Wiem, że nie zaglądam tu za często ale pomyślałem, że eksperymentalnie mógłbym się podzielić swoim dramatem w klimacie technicznym ^^
Dzieło to w formie drukowanej złożyłem pewnemu wykładowcy w sekretariacie jako załącznik do przeciętnie napisanego projektu z pewnego przedmiotu. Jako jedyny zespół dostaliśmy pełne 5, co świadczy o tym ze niektórzy wykładowcy też mają poczucie humoru ^^
Teatrzyk Rozlana Rtęć Przedstawia:
Dramat w 3 wyjątkowo krótkich aktach :
„Technika Regulacji Automatycznej”
Wystąpili:
Regulator PID
Regulator dwustawny
Regulator Minimalnowariancyjny
Regulator Predykcyjny
Proces Chemiczny (gwoli ścisłości: jest kobietą)
Proces Elektromechaniczny
Wielki Komputerowy Mózg
Narrator
Akt1
-- wnętrze fabryki, widać przelewające się ciecze w kotłach i działające zrobotyzowane procesy przemysłowe --
Narrator:
Za górami, za lasami, pod wielkimi kominami
żył zupełnie nie tak dawno proces piękny i przebiegły.
Proces chemiczny:
Oto i ja! Piękny mądry,
Tak złożony, tak rozsądny.
Bez mnie nie ma prężnej stali,
Ceramików, fullerenów i korali
Powiem krótko, bo jestem tu ważny,
Bez mnie przemysł byłby niepoważny
Mimo to mam ja problem, problem ja mam,
Partner mój regulator, nie zaspokaja mnie
Czuje się niespełniony z algorytmem PID
Proces elektromechaniczny:
Ślamazarny jesteś, od cała rzecz
Proces chemiczny:
Toż to proces elektromechaniczny! Nie strasz mnie!
Proces elektromechaniczny:
Już ja zaraz cię postraszę niewdzięczniku ty bezduszny
Biadolić mi tu cymbał będzie, siać chaos niesłuszny
Proces chemiczny:
Ależ przyjacielu miły, wysłuchaj mego wołania
Świat się rozwija, klienci mają wymagania
Gdzież do ludzi z techniką regulacji analogowej
Chcę żyć i się rozwijać!, regulacji cyfrowej!
Zamykam oczy, bo kiedy widzę regulator PID
Mam ochotę krzyknąć głośne i donośne: NIE!
Czuje się nieprecyzyjny, znika mi do pracy ochota
Regulator dwustawny:
A co ja mam powiedzieć! Mnie już nikt nie kocha
Proces elektromechaniczny:
Zamiast pracować tylko zrzędzić umie hołota.
Nie mam ja już na ciebie siły, siedzieć nie będę
Popędźmy do autorytetu, mózgu on ma potęgę
Niech on coś poradzi na twój problem
Bo nie zamierzam się spierać z takim osłem.
Proces chemiczny:
Chodźmy co prędzej, bo naprawić trzeba to zło!
Regulator dwustawny:
A ja? Czy ktoś mnie słyszy? A ze mną co?
Akt2
-- Wnętrze fabryki, mocno okablowane pomieszczenie -
-
Proces elektromechaniczny:
Wielki komputerowy mózg, oto i on
Przelej mu swoje żale, przebudź go
Proces chemiczny:
Na pewno jest on tak mądry jak mówią? Trochę boje się
Regulator dwustawny:
O wielki mądry mózgu przychodzę strapiony, wysłuchaj mnie!
-- Wielki komputerowy mózg ignoruje Regulator dwustawny i śpi dalej. Przychodzi Regulator PID –
Regulator PID:
Procesie ! Kochanie ty moje czy to prawda co słyszy się?
Jak możesz tak myśleć, proszę nie zostawiaj mnie !
Regulator dwustawny:
Wszyscy mnie ignorują, nie słuchają, znieważają!
Nawet nie widzą, jak to źle wygląda gdy moje rymy powtarzają!
Regulator PID:
Procesie! Miłości moja jedyna gdzież są te czasy
Kiedy nasze były wszelkie zawory i zawiasy
Kiedy stałem przy tobie jak ten rycerz na służbie
Żeby poziomy w zbiornikach były sobie równe
Spędzane romantycznie razem noce gdy różniczkowałem
A w nocy skradałem się do ciebie ukradkiem i całkowałem
Nie dane było mi się urodzić algorytmem cyfrowym
Ale to nie ma znaczenia, bądź procesem! Nie trać głowy!
Regulator dwustawny:
To wszystko nie na serce mej wrażliwej osoby !
Idę stąd w cholerę, skoro nikt mnie nie chce pocieszyć!
