzina ledwie uchodzi z życiem. Mengsk ściga Emilianę, która ostrzega, że UED go zniszczy, gdy sama zginie – Arcturus nie rozumie o jakiej organizacji mówi Angelina. Pod koniec książki, obaj Mengskowie piją po pogrzebie Juliany, pogrzebie podczas którego Arcturus nie udzielał się i nie został o to poproszony. Valerian ostrzega ojca, że nie będzie żył w jego cieniu, lecz ten stwierdza, iż wcale tego nie oczekuje. Mengsk wskazuje również, że rozmowy z synem przypominają jego własne dysputy z Angusem, a los zmusił ich do powtórzenia błędów ojców. Valerian stwierdza, że on ich nie powtórzy, a słowa ojca, że w takim razie popełni nowe, wcale nie uspokoiły młodzieńca, ale też nie to miały na celu.

Sam zasięg fabularny powieści upewnia, że historia w „Ja, Mengsk” będzie epicka i taka jest w istocie. Fabuła obejmuje praktycznie całe ramy czasowe StarCrafta – od rebelii na Korhal po początek konfliktu z UED. Wojny Gildii, utworzenie Synów Korhalu i upadek Konfederacji – to niektóre z ukazanych wydarzeń. Jim Raynor jest wspomniany tylko raz, natomiast Sarah Kerrigan w ogóle – wszystko kręci się wokół rodu Mengsków i jest to ich historia, nie przytoczonych wcześniej postaci. Naprawdę intrygujące jest obserwowanie jak Arcturus zmienia się z przemądrzałego nastolatka w pewnego siebie cesarza/imperatora i jaki udział mieli przez dekady Mengskowie w losie galaktyki. Mając w pamięci obraz Arcturusa jako dziecka, nie można nie dostrzec jak podobny do niego jest Valerian. Pojawia się też wiele aluzji do innych zdarzeń oraz książek – wspominany jest Jake Ramsey,  Chuck Horner - prawdopodobnie ojciec Matta, ukazany jest dziennikarz Michael i kilka szczególnych postaci ze świata StarCraft, jak Ailin Pasteur. W pewnym momencie również pojawia się odniesienie do rozmowy Valeriana i Juliany w „Pierworodnym”. To, jak ta książka koresponduje z pozostałymi powieściami jest naprawdę niesamowite i tylko pogłębia przyjemność z czytania.

„Ja, Mengsk” idealnie wpasowuje się w wiele dziur w świecie StarCraft. Jest historią rodziny Mengsków, opisem walk o galaktykę, rzutem oka na mentalność Arcturusa Mengska, jest też w końcu świetną książką dla każdego fana StarCrafta.



Źródło: SC Legacy


Lukin: Zaakceptowane. Jedna uwaga - słowo StarCraft odmienia się w języku polskim.


« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2009, 12:50:47 pm wysłana przez Lukin » Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Rohdegar
VIP
*
Wiadomości: 26


Corazon de fuego...


« Odpowiedz #23 dnia: Stycznia 09, 2009, 02:52:55 am »

Materiał, który przetłumaczył deimos0 (ewentualnie jego fragmenty), mógłby uzupełnić dział „książki”.

Pamiętam, że robiłem kiedyś korektę tłumaczenia Mengska i Duka. Nawet mam to na kompie.

Zatem koncentruję się na materiałach ze strony SC Zone.
Zapisane

"If there is anything You want, anything at all... Come to me. I will be Your Guardian Angel..."
Imb
Level 3-5
*
Wiadomości: 54


SCA jest ZŁE!


WWW
« Odpowiedz #24 dnia: Stycznia 10, 2009, 02:40:15 pm »

Polygon Parallax


Modele Starcrafta II: Byłe i obecne

 Cześć i witajcie w tej specjalnej, styczniowej wersji Kronik Kalosa. Ten wstęp był osobno napisany dla serii Starcraft II Alpha, ruszającej na StarCraftWire.net. Ja wybrałem skupienie się na konkretnych jednostkach Blizzarda, które przeszły kilka znaczących udoskonaleń i zmian, oraz to, jak się prezentują w grze. To fascynujące, jak zostały one ulepszone i udoskonalone od pierwszych pokazów na WWI `07 w Korei oraz to, że  niektóre przeszły niezauważone. Mam nadzieję, że spodoba wam się to szybkie pokazanie zdjęć modeli, jakie udało mi się zrobić.

Porównania krok po kroku

 Oryginalne modele pokazywane są po lewej, a nowsze po prawej.

