StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 03:40:06 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft + Brood War
| |-+  Dyskusje ogólne
| | |-+  Macro
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Drukuj
Autor Wątek: Macro  (Przeczytany 15215 razy)
rafikozor
Gość
« dnia: Grudnia 11, 2008, 04:07:40 pm »
Modyfikuj wiadomość

Szukam jakichś ciekawych możliwości żeby mieć lepsze macro, a konkretnie wydawanie surowców, dobudowywanie Gate'ów, stawianie Pylonów. Sama rozgrywka wydaje się nie przynosić aż tyle rezultatów, szukam czegoś "kompetentnego". Pamiętam, że miałem większe APM po tym, jak spędziłem trochę czasu nad poprawą... samego APM, jakiegoś UMSa grałem. Do dwóch pracujących ekspansji jeszcze w miarę dobrze idzie, ale kiedy pojawia trzecia/czwarta ekspansja zaczynają się zbierać pokaźne sumy... Na VODach widzę, że pr0 mają jakieś wyczesane klawiatury + myszy. Super byłoby wpaść do bazy na sekundę i zapłacić za 12 zetów i kilka HT, bez żadnych kolejek w Gate'achi + zawsze mieć odpowiednie RallyPointy... Może ktoś ma obeznanie, kiedy najlepiej rośnie zdolność macro?
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #1 dnia: Grudnia 11, 2008, 05:01:15 pm »

Co do sprzętu - ważna jest tylko myszka i podkładka. Razer Lachesis + zwykład podkładka Razera, to kombinacja której używam. Co nie oznacza, że jakoś to niesamowicie wpłynęło na moją grę - na początku nie było żadnej różnicy. Na Lachesisie się po prostu gra wygodniej, mniej się męczy ręka, większa czułość. I tyle. Reszta zależy od ciebie. :)

Wiem, że będę tu strasznie nudny, ale po prostu... graj. Szczerze mówiąc na początku swojego grania w SC byłem graczem o przewadze mikro nad makro, teraz makro jest jednym z moich największych atutów. Właściwie wielkiej filozofii nie było - grać, trenować, powoli wyrabiać jak najlepsze nawyki. Pamiętaj - gracz, który utrzymuje poziom minerałów na niższym poziomie nie jest zaraz jakimś bogiem w makro. Oprócz samego produkowania jednostek, równie ważny (jeśli nie ważniejszy) jest ich dobór czy nawet ich upgradowanie. Dobry rozwój bazy, niezapominanie Pylonów (w przypadku tossa oczywiście) i produkcji robotników, gdy trzeba to kolejne ważne punkty. Dobre wykonanie builda czy strategii, jaką masz w głowie to kolejne ważne rzeczy. Jak już powtarzałem wiele razy - wyucz się podstawowego builda do każdego MU. (na przykład jak grasz Tossem, to graj 1 Gate Goon Robo w każdym PvT, +1 Zealot Attack w każdym PvZ czy 2 Gate Goon Robo w PvP -> to oczywiście pierwsze lepsze przykłady) Wtedy go trenuj, by nabrac umiejętności mechanicznych - makro i mikro. Potem zabierz się za strategie i granie na wyższym poziomie. :D
Zapisane
rafikozor
Gość
« Odpowiedz #2 dnia: Grudnia 11, 2008, 05:20:15 pm »
Modyfikuj wiadomość

Dlatego też się pytam jak ćwiczyć:D
Wejdę na jakiś serwer, to każdy gra innego builda, nie mam kontroli nad MU  czy jest to PvT, PvZ, PvP, jeden gra lingi, inny lurki, trzeci DT... Może jakiś UMS?
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #3 dnia: Grudnia 11, 2008, 05:30:39 pm »

Ja osobiście jestem wielkim przeciwnikiem UMSów. Nie ma ani jednego takiego scenariusza, który by pomógł w zwykłej grze. Totalnie się od nich odbiłem i skupiłem się na grze 1v1. I jak widzisz na dobre mi to wyszło. Poza tym na twoje pytanie odpowiedziałem w poprzednim poście.
Zapisane
Gotrek
Administrator
*****
Wiadomości: 125



« Odpowiedz #4 dnia: Grudnia 11, 2008, 06:40:38 pm »

UMS nie jest od pomagania w grze, ale od pomagania umiejętnościom, które pomagają w grze ^^.

Nie żebym bronił UMSów, bo nie trenowałem za ich pomocą, tylko czasem coś dla rozgrywki (czyt. bo znajomi chcieli w to grać).
Zapisane

"Failing to prepare is preparing to fail".

"The last thing one knows in constructing a work is what to put first"
   — Blaise Pascal.

"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości
   — Terry Pratchett.
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #5 dnia: Grudnia 11, 2008, 06:51:21 pm »

Celem UMSów nie jest to, żebyś lepiej grał, ale po prostu zabawa. Moja filozofia to - chcesz grać turniejowo? 1v1. Chcesz grać for fun? The Elder Scrolls.
Zapisane
Devourer
Level 7-3
*
Wiadomości: 448



« Odpowiedz #6 dnia: Grudnia 11, 2008, 07:21:38 pm »

Ogólnym celem gry jest przecież zabawa. No chyba, że już kase na tym trzepiemy.
Co do UMSów to mnie na ogół przynudzają, pamiętam na Euronecie to dość często się w te UMSy grało, albo gry wieloosobowe typu 3v3, 2v2, 4v4. 1v1 było mało.