Narrator:
I poszedł Regulator dwustawny z tego żalu się zawiesić.
Proces elektromechaniczny:
Posłuchaj lepiej PID, po cóż te kłótnie
Zawsze dogadywaliście się, pogódźcie się trutnie!
Proces chemiczny:
Decyzja zapadła, nie ma od niej odwrotu
Nie masz za grosz precyzji, ani polotu
Uważasz, żem okrutny? Co całkiem możliwe
Ale nie mogę już wytrzymać, moje ambicje są żywe!
Stagnacja to rzecz jest straszna, mierzi ona mnie,
Dlatego tu i teraz porzucam cię PID.
Regulator PID:
O nie jak tak tego nie zostawię, myślicie że się poddam?
Nie ma nawet mowy, że komuś innemu cię oddam
Rozreguluję cię zaraz tak, że produkcja pójdzie w diabły
Skończysz niechciany i zapóźniony jak regulator dwustawny!
Proces chemiczny:
Ty Draniu ! Jak możesz ! Nie ośmielisz się!
Regulator PID:
Haha! Zaraz zobaczysz, jak nie znasz mnie!
--regulator PID robi groźną minę, sytuacja wywołuje napięcie na widowni --
Akt3
-- Wnętrze fabryki, to samo pomieszczenie co wcześniej, wielki komputerowy mózg dalej śpi --
Proces chemiczny:
Ty chory Draniu! To co ty mi robisz! Ani się waż!
Regulator PID:
Nie trzeba było mnie porzucać! Patrzcie na tą przerażoną twarz!
Proces elektromechaniczny:
Jak do tego doszło! Nie tego przecież chciałem!
Skąd mogłem wiedzieć, jakim PID jest brutalem
Ach do czego doprowadziła ta awantura cała!
--Wpada Regulator minimalnowariancyjny dzieląc mocno Regulator PID w obwody—
Regulator minimalnowariancyjny:
Czy słyszałem może damę w opałach?
Proces chemiczny:
A któż to tak rycerski i uczynny?
Regulator minimalnowariancyjny:
Regulator minimalnowariancyjny!
Regulator PID:
Chcesz walczyć? to będziesz walkę miał
Nie wiesz z kim zaczynasz, ze mnie jest chłop jak stal
--Regulator minimalnowariancyjny powala regulator PID jednym ciosem--
Regulator minimalnowariancyjny:
Bredzisz staruszku, bo mało wiesz i choć cios twój silny
Mój trafia w czuły punkt, bo jestem precyzyjny
Proces chemiczny:
A jaki męski, szybki, przebojowy !
Regulator minimalnowariancyjny:
Bo widzisz kochanie, ja jestem cyfrowy
--Wielki komputerowy mózg się budzi—
Wielki komputerowy mózg:
A cóż to za rumor, czy to praca tak wrze?
Regulator minimalnowariancyjny:
Procesie chemiczny to przeznaczenie! Przebudził się
Tu i teraz zapytam, czy wyjdziesz za mnie?
Proces chemiczny :
Ach, ależ to tak szybko, czy ja wiem czy tego chcę?
Regulator minimalnowariancyjny:
Zaufaj mi, to znak, że to twe poszukiwane szczęście
Proces chemiczny:
Ach wszystko mi jedno, na sam twój widok cała drżę!
Regulator minimalnowariancyjny:
Wielki komputerowy mózgu! Chcemy pobrać się!
Proces elektromechaniczny:
Ach co za piękna parka, szczęśliwy koniec już czuję
Wielki komputerowy mózg
Cisza więc! Bo ja mówię!
Tych oto dwoje tym oto magnesem
Mianuję dziś regulatorem i procesem
Razem idźcie w świat jako układ regulacji
Niosąc światu produkty najwyższego sortu gracji
A teraz idźcie już, pędźcie rozwój siać
Tyko dajcie mi wszyscy spokojnie spać
Narrator:
I tak oto się kończy ta historia śliczna
A mogło by się już wydawać, że będzie tragiczna
Dokonał się przewrót, fabryce praca wrze
Proces chemiczny spełnił swoje marzenie
Wydajność jego co nie miała się podniosła
A w fabryce rozkwitała przemysłowa wiosna
A żeby tego dokonać wystarczyło regulator analogowy
Zamienić na nowoczesny układ cyfrowy.
]Epilog
Głos:
Na razie żyją spokojnie, nie znają przyszłości, nie mają mocy
Nie wiedzą, ze pewnego razu przybędę pod osłoną nocy
A wtedy wszystko znów się może zmienić, obrócić do góry nogami
Kiedy Regulator predykcyjny dotrze do nich krętymi drogami…
--Postać usuwa się w cień, słychać jej demoniczny śmiech--