Viking

 To są pierwsze zmiany jakie zaszły we wstępnym modelu jednostki, jakie zauważyłem; forma mecha Viking. Blizzard widocznie podwyższył rozdzielczość modelu, już nie jest tak "ostra" dla oka, większość zmian jest jednak wiczoczna z bliska, tak jak więcej detali na działku zamontowanym na ramieniu, teraz jest zakończone pojedynczymi lufami; jak obszar wokół ramienia został przerobiony na czystsze i lepiej ukształtowane panele (tworzenie realistycznych kół zawsze jest trudne dla obiektów w niskiej rozdzielczości 3D), oraz bardziej okrągłe wyrzutnie rakiet-naramienniki, których liczba poszczególnych wyrzutni została ograniczona z sześciu do pięciu. Jest także jasne, że odbicia oraz efekty świetlne zostały przerobione do tego samego punktu, lecz jest to prawdopodobnie tylko część dużego "kosmetycznego" update'u dla Terran.

Jest także alternatywny obraz przedstawiający ewolucję Vikinga.

Stalker

 Stalker także przechodzi gruntowne zmiany; powyższe modele nie są połączone. Po lewej jest jeden ze starszych artworków. Wiele elementów ma tutaj mniejsze detale. Te małe świecące koła zostałe usunięte; zastąpił je duży srebrny panel, z wyglądu podobny do nowych elementów dodanych jednostce Void Ray. Osobiście wolę starsze, słabsze nogi jednostki z wyrytymi runami na "kolanach", które były bardziej zawiłe przed nowszą wersją. Ta zmiana nie poraziła, lecz myślę, że stary wyglądał na zbyt szczegółowy czy coś w tym stylu. Mam nadzieję, że stary model Stalkera powróci, ponieważ zdecydowanie wolę tamten.

 Można wciąż zaobserwować zwiększoną liczbę polygonów, a także większą rozdzielczość jednostki. "Głowa" z przodu jest bardziej szczegółowa, a linie są bardziej krągłe i płynniejsze.

Banshee

 Banshee jest kolejną jednostką na której zawiesiłem oko jako pomysł z gameplay'ów. Nowe ulepszenia upodabniają ją do Vikinga, z przerobionymi metalicznymi powierzchniami w okolicach  śmigieł, a ogon został także wychudzony. Podobnie jak w Vikingu, jasne żółte światełka na krawędziach, a okręt wygląda na mniejszy, cieńszy oraz bardziej szczegółowy niż przedtem. Jest to wszystko częścią wielu "kosmetycznych" ulepszeń dla Terran, ale mamy nadzieję zobaczyć stary model gdzieś w plikach gry. Banshee mogłaby być użyteczna dla tych, którzy lubią zabawę z edytorem map; byłoby marnotrawstem usunąć ją, nawet jeżeli teraz jest zupełnie nowa.

Zergling


 Porównanie dość osobliwe, a Zergling jest jedyną jednostką której mogę użyć tutaj. Nie ma powodów do obaw, model Zerglinga po lewej nie pochodzi z żadnego etapu produkcji Starcrafta II. Jest to ukryty model, Easter egg w Warcraft'cie III, i było to zarazem pierwsze spojrzenie na to, jak Zergling będzie wyglądał w trójwymiarze w roku 2002. To zadziwiające, jak grapika poszła do przodu w ciągu tych kilku krótkich lat. Możemy jedynie gdybać, czy Starcraft II będzie w stanie odczytywać pliki jednostek z Warcrafta III do tworzenia customowych map, ale te dwa obrazki przejrzyście prezentują skok technologii na jaką patrzymy: tylko porównując dwa modele, te dwa Zerglingi się od siebie dosyć jasno różnią. Ciekawe, czy mały diabeł, jakim jest nowy Zergling po prawej, jest zabawą artysty?

Możliwe przyszłe udoskonalenia modelów w RTS-ach

Śmierć i zniszczenie

 Jest masa pomysłów na jakie czekam od lat, żeby zobaczyć je zaimplementowane w grze. Jednym z głównych udoskonaleń jakie wielu graczy pokochałoby jest zobaczenie wielu animacji śmierci; kiedy Marine gine roztrzelany przez innego Marine, odgrywa taką samą animację, jak wtedy, gdy zostaje rozerwany na strzępy przez Zerglinga lub zmiażdżony przez Banhee. Nie jest to zbyt realistycze, taka sama animacja śmierci dla każdego Marine.

 Na szczęście Blizzard odkrywa nareszcie to, co będzie w Starcraft'cie II, jak wynika z jednej wypowiedzi Karune:

Cytat: Blizzard
1. Będą zróżnicowane animacje śmierci w grze multiplayer?

