StarCraft Area Forum

StarCraft 2 => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Lukas_d w Października 31, 2008, 05:31:43 pm

Tytuł: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lukas_d w Października 31, 2008, 05:31:43 pm
Cześć, chciałbym się dowiedzieć co sądzicie o zbyt dużym przeatuomtyzowaniu StarCrafta 2 i czy wiecie co zamierza z tym zrobić Blizz.
Chodzi mi min. o to, że probki same rozsyłają się do minerałów, wszystkie jednostki można zaznaczyć pod jedna grupą, wszystkie budynki produkcyjne też. Słyszałem, że ma to zneutralizować większa ilość wymaganego micro od gracza, ale niby jak, skoro zaznaczając grupę casterów tylko jeden rzuci czar. Po za tym jednostki same okrążają wroga, AI jednostek została znacznie poprawiona itd. Ba, nawet już na początku nie trzeba będzie rozsyłać peonów do osobnych minerałów bo same to robią...

Negro: Przecinki (szczególnie przed "że"), "ogonki", popraw stylistykę.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Października 31, 2008, 05:56:10 pm
Właśnie to mi się nie podoba najbardziej w SC2. Starcraft to gra, która wymaga od gracza dużego opanowania klawiatury i myszki (tzw. mechanika), a nie że komp zrobi wszystko, a ty masz tylko kliknąc a, gdzie jednostki mają atakować. SC2 zamienia się (o ile już się nie stało) powoli w zmechanizowanego W3 ;/.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 31, 2008, 05:56:27 pm
Wszystko to zostało spowodowane polityką Blizzarda, by SC2 był dostępny dla każdego. Niestety znaczy to, że albo będzie to gra wymagająca, spełniająca rolę e-sportu albo kolejnym "domowym" RTS-em, który przyciągnie dowolnego gracza. Sami twórcy na każdym kroku podkreślają jak wyjątkowy ma być nowy StarCraft, jednak wciąż robią wszystko by gra spowszedniała. Jeśli chodzi o samą mechanikę - ja jestem za MBS, ale zdecydowanie sprzeciwiam się auto-wydobywaniu surowców, mieszaniu się AI do taktyk takich jak okrążanie czy (nie pamiętam czy to wciąż aktualne) automatycznemu ustawianiu wytrenowanych jednostek na a-move w drodze do punktu zbiórki. Sam StarCraft 2, jeśli chodzi o warstwę fabularną (i przełknięcie gorzkiej informacji o rozdzieleniu gry) jest jak najbardziej ok, problem leży w tym, co stanowi o sile produkcji Blizzarda, czyli Multiplayer. Brood War nie jest grą prostą do opanowania, a jednak spotyka się graczy "przypadkowych", którzy grają na UMS-ach czy "fastestach". Nie rozumiem więc dlaczego kompleksowo upraszczać sequel.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 31, 2008, 05:58:58 pm
Raczej będzie to kolejna strategia, która szybko przeminie. Tak jak napisałem w swoim artykule automatyzacja stategii dyskwalifikuje ją z bycia dobrym eSportem. Koreańczycy nie będą grać w taką łatwiznę.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 31, 2008, 06:11:24 pm
Już odzywają się głosy, by po prostu zrobić moda, czy cokolwiek który zrobi porządek z tego typu czynnikami. Gra, która ma być sportem, nie może być rozwijana tak, by niejako "z automatu" niwelować różnice w skillu. A tego typu detale, jak choćby kwestia workerów odbierają pole na którym mają rozwijać się umiejętności. Zdaje się, że nawet "słynna" mechanika gazu została zautomatyzowana, tak że nie trzeba klikać by odnowić złoża.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Pojotr w Października 31, 2008, 11:05:30 pm
A ja tam jestem jak najbardziej za "zbyt dużą" automatyzacją. Jest to moje prywatne zdanie, ale takie gry są przystępniejsze dla masowego odbiorcy. Hardcorowcy (i Koreańczycy) niech sobie psioczą, a ja mam tylko nadzieję na dobrą zabawę. Niektóre ułatwienia może rzeczywiście zostały dodane na siłę ale automatyzacja działań robotników (wydobywanie/naprawianie budynków) to już obecnie po prostu standard... Nie chciałbym siedzieć w "growym średniowieczu" tylko dlatego, że Koreańczykom chleb się zabiera. Tak na marginesie to nie wiem czemu za każdym razem "opluwany" jest WarCraft 3, stopień jego "uproszczenia" jest porównywalny z całą masą innych strategii... Wnioskuję, że praktyka ta wynika już nie tyle ze własnych doświadczeń związanych z grą co z nagonką SC-maniaków  ;).

