Czesc! Utknalem w nudnym miescie, wiec nie pozostalo mi nic jak ogladac Brood Warowe VODy. Kupiem Remaster, ktory dziala doskonale na moim Asusowym Zenbooku, ktory nie ma nawet chlodzacych wiatrakow x]. Tylko otoczenie nie sprzyja graniu... Podoba mi sie wyglad pola bitwy samego w sobie, wlacznie z animacjami, ale nic poza tym. Portrety jednosek razem z sylwetkami i przerobionymi artworkami sa paskudne. Calkowicie wyparowala z nich atmosfera. To tak jak dwie takie same szafki z roznych rodzajow drewna, albo dwa takie same filmy, tylko jeden to komedia, a drugi to horror. Co wiecej, wydaje mi sie, ze do gry wkradla sie dzisiejsza poprawnosc polityczna. Porownajcie portrety - i wieej nic nie mowie, bo moze mam paranoje

.
Inna jeszcze sprawa, ze byc moze tak jak liczby, grafika SC byla doskonala. Obecnie, wiele elementow, ktore byly widoczne 'w mgnieniu oka', jest ciezka do rozpoznania. Szczegolnie Marinesi i Zerglingi. Dla mnie nie jest to az taki problem, bo ja wiecej w UMSy gram

. Swoja droga, ja dalej czekam na cokolwiek nowego w tej kwesji, choc czuje, ze sie nie doczekam. Mogliby zmniejszyc poziom szczegolow wszystkiego oprocz jednostek i budynkow. W ten sposob bardziej by one kontrastowaly, ale jest jak jest. Bez watpienia, najbardziej imponuje mozliwosc przelaczania pomiedzy starym i nowym wygladem, w kazdej chwili, jednym przyciskiem.
Na liscie nowosci byla rowniez "enhanced narrative". Wiem, ze nie tylko ja sie zastanawilem co to znaczy, bo kilka ludzi o to przede mna zapytalo. To oznacza tylko i wylacznie obrazi, ktore pojawiaja sie przed niektorymi misjami kampanii. Te obrazki wygladaja, jak cala reszta nowych artworkow, o ktorych juz wspomnialem. A w ogole o tym wspomnialem, bo to jedyna czesc nowych featuresow, ktora jest typowo nieszczera.
Przyznam, ze troche pisalem to na kolanie, az strach sprawdzic ile bykow zrobilem. Jakby jakis konkretny watek byl nie jasny ponad zmysl dedukcji to dajcie znac. Myslicie, ze Brood War wraca na sceny turniejowe?