StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 03:14:07 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
+  StarCraft Area Forum
|-+  StarCraft + Brood War
| |-+  Strategie i taktyki
| | |-+  Terrańskie pancerne zagony...
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 7 Drukuj
Autor Wątek: Terrańskie pancerne zagony...  (Przeczytany 33197 razy)
Der_SpeeDer
Global Moderator
*****
Wiadomości: 343


Jaszczury GÓRĄ!


« dnia: Listopada 17, 2008, 06:29:40 pm »

Ostatnimi czasy nie grywam na Battle.necie. Zniechęciła mnie do tego ta [ocenzurowano] Neostrada, która uwielbia wywalać się z Internetu według własnej woli. Zmarnowałem już kilka ładnych partyjek przez to kretyńskie łącze.

Zanim jednak dałem sobie tymczasowy spokój, zacząłem rewidować swoją taktykę (postanowiłem grać Terranami) i zrezygnować z piechoty, stawiając całkowicie na Factory i tandem Siege Tank/Goliath. Czas jakiś się udawało i zgarnąłem kilka wygranych pod rząd (ostatnia to tylko dziesięć minut gry, kiedy mając u boku wojska tp wjechałem do bazy wrogiego Tossa czołgami)... ale zaraz potem nadeszła zła passa. Taktyki, które wcześniej zapewniały mi wygraną, przestały się sprawdzać.

Ilu tu jest zapalonych graczy Terranami? Takich, którzy również opierają swą siłę na pancernych zagonach Siege Tanków (i kończą ewentualnie na Battlecruiserach dla ostatecznego przechylenia szali)? I jaki jest ich sekret, pozwalajacy im wycisnąć pełen potencjał tej taktyki?
Zapisane

"Mów mądrze do głupca, a nazwie cię idiotą"

Eurypides
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 17, 2008, 06:38:03 pm »

W Terran vs Protoss granie tzw. mecha jest podstawą. Z tym, że Goliathy zastąp Vulturami. Oczywiście dopóki nie zobaczysz Carrierów, etc.

W Terran vs Terran Tank + Goliath to najbardziej standardowa kombinacja jednostek.

W Terran vs Zerg do niedawna mech był traktowany jako chees, ale dzięki rewolycujnemu buildowi stosowanemu przez Fantasego, mech w TvZ staje sie popularny.

Chyba nagram 2-3 FPVODy, w których zaprezentuję granie mechem. Może komuś się przyda.
Zapisane
Trydium
VIP
*
Wiadomości: 291


Stary ogr


WWW
« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 17, 2008, 08:06:52 pm »

Ja ostatnio prawie w ogóle nie gram ale z dwa lata temu kiedy aktywnie cisnąłem po 4-8 gier dziennie Zergami to walcząc z Terranami widziałem tylko i wyłącznie M&M'sy ;) Dopiero po wstępnych zastępach Marinesów i Mediców wróg dodawał z żadka Tanki. Częściej przed czołgami widziałem Science Vessel'a. Goliatów w ogóle.
Zapisane

Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 17, 2008, 08:33:46 pm »

Jak już mówiłem, mech był DO NIEDAWNA traktowany jako chees, ale teraz dzięki rewolucji przeprowadzonej przez wielkiego Fantasy, mamy zmianę tej sytuacji.
Zapisane
rafikozor
Gość
« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 17, 2008, 09:14:28 pm »
Modyfikuj wiadomość

Nawet i stary Boxer używał Goliathów... mech vs. Z zawsze był spotykany, ale wszystko zależy od mapki... kiedy jest powiedzmy jedno dojście do 4 expów warto grać mech na Zerga. Tak samo bio vs. P - nie działa na wszystkich mapach, ale na niektórych może być skuteczne.
Zapisane
Euronymous
Level 7-3
*
Wiadomości: 454


www.burzum.org


« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 17, 2008, 09:22:12 pm »

Heh. Typowy mech jest skuteczny na mapach takich jak Katrina. Po pierwsze sama geografia mapy (wąskie przejścia), po drugie ułożenie expów (można powoli przesuwać ball w stronę wroga).

Mech jest dobry o ile możesz zrobić jeden, ale za to skuteczny atak. Nie sprawdza się, gdy mapa jest otwarta, lub expy są za delko od siebie - łatwe flankowanie u Zerga czyni ten build niezbyt mocnym.