1) Jeszcze nie jest to ustalone, jednak dodane dodatkowe animacje uczyniłyby grę naprawdę niesamowitą. Oglądanie Marines palonych przez ogien Helliona, a potem zamieniających się w kupkę popiołu... To byłoby wspaniałe.[/i]

 To dobra wiadomość, jako iż ta opcja została już trochę poruszona w WarCraf'cie III; gdzie tylko, lub aż dwanaście jednostek miało to szczęście posiadać drugą animację śmierci. Technologia jest teraz lepsza niż wtedy, animatorzy mają więcej czasu na stworzenie wielu animacji tej samej funkcji; niemal każda jednostka w gdzie będzie miała więcej niż jedną animację ataku.

 Silnik fizyki Havok może potencjalnie pozwolić na bardziej zróżnicowane oraz unikalne animacje umierania. Używanie Havoka pozwala na to, że  ciało/kokpit zniszczonej jednostki zostanie porozrzucany wkoło (w kawałkach) po śmiertelnym wybuchu; trudne do zrobienie ale nie niemożliwe i na pewno nie jest to kres możliwości tej technologii (gry jak np. Company of Heroes udowodniły, ile można dzięki temu). Używając silnika fizycznego, animacje śmierci mogą być potencjalnie unikalne i całkowicie oryginalne dla wszelkich zniszczeń. Chociaż nie oczekuję, że Blizzard wprowadzi tą "procesożerną" metodę dla każdej jednostki, niektóre z nich mogą mieć to zaimplementowane. (...) Otrzymałem obraz GIF pokazujący zniszczenie Terran Barracks. Obraz jest dość duży (3 MB), więc nie klikajcie, jeżeli macie słabe łącze.


Kliknij, żeby obejrzeć

Nigdy więcej Wojny Klonów

 Kolejną nowością na jaką czekam na rynku RTS jest wyłamanie się z "armii klonów" i uczynienie jednostek bardziej spersonalizowanymi. RTSy używają standardowych modeli oraz grafik dla każdej jednostki, całkowicie ignorując różnice. Jeden Zealot wygląda, portretem i modelem dokładnie dokładnie tak samo jak każdy inny. Nie jest to złe, jednak próbujemy i testujemy wprowadzenie pomocy dla graczy, która pozwoliłaby im oddzielać różne typy jednotek, także zmieniać możliwy zasięg i indywidualne cechy.

 Używane "klonowanie" w RTSach mogłoby zostać zmienione w niedalekiej przyszłości, mimo kosztów rozwoju. Mam nadzieję, że będziemy w stanie spojrzeć na Marine'a, i będziemy w stanie odróżnić go od innego Marine, dzięki różnym modelom i portretom. To jest trochę nierealne, ale byłoby idealnie, gdyby udało się to zrobić.

 Już w czasach Warcrafta III było możliwe osiągnięcie tego, dzięki pewnemu obejściu. Dzięki wydobyciu poszczególnych plików modelu i tekstury z MPQ, na przykład Hydraliska, możliwe było stworzenie unikalnego wyglądu jednostki poprzez edytowanie tekstury, zmianę modelu pod tą teksturę, a następnie re-import plików do gry. To pozwalało na użycie obu: oryginalnego modelu bez zmian, oraz podstawienie kolorowanej jednostki obok. Proste dodawanie różnych wariantów na teksturach, używając tego samego modelu mogłoby pozwolić Blizzardowi na osiągnięcie w RTSach teg, żeby każdy Protoss Carrier nie wyglądał tak samo.

 Nie chcę wam dawać nadziei na tym poziomie zmian w jednostkach w SC II, ale byłoby to dobre i niewątpliwie wpłynęłoby na gry RTS w przyszłości. Jest wiele dróg , którymi można by pójść: Starcraft II będzie następcą wydanym w odrębie lat może zawierać więcej niż małą ilość nadziei pokładanych w nim. Kto wie, kiedy Starcraft III się ukaże, i jakie będzie zawierał graficzne cuda?

Konkluzja

Wybrałem najważniejsze przykłady, pokazujące postęp w jakości modeli dla StarCrafta II, jaki nastąpił w ciągu ostatniego roku. Blizzard naprawdę pokazał, że zależy mu na wprowadzaniu graficznych ulepszeń tak samo, jak na balansowaniu gry i wyłapywaniu błędów.

 Postęp, jaki zobaczyliśmy w ciągu tego roku był naprawdę znaczący. Gra jest oficjalnie w fazie Alpha i jeszcze wiele modeli może się zmienić, jak Medivac Dropship, i modele w wyższej rozdzielczości mogą zastąpić wiele z poprzednich projektów. Naprawdę zapowiada się na to, że gra wyjdzie jeszcze w tym roku, a będzie przy tym pięknie wyglądać oraz poczujemy, że to dopiero początek show.

Źródło: http://www.starcraftwire.net/

Taki drobny artykuł. :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2009, 11:07:13 am wysłana przez Imb » Zapisane

Strony: 1 [2] Drukuj 
« poprzedni następny »