PS. Równie dobrze można by wydać dwie wersje SC2: dla ludzi normalnych i dla tzw. PRO.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 31, 2008, 11:41:22 pm
Dlatego wszyscy psioczą na W3, bo ludzie się spodziewali kolejnego dzieła a dostali chłam. Taki jak milion innych strategii. A dobrą zabawę daje to, jak się dobrze gra w WYMAGAJĄCĄ grę. Zarówno pod względem taktycznym jak i mechanicznym. To dlatego Broodwar jest taki dobry. -_-
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Listopada 01, 2008, 07:29:41 am
Dokładnie. W Broodwara grają na świecie miliony osób, a nikt nie narzeka, że jest trudny. I w serii SC chodzi właśnie o tę trudność. Bo nie o to chodzi, że masz się patrzeć jak komputer micruje, a ty tylko dorabiasz jednostki, klikając na zbindowane gaty pod jeden klawisz.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Trydium w Listopada 01, 2008, 10:02:16 am
Pojotr tak szczerze, co to będzie za gra, jeśli połowa taktycznego działania zrobi się sama? Dokładnie taka jak tropheus napisał, jeśli cię to kręci, spoko. Masa jest podobnych RTS-ów na rynku i ŻADEN nie odniósł takiego sukcesu jak Starcraft. I nie odniesie. Bo są proste, bo szybko się nudzą, bo niewiele wymagają od gracza.
A co do automatyzacji Starcrafta to najlepszą rzeczą jaką Blizzard może zrobić to przełącznik w opcjach (units AI on/off) i po kłopocie. I mam nadzieję, że na battle.necie tego syfu nie będzie :F.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: MagiczneJadro w Listopada 01, 2008, 10:37:22 am
Zgadzam się z większością, że to będzie nudne. W sc gracz musi grac na 100%. Oczywiście to trochę ułatwi...
Bo są proste, bo szybko się nudzą, bo niewiele wymagają od gracza.
<---- to jest czysta prawda :). Miejmy nadzieję, że coś poprawią jeszcze ;D.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: sap w Listopada 01, 2008, 11:15:11 am
Zgadzam się z większością, nie chcę takiego SC2. A Pojotr chyba się zestarzał trochę, bo zaczyna zrzędzić. :)
Niech będzie MBS, bo naprawdę klikanie 16 Gateway'ów osobno to nie jest kwestia mechaniki... to jest po prostu uciążliwe i sądzę że niejednemu graczowi przeszło w takiej chwili przez myśl: "K***a, nie można by zaznaczyć kilku naraz!?". "Trochę lepsze" AI akurat mnie nie martwi, dopóki nie dojdzie do przesady... ale prawda jest taka że micro zawsze i wszędzie będzie potrzebne mimo to. Komputer nigdy nie zrobi tego co gracz. Rzucanie specjala tylko jednym z grupy casterów też ujdzie...
Ale chociaż to głupie, najważniejsza jest dla mnie kontrola nad robotnikami.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 01, 2008, 11:17:00 am
MBS nie jest zbyt dobrym pomysłem - każdy będzie miał idealne macro (zamiast 4z5z6z7z8z9z0z wystarczy 4z :D).
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Pojotr w Listopada 01, 2008, 12:03:54 pm
No po prostu czekałem, aż ktoś mi zarzuci, że się starzeję i zrzędzę  :P. Żeby nie było wątpliwości, ja mówię, że jestem za ułatwieniami przy "ogarnianiu bazy" (zaznaczanie kilku budynków na ten przykład). Automatyczne flankowanie i takie "duperełki" (swoją drogą na prawdę wcześniej o tym nie słyszałem) to już kwestionowanie rozkazów dowódcy (jednostki mają mnie słuchać!). Chociaż to marzenie zupełnie nierealistyczne to chciałbym, żeby zaistniał wspomniany przez tropheusa przełącznik  ;).