Cała rewolucja, jaką uczynił Fantasy, to stosowanie vultów w early game. Nie dość, że w większości gier uda się nimi zadać jakieś obrażenia, to można jeszcze zrobić dropa. (przewidziany jest szybki dropship) Następnie można idealnie go zescoutować i sharrasować Valkyrią. Teraz możemy zareagować odpowiednio do jego buildu. (mając 2 faktorie produkujące Goliathy) Gra Mutaliski? Kontynuuj produkcję Valkyrii oraz Goliathów. Gra Lurker + Ling? Szybki Science Vessel z przejściem w klasycznego mecha. Gra hydry? Graj klasycznego mecha.
Czemu to aż tak skuteczne? To sprawa tego harrasu - zawsze siłą Zerga była przewaga ekonomiczna (mógł produkować bardzo dużo jednostek, by skontrować mecha). Teraz jej nie ma, bo mamy map control, żeby mu expanda uniemożliwić. Mało tego często zadamy harras i to nie byle jaki! 2 bazy vs 2 bazy ZvT to naprawdę coś! Na dodatek mając taką kontrolę nad mapą (miny i te sprawy) uniemożliwiamy mu jakieś wybitne flanki. Nawet jak mapa jest otwarta. Dlatego ten build sprawia, że mech jest tak skuteczny na każdej mapie.

Tyle ode mnie.
Zapisane
HiDie
Level 3-5
*
Wiadomości: 49


aka Av


« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 18, 2008, 09:09:13 am »

Zgadzam się z przedmówcą. Imo przy lurkerach + mutach oponował bym tylko przy mechu (Goliaty + Tanki).
Zapisane

"Nie boję sie śmierci, byłem martwy przez miliardy, miliardy lat zanim się narodziłem i nie doznałem nawet najdrobniejszej niedogodności z tego powodu."
Mark Twain
tropheus
Level 8-5
*
Wiadomości: 819


Poo, it's hot.


« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 18, 2008, 05:07:06 pm »

Ja wolę używać MM na lury i muty. Na lury, jeśli nie muszę, nie podchodzę bez tanków. Poza tym, trenując MM micro, szybko da się po miesiącu szybko rozdzielić Marines widząc zakopujące się lury. Co do mutów to są one używane zazwyczaj do harrasu, więc golce, będąc mało mobilne i wolniejsze od Marines na stimie, zaczną się plątać i zanim dojdą, to z SCVów zostanie niewiele :P.
Zapisane

Devourer
Level 7-3
*
Wiadomości: 448



« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 18, 2008, 06:16:19 pm »

Tylko jeżeli lury sie zakopią to piechta raczej nie ma szans.
Ja ostatnio prawie w ogóle nie gram ale z dwa lata temu kiedy aktywnie cisnąłem po 4-8 gier dziennie Zergami to walcząc z Terranami widziałem tylko i wyłącznie M&M'sy ;) Dopiero po wstępnych zastępach Marinesów i Mediców wróg dodawał z żadka Tanki. Częściej przed czołgami widziałem Science Vessel'a. Goliatów w ogóle.

Terran bez Tanków ? We wczesnej fazie gry to sama piechota wystarczy, ale z Lurkerami nie mają szans, późnej z upgradowanymi Ultraliskami też nie, a jak dojdzie Defiler z DS to już będzie rzeź niewiniątek ;).
Poza tym sporej liczbie guardianów też nie dadzą rady bo nie zdążą podejść. 
Zapisane
HiDie
Level 3-5
*
Wiadomości: 49


aka Av


« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 18, 2008, 07:26:51 pm »

Guardiany tak często występują jak w Izraelu śnieg.

A na Defilery to vessele dadzą radę.

Po za tym strasznie dużo można stracić przy opponencie z dobrym micro mut. Rinsy za free giną.
Nie mówię, że tak nie powinno się grać, ale gdybamy tutaj nad mechaniczną stroną walki :)
Zapisane

"Nie boję sie śmierci, byłem martwy przez miliardy, miliardy lat zanim się narodziłem i nie doznałem nawet najdrobniejszej niedogodności z tego powodu."
Mark Twain
Devourer
Level 7-3
*
Wiadomości: 448



« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 18, 2008, 07:43:00 pm »

Guardiany tak często występują jak w Izraelu śnieg.

A na Defilery to vessele dadzą radę.