Co do Makro - może ćwicz z kompami, nie rozwalaj ich na początku tylko graj do wyczerpania surowców, sam zakładając jak najwiecej expów. Ja tak czasem ćwiczę, ale jeszcze kiepsko mi idzie, ciężko kontrolować całą planszę.
Ale kiepsko u mnie z tym makro, z reguły mam tylko maina i naturala, czasem 1 expa, sporo razy przegrywałem przez przewagę ekonomiczną, jak skończyły mi sie surowce (główne gaz).
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #7 dnia: Grudnia 11, 2008, 08:34:22 pm »

Chyba Artosis wspomniał kiedyś o treningu, z którego korzystają pro. Chodzi o powtarzanie danego matchupu do czasu, gdy będzie się wiedziało co robić w konkretnych sytuacjach (najlepiej ze sparing partnerem) - nie dość, że wyćwiczysz build, timing to dodatkowo będzie szansa zająć się macro (i ewentualnie micro, zależnie od strategii).
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
rafikozor
Gość
« Odpowiedz #8 dnia: Grudnia 11, 2008, 08:35:30 pm »
Modyfikuj wiadomość

Kiedy chciałem mieć lepsze APM zacząłem ostro naciskać UMSa HotkeyTrainer 4. APM wzróśł o 60-70. Są jakieś UMSy Micro-macro; Nexus; Micro tour, ale nie miałem z nimi przyjemności...
Nie pisz Euro, że UMS only4fun, bo z HotkeyTrainerem się męczyłem... pojedyncza gra trwa 10 minut, a grałem w kółko aż palce bolały:D Nauczyłem się, że wszystko jest maksymalnie pilne, i niepowtarzania tych samych komend, i bardzo sobie chwalę te nawyki:D

deimos0, doskonale mnie rozumiesz, kiedy chcę sobie poćwiczyć macro, to opp zagrywa cheese:D Ale gdzie ja znajdę partnera....
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #9 dnia: Grudnia 11, 2008, 08:39:52 pm »

Wątpię, żeby jakikolwiek UMS poprawiał skilla, ale sie na tym nie znam. Po prostu graj zwykłe gry ćwicząc poszczególne elementy gry. Na przykład Reaver dropy itp.
Zapisane
deimos0
Newsman
*
Wiadomości: 251


Light's champion in stronghold of darkness


« Odpowiedz #10 dnia: Grudnia 11, 2008, 08:50:10 pm »

Partnera? Choćby tutaj :D. Ja np. mam zły nawyk - nie gram zasadniczo po necie, a z cpu. Efekt jest taki, że w mu z komputerowym Terranem wyrobiłem sobie timing (jego pierwszy atak + moja kontra) i macro, wystarczające do tego typu rozgrywki. Rzecz w tym, żebyś właśnie znalazł sobie kogoś odpowiedniego do własnych założeń ;). Bo gdy zaczniesz prawidłowo egzekwować poszczególne strategie, macro powinno wzrosnąć.
Zapisane

"There is no greater burden than choosing who to save" - Kamahl, Fist of Krosa
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #11 dnia: Grudnia 11, 2008, 09:26:56 pm »

Exactly. Dlatego warto trenować z jedną osobą, czy nawet losowymi ludźmi na bnet, ale swój trening koncentruj na jakimś 1 elemencie, kontrowaniu popularnych strategii.
Zapisane
tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #12 dnia: Grudnia 11, 2008, 10:10:39 pm »

Jak chcesz trenować kontry na dane straty, to przeciwnik zawsze zagra cheesa (w moim przypadku tak było, 3 gry pod rząd, trenując jakiegoś strata, i zawsze był cheese).
Zapisane

rafikozor
Gość
« Odpowiedz #13 dnia: Grudnia 11, 2008, 10:26:19 pm »
Modyfikuj wiadomość

Spoko, teraz wystarczy znaleźć frajera, który będzie do znudzenia grał tego samego mu'a. A właściwie do mdłości. Ja zaczynam game'owską aktywność ok. 23-24 i trwa to góra 2 godziny. Z bratem wygrywam 2x i ma dość:D No cóż... nie spodziewam się konkretów:/ Ale jakbyście znali takiego wariata to spróbujcie go na mnie namierzyć:D
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #14 dnia: Grudnia 12, 2008, 03:35:26 pm »

Jeśli uznajesz każdego dobrego gracza za wariata, to na pewno żaden z takich z tobą nie zagra. ^^ Nie chodzi o trenowanie 1 BO w kółko, ale o wymyślenie/"zapożyczenie" danej strategii i masowe jej trenowanie. Przez to ją powoli ulepszasz do swoich potrzeb. Jak już będziesz dobry, to możesz się zająć wymyślaniem czegoś własnego/graniem "na czuja".

Poza tym taki trening wcale nie jest nudny. Wręcz przeciwnie - jak nagle zaczniesz grać 3x lepiej przez dobre metody treningu i np. umiesz dużo lepiej wykonać Reaver drop, to satysfakcja jest duża. Potem zaczynasz trenować np. makro. Wszystko po kolei. Postępy są OGROMNE.
To wszystko oczywiście tylko, jak chcesz grać DOBRZE w SC. Jak chcesz lamić i potem wyzywać dobrych graczy od frajerów, to proszę bardzo.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 Drukuj 
« poprzedni następny »