I jeszcze jedno. Nie stawiałbym znaku równości między grą "wymagającą" a nieprzystępną w obsłudze. Wiadomo, że w każdej grze chce się być "najlepszym", ale patrząc z perspektywy czasu (znowu "dziadkuje"?) najlepiej i najmilej wspominam gry/czasy gdy niemiłosiernie "noobiłem" i grałem z podobnymi przeciwnikami (bez tych wszystkich buildów etc.). Mimo wszystko znudziło mi się "matkowanie" własnym i zbieraczkom i rozgrywka której obszerna część polega na anihilacji wrogich zbieraczek. Ale jak to się mówi: De gustibus est non disputandum. Ja tam twierdzę, że mam dobry gust  ;).
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lukas_d w Listopada 01, 2008, 01:06:43 pm
Tak więc widzę, że dużo osób podziela moje złe przeczucia odnośnie tego. Coś mi się przypomina, że kiedyś słyszałem o petycji od fanów na ten temat, tylko nie wiem jaka była odpowiedź Blizza. Hmm, a może my też coś takiego napiszemy? W końcu Blizzard miał tą grę robić według opinii fanów, a z tego co czytałem na necie na ten temat, jest b.duża ilość osób którym automatyka sc2 się nie podoba. :)
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Listopada 01, 2008, 02:33:35 pm
Gwoli ścisłości, przypominam, że MBS w SC2 nie działa tak samo jak w W3. Tu nie jest 4z tylko 4zzzz. To mimo wszystko jest różnica i za takim MBS jestem. :D To samo dotyczy używania zdolności - nie spamują się przy kilku zaznaczonych jednostkach.
Ogólnie rozumiem, że Blizzard stara się dotrzeć do wszystkich, ale tak się nie da. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko (Bruce Wszechmogący się kłania). Albo rzeczywiście będą dwa tryby rozgrywki, albo po prostu gracze sami będą musieli postarać się o odpowiednie "poprawki". Chociaż ciekaw jestem jak to będzie wyglądało, gdy wyjdzie beta.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 02, 2008, 03:27:40 pm
(http://img90.imageshack.us/img90/3905/keepsyoufitbe1.png)

To zdjęcie wszystko tłumaczy.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 03, 2008, 11:37:15 pm
W ogóle co to za jakies pierdoły, panie jaki postęp?! Co to w ogóle jest?! za moich czasów to się na glinianych tabliczkach ryło na matmie, a nie teraz jakieś kompjutry, jakieś kylkolarury, a jak zrobiłeś błąd, to całe zadanie pisało się od nowa! W WarCrafcie 1, to dopiero było, prawdziwi twardziele nie potrzebują jakiegoś automatycznego move, w grach dla prawdziwych twardzieli klika się jednostkę, potem klika się Move apotem dopiero na teren, to samo z Atakiem. Że jakieś skróty? To nie jest Pro! w ogóle, po co mi jakaś klawiatura?! Oczywiście jedną jednostkę na raz można zaznaczyć, prawdziwy pro nie potrzebuje możliwości zaznaczenia większej możliwości. Tak, WarCraft 1 to były czasy, nie to co teraz, U N00b, 1M PRO, UR N00B!

Nie no ale muszę napisać coś po ludzku też, bo nie wytrzymam.