Po za tym strasznie dużo można stracić przy opponencie z dobrym micro mut. Rinsy za free giną.
Nie mówię, że tak nie powinno się grać, ale gdybamy tutaj nad mechaniczną stroną walki :)

To niby czym Zerg ma rozwalać czołgi bez dużych strat jak nie Guardianami ? No chyba, że Queenami ze Spawn Brodling. Nawet Ultraliski odniosą duże straty, jak jest duża liczba czołgów. Na DEfilery Vessele dadżą radę, ale na Vessela wystarczą 2 Scourge.
Zapisane
Trydium
VIP
*
Wiadomości: 291


Stary ogr


WWW
« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 18, 2008, 07:48:18 pm »

Devourer mam takie wrażenie, że nigdy nie grałeś przez internet w Starcrafta. Zerg Tanki zjada umiejętnym micro a nie głupich techem do Guardianów który nie dość, że jest drogi to zabiera masę czasu. Btw. Guardian strasznie szybko umiera i w momencie w którym ty przestawisz się na jednostki latające Terran wypompuje ci kosmiczne ilości Tanków z Goliathami, GG dla ciebie.
Polecam na gomtv.net - pooglądaj trochę jak wygląda gra bo są po prostu skuteczniejsze taktyki niż te które podajesz.
Zapisane

Devourer
Level 7-3
*
Wiadomości: 448



« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 18, 2008, 08:39:52 pm »

Grałem przez kilka tygodni na Euronecie jakoś z miesiąc temu dopóki nie padł. Jeżeli wygrywałem z Terranem to na ogół Lurkerami., jak nie miał jeszcze tych tanków. Później zawsze starałem się robić Guardiany, tylko rzeczywiście jest to czasochłonne i często wcześniej następował atak jak ty mówisz. Przed Guardianami chyba koniecznir trzeba zrobić z 5-6 Queenów i Spawn Broodling. Czasem wygrywałem jak się udawało dojść do tego oddziału Guardianów. Zresztą i tak bym nie zdążył zrobic w tym czasie Ultralisków czy nawet Defilerów. Można wkopywać Lurkery przed czołgami, ale trzeba mieć ich dużo, bo połowa nie dobiegnie do czołgów, część rozwali piechota albo Goliaty zanim się wkopią. Hydraliski się na czołgi nie nadają, zerglingi za szybko giną (trzeba mieć ich bardzo dużo aby odniosły jakis skutek. Mutaliski nie są w stanie nawet przelecieć obok piechoty na stimie. Zresztą jak próbowałem grać z pominięciem floty to mi szło jeszcze gorzej. Te Ultraliski cięzko upilnowć, bo mają tendencje do rozłażenia się na boki i biegania między jednostkami, zamiast atakować, zresztą przy dużej liczbie czołgów szybko giną.
Zapisane
sap
Recenzent
*
Wiadomości: 270


« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 18, 2008, 09:03:11 pm »

"Przy dużej liczbie [dowolna jednostka] szybko giną nasze [dowolna jednostka], więc nie warto ich używać."
W ten sposób odbieram to co piszesz Devourer. Wszystko szybko ginie, jeśli wroga jest dwa razy więcej niż twoich wojsk... Jak gość ma watahę M&Ms'ów i 20 czołgów, a ty rzucasz na to 40 Zerglingów, 5 Lurkerów i cztery Ultraliski, to się nie dziw że szybko giną... Zakładamy tutaj, że przeciwnicy mają podobne macro i umieją grać. Więc taki Zerg powinien mieć jakieś 60 Zerglingów, 15-20 mamutów z upgrade'ami i Defilery.
Zresztą, łatwiej jest mieć Ultraliski niż Guardiany. Tak samo z Defilerami. Jak się puszcza Mutaliski nad sam środek batalionu marynarzy z Medykami, można równie dobrze samemu je pozabijać - oszczędzisz amunicji. Mutki nie do tego służą, podlatuj z boku, strzelaj i zawracaj,  a nie "przelecieć obok piechoty".
Cytat: Devourer
zerglingi za szybko giną (trzeba mieć ich bardzo dużo aby odniosły jakis skutek.

Zerglingów się używa TYLKO w dużych ilościach. (jasna sprawa - wtedy kiedy są już czołgi, bo w pierwszych minutach gry oczywistym jest, że nie będziesz miał ich dużo)
Zapisane
Devourer
Level 7-3
*
Wiadomości: 448



« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 18, 2008, 09:28:16 pm »

Zanim zrobisz te 15-20 mamutów z upgradami i defilery to Terran zdąży 3 razy zrobić tę watahę Marinsów z 20 czołgami. Ultraliski łatwiej ? Kosztują więcej od Guardianów i są bardziej overlordożerne. Oddział Guardianów + odział Lurkerów też łatwo może powstrzymać taki atak, tylko te pierwsze też trzeba zdążyć zrobić. Zresztą do Ultralisków trzeba koniecznie upgradować pancerz, co też zajmuje sporo czasu. Bez ulepszonego pancerza Utraliski są nic nie warte.
Guardiany zawsze lubiłem, na kompa ich zawsze używałem, zresztą kampanię w Brood Warze to nie wiem jak bym bez nich przeszedł. 
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 7 Drukuj 
« poprzedni następny »