Generalizując, pierdzielicie państwo bzdury. Co innego dodawanie ciekawych możliwości taktycznych, co innego psucie graczowi krwi. Naprawdę, wolę żeby nawet taki progamer poświęcił swoje kliki i uwagę na wykonanie lepszych akcji, więcej mikro itp, niż zaprzątał sobie uwagę bzdurami. A ja wolę, żebym nie patrzył już na SC jak na stary archaiczny Crap, w którym mimo wszelkich zalet, początek rozgrywki bywa uciążliwy, kiedy już grało sie w nowsze Produkcje. BTW WC3 żyje i ma się dobrze, zachował Warcraftowy klimat i warcraftowy styl rozgrywki (mniej jednostek, więcej HP, dłuższe bitwy inny klimat), Logiczne jest, że to nie było bezpośrednio dla fanów SC kierowane, ta gra jest INNA nie można porównywać SC i WC!
Największa bolączka SC2 jest obecnie coś innego... Nie ma tej StarCraftowej Przejrzystości obrazu bitwy! (choć wg niektórych to ponoć lepiej, bo dowodzenie wymaga większego Skilla xD)

Cytuj
Wszystko to zostało spowodowane polityką Blizzarda, by SC2 był dostępny dla każdego. Niestety znaczy to, że albo będzie to gra wymagająca, spełniająca rolę e-sportu albo kolejnym "domowym" RTS-em

Jeżeli SC był z założenia Turniejowym RTS-em to ja jestem królem Szwecji. SC oferował bardzo ułatwioną rozgrywkę w stosunku do ówczesnych strategii a zarazem Niezwykłą gamę rozwiązań, wynikającą z różnic między rasami. Na tym polegała jego magia. Bynajmniej za SC2 zapłacą głównie domowi gracze, którzy będą chcieli pograć sobie na Battle.net, no bo ilu jest tych pro do diaska?! Znaleźli się wielcy PRO ;]
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 04, 2008, 03:39:29 pm
Z przejrzystością masz rację... Reszta to głupoty. xD

Nie chodzi w SC o to, że ma być wszystko utrudnione, ale proszę niech gra wymaga choć TROCHĘ umiejętności. Można kilka rzeczy usprawnić itp., ale gra jest z założenia turniejowa (i temu gnido nie zaprzeczysz - może BW nie miał być turniejowy, ale takim się stał; SC2 ma zastąpić BW w Korei, więc MUSI być turniejowa, musi wymagać skilla).

A co do argumentów w stylu: gra ma służyć do zabawy, a nie tylko dla pr0... Właśnie z doświadczenia wiem, że zabawa w SC: BW polega głównie na tym, że nasze umiejętności rosną, potrafimy lepiej zagrać mechanicznie i taktycznie.

Gotrek:

1. Wkurzają mnie te twoje "pr0" i "noob". I to nie wkurzają mnie powoli, lecz bardzo szybko.

2. Do kogo było to "gnido"?

Do Pythera. W regulaminie nie ma zakazu używania słów "pr0" i "noob". Jak taki punkt wprowadzisz, to skończę pisać w ten sposób, jednak są to ogólnie przyjęte terminy w SC. BTW: nie widzę powodu, by wpisywać na czerwono (negatywny komentarz) uwagę, że coś "cię wkurza". A to, że nie do końca na serio powiem na Pythera "gnida" nie jest również jakimś wielkim przewinienem. Ale jak sobie życzysz, mogę zacząć mówić jak prawnik - no problem.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Negro w Listopada 04, 2008, 04:35:21 pm
Z tym, że SC2 nie jest robiony tylko dla Koreańczyków. Co więcej - nie jest on robiony tylko dla pro ale przede wszystkim dla milionów zwykłych graczy.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 04, 2008, 04:40:36 pm
Tak, ale nie trzeba być profesjonalnym graczem (napisałbym pro, ale nie chcę się narażać Gotrekowi), by cieszyło nas to, że nasze umiejętności wzrastają, że wygraliśmy dzięki lepszej strategii i mechanice...
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 04, 2008, 08:46:59 pm
Cytat: Xeron
Właśnie z doświadczenia wiem, że zabawa w SC: BW polega głównie na tym, że nasze umiejętności rosną, potrafimy lepiej zagrać mechanicznie i taktycznie.
To niech temu służy, zarazem będąc coraz bardziej wygodną i przystępną.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 04, 2008, 09:53:54 pm
Tak, ale samomikrujące się jednostki czy MBS (na szczęście nie całkowity) nie są dobrym znakiem. Gra może być przystępniejsza, ale nadal niech zachowa duże wymagania względem skilla. Dlatego mam nadzieję, że Blizzard poprawi SC2 na lepsze zwiększając nieco poziom trudności mechaniki.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Listopada 04, 2008, 10:45:31 pm
Trend "uprzystępniania" gier jest wciąż obecny, co jest naturalnym zjawiskiem. Ludzie chcą grać, developerzy sprzedawać. Rzecz właśnie w tym, czym obciążony jest taki tytuł jak StarCraft. Niech będzie przystępny (MBS to duży krok naprzód, na szczęście jego forma nie odmóżdża całkowicie gry), niech będzie grywalny ale nie za cenę myślenia. Bo owszem, automatyzacja sprawi, że więcej apm pójdzie na micro, tyle że jak ktoś wyżej wspomniał, SC to nie War3. A w przypadku automatycznego: właczania/wyłączania gazu, rzucania workerów do wydobywania, okrążania jednostek podczas ataku i tego nieszczęsnego a-move jednostek idących do rally point zwyczajnie wygląda to tak, jak gdyby Blizzard próbował swoich graczy złączyć w jedną, wielką rodzinę. Balans macro i micro musi istnieć, inaczej dostaniemy Warcraft in space. Najrozsądniejszym wyjściem było by właśnie umożliwienie wyłączenia tych wszystkich uproszczeń, jako że społeczność i tak się podzieli na tych, którzy będą grali co dzień i na tych, którzy usiądą tylko od czasu do czasu.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Devourer w Listopada 15, 2008, 12:06:59 am
To dobrze, ze probki będą automatycznie wybobywać minerały, bo będzie można sie bardziej skupić na innych rzeczach np. na bitwach, taktyce. 
Nie lubię tylko czegoś takiego jak w Warhammerze, ze część jednostek jest od poczatku połaczona w 3-4 osobowe oddziały i nie można kontrolować jednostki pojedyczno, tylko cały odział. Ale czegos takiego chyba raczej nie będzie.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Listopada 15, 2008, 12:14:24 am
Jeszcze tego by brakowało ;). Mam wrażenie, że wtedy Blizzard mógłby zostać zapluty ze złości. Co do probek, warto zwrócić uwagę, że SC2 przynajmniej nie powinno za mocno skupiać się na micro, bo to psuje balans między kontrolą jednostek, a kontrolą ekonomii. Tu chyba warto się zgodzić, że akurat zautomatyzowanie tego elementu szczególnie dobre nie jest (mimo, że było by nowocześnie i "cool & trendy"). Blizzard powinien chyba dać graczom po prostu możliwość wyboru tych "udogodnień".
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 15, 2008, 12:32:53 am
Warhammera 40k nie da się porównywać z SC, ta gra ma zupełnie inny charakter i przyznam że pod względem gry zieciowej wcale nie odstaje mocno od SC, wyrzucili ją z WCG tylko dlatego, że nowy dodatek całkowicie skaszanił Balans w tej grze i w rezultacie zabił bardzo dobry tytuł :/ 4 rasy były idealne. W każdym razie tam  miało to głęboki sens, produkowałeś nie jednostki, a oddziały, zbroiłeś odpowiednio,wydawałeś rozkazy itp. Sterowanie oddziałami sprawiało też, że mimo nowoczesnej grafiki i niesamowitego rozgardiaszu na ekranie, wszystko było przejrzyste a do tego istnieje tam pojęcie mikro, szczególnie jeśli ktoś używał umiejętności oddziałów Eldarów. Tam się nawet nie wydobywa i nie można stawiać budynków w dowolnym miejscu mapy, zdobywasz punkty strategiczne ^^'

W Sc zwyczajnie nie da się czegoś takiego wprowadzić, nie zmieniając CAŁKOWICIE systemu rozgrywki. To zupełnie abstrakcyjny pomysł i to nie działało jako "automatyzacja" tylko było elementarnym założeniem gry :P choć nawiasem mówiąc mam wrażenie, ze SC2 czerpie trochę z Warhammera^^ Konkretnie mam na myśli Protossów. Głownie chodzi o te możliwości "teleportu" wszystkie.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: rafikozor w Listopada 15, 2008, 10:21:21 am
SC2 ma być "easy to learn, hard to master" taki dzieciak z 40 apm powinien radzić sobie komfortowo z rozrastającym imperium, ale z pewnością przegra z kimś, kto wie, kiedy atakować 6,a kiedy 8 Zealotami, albo wie, kiedy potrzebnych jest mu 24, a kiedy 20 dronków....
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Listopada 16, 2008, 11:09:21 pm
Problem w tym, że SC1 też taki był, a my toczymy chyba odwieczną dysksusję an tego jak SC2 różni się od jedynki, bo ludzie już na tym etapie widzą, że nie jest różowo.

Oczywiście wszystko się może zdarzyć.

My nie chcemy WarCraft III in space. My chcemy StarCraft 2.0.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: rafikozor w Listopada 16, 2008, 11:55:58 pm
A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Gdzie zniknęło pole do wpisywania znaków?
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Trydium w Listopada 17, 2008, 06:59:43 am
A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Gdzie zniknęło pole do wpisywania znaków?

Doskonale da się grać i bez tego. Grając kampanię czy vs komputer nie potrzeba tak zaawansowanych trików. A i grając przez sieć można dać radę bez takich czarów. Co nie zmienia faktu, że są bardzo przydatne i jeśli się je pozna to gra się dużo łatwiej ;)
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: rafikozor w Listopada 17, 2008, 01:16:58 pm
A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Doskonale da się grać i bez tego. Grając kampanię czy vs. komputer nie potrzeba tak zaawansowanych trików. A i grając przez sieć można dać radę bez takich czarów. Co nie zmienia faktu, że są bardzo przydatne i jeśli się je pozna to gra się dużo łatwiej ;)

Okey, ale ja tak tylko sypnąłem z rękawa przykładami, praktycznie 90% jednostek można zaczarować, ktoś kto dobrze micruje (czaruje) ma ogromną przewagę nad oponentem, co tylko cofa najbardziej uszkodzone jednostki
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lukas_d w Listopada 17, 2008, 01:48:24 pm
Tak tylko dopowiem, że to o czym piszesz, czyli tzw. triki maja być w StarCrafcie 2, z tą różnica, że w SC1 są one 'przypadkiem'; a w SC2 są już robione specjalnie. :)
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Listopada 17, 2008, 03:45:25 pm
A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...

Gdzie zniknęło pole do wpisywania znaków?

Niedawno mówiłeś, że umiesz "juz" grać. Widać się trochę przejechałeś, albo po prostu to sprawiało Ci trudność na początku :P.
No ale wróćmy do tematu. SC to trudna gra. Do jej opanowania potrzeba dużo czasu. Dlatego początkujący gracz nie wygra z kimś lepszym od siebie. Dobre micro jest przydatne dopiero pożniej. Przede wszystkim trzeba opanować macro, które jest bardzo trudne. Mając lepsze macro od przeciwnika, pokonamy go używając jedynie znikomego micra, bo przeciwnik tracąc jednostki, nie będzie przysyłał nowych, a Ty będziesz miał ich coraz więcej. A w SC2 macro ma być ułatwione znacznie. Znikną duże różnice w skillu. Przełoży się to wtedy na skupienie się głównie na trenowaniu micro. A co za tym idzie powstanie "Warcraft in space".
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: rafikozor w Listopada 17, 2008, 04:11:56 pm
A dla mnie SC to najtrudniejsza na świecie gra "do załapania". To, że baraki stawia się po lewej stronie depota, vulturowi daje się rozkaz "patrol", istnienie "magical boxes" dla jednostek ze specjalami, niszczenie lurów/darków za pomocą splasha według mnie nie są ani intuicyjne, ani łatwe (przynajmniej na początku), to chyba nie są konieczne utrudnienia...
Niedawno mówiłeś, że umiesz "juz" grać.
tak napisałem
Cytat: rafikozor
póki co rank D jest dla mnie już dość dużym wyzwaniem... nie rejestrowałem się tu dlatego, że juz umiem grać...
raczej kaleczę ten sport... ale nieważne: twórcy SC2 krótko po ogłoszeniu zapowiedzieli, że tak jak w SC:BW, będzie konieczność wyboru między micro i macro, więc uznałem to za pewniak, ale niektórzy wiedzą swoje (że dostaną W IV)
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Listopada 17, 2008, 04:15:36 pm
Narazie działania ekipy Blizzard'a wkazują na robienie "Warcraft in space". Nawet Artanis mówi, że SC "it's not Warcraft in space". No, ale jeszcze nie krytykuję, bo wiem, że jak się graczom nie spodoba, to Blizzard nawet o 3 lata przedłuży datę premiery.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 17, 2008, 05:28:40 pm
http://www.teamliquid.net/blogs/viewblog.php?topic_id=82413

Ten thread idealnie pokazuje, co sądzę o SC2. Z którą dziewczyną byś się umówił? :D Bo ja z drugą. Pyther najwyraźniej z pierwszą. ^^
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 18, 2008, 01:01:37 am
Żadna mi się nie podoba, jedna ma za dużo bajerów, a druga jest zbyt wybiedzona :P
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: rafikozor w Listopada 18, 2008, 09:18:36 am
Faceta nie interesuje to, co jest na wierzchu, tylko to, co jest pod spodem...
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Listopada 18, 2008, 10:34:57 pm
Oto właśnie się rozchodzi. Żeby było coś pod tym spodem. Bo polukrowanie pączka, jeszcze nie czyni zeń smakowitej przekąski. Potrzebna jest najlepsza marmolada różana. Chodzi mi naturalnie o grywalność, a raczej ten jej rodzaj, który każe wracać do gry i spędzać przy niej czas, a nie "przejść" i odłożyć na półkę. W temacie z TL jest ukazana pewna prawda i przyznam tu rację Xeronowi. :D Choć dla mnie wciąż rozsądną opcją było by umieszczenie możliwości "zmycia makijażu", czyli po prostu umieszczenie włączania/wyłączania pewnych udogodnień.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Grudnia 03, 2008, 10:15:33 pm
Żadna mi się nie podoba, jedna ma za dużo bajerów, a druga jest zbyt wybiedzona :P

No comments. :D

Jeden z ludzi na tl powiedział, że grał w SC2 betę i mimo wszystkich wątpliwości gra się świetnie, bo nadal jest duże nastawienie na egzekucję i strategię. Mam nadzieję, że mówi prawdę. :P
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Glymbol w Grudnia 27, 2008, 04:31:39 pm
Wtrącę swoje 3 grosze. Zasadniczo popieram uproszczenie mechaniki gry do pewnego stopnia. Podobnie jak deimos0 uważam, że dobrym rozwiązaniem byłaby możliwość ustawienia poziomu udogodnień w opcjach gry. Dzięki temu niedzielni gracze, których jest znakomita większość, czerpaliby więcej przyjemności z właściwej rozgrywki, a nie męczyli się z niańczeniem każdej jednostki z osobna. Pro mógłby wyłączyć usprawnienia i zrobić wszystko lepiej, a jeżeli nie, to przynajmniej mieć większy wpływ na grę.

Myślę, że Starcraft jest mocno zabugowany w kwestii AI wojsk gracza. Dla przykładu często zdarza się, że na prostej drodze, jednostka potrafi nagle zakręcić bez powodu albo zaciąć się na jakimś budynku czy elemencie krajobrazu. Takich niedoróbek jest cała masa, podnoszą one trudność gry ale w "niewłaściwy" sposób. Uważam, że w chwili obecnej za duży nacisk położony jest na część "zręcznościową" gry. To ma być strategia, a przynajmniej do pewnego stopnia, bardziej liczą się umiejętności manualne, czyli wygrywa ten kto szybciej klika. Oczywiście twórcy SC2 powinni zachować zdrowy rozsądek i umiar, żeby nie doszło do zbytniego ułatwienia.

Tak czy siak, sądzę że Blizzard będzie kierował się przede wszystkim potrzebami zwykłego, szarego gracza, bo tacy klienci decydują o powodzeniu finansowym produktu.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Grudnia 27, 2008, 04:40:06 pm
AI i pathfinding zostały poprawione na tyle, że teraz np. nie ma żadnego problemu z otaczaniem jednostek przeciwnika, ba - zdaje się że robią to samodzielnie. Nigdy nie byłem przeciwnikiem MBS, ale fakt że automining to wciąż lekka przesada, bo nikomu nic by się nie stało gdyby na te 2-3s wrócił do bazy i zadbał o pracę dla peonów, a i jego multitasking by na tym skorzystał. Owszem, targetem Blizzarda mimo wszystko pozostają gracze w ogóle i dlatego rozsądnym wydaje się być jednak podzielenie ich na tych, którzy grają żeby spróbować oraz na takich, co chcą być dobrzy. Nie wyobrażam sobie żeby jakiś 'n00b' (nie zabijajcie, wstawiłem cudzysłów) był w stanie dorównywać swoją grą zawodowcowi ze względu na ułatwienia. Gra wygląda na bardzo funkcjonalną (oceniając wszelkie alpha testy i filmiki) i to się bardzo chwali, grunt żeby nie zagubić tego elementu rywalizacji.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Grudnia 27, 2008, 05:38:53 pm
Jeszcze chcę się odnieść do wypowiedzi Glymbola. Owszem - StarCraft ma być strategią, jednak kategorycznie nie zgadzam się, że to zręcznościówka. Wiele osób uważa, że SC to tylko klikanie dlatego, że na przykład w PvT niemal zawsze Terran wybierze mechaniczne jednostki przeciwko Dragoonom i Zealotom. Tak naprawdę cały strategiczny aspekt StarCrafta leży w mind-games. Czyli modyfikownaniu swojego buildu, planu gry w zależności od słabych i mocnych stron wroga. Często są to - za przeproszeniem - pierdoły, jednak po pewnym czasie dają jakiś efekt. I gdy takich szczególików uzbiera się więcej - jeden gracz ma przewagę. I nie wyrobił sobie jej za to, że szybko klikał, po prostu był sprytniejszy.

Makro i mikro też nie są uzależnione od szybkiego klikania. Co do makro - myślę, że mam je dobre. A mój APM wcale nie jest jakiś porywający: okolice 220-240. I znajdę czas na mikro, myślenie i wiele innych rzeczy. Dobre makro ma ten, kto umie dobrze dostosować swoją strategię oraz ma dobre nawyki, np. ciągłe konstruowanie Pylonów, tworzenie jednostek, dobre rozmieszczenie Gatewayi itp. Z kolei mikro prawie NIGDY nie wymaga szybkiego klikania. Jest za to uzależnione od wyczucia czasu, precyzji. Oczywiście to bardziej manualne zdolności, ale nie samym mikro/makro człowiek żyje. Poza koreą jest wielu graczy, którzy makrują "jak pro" (nawet nędzny Iefnaij) i mikrują "jak pro" (White-Ra, MIStrZZZ). Jednak za każdym razem będą obrywać po tyłkach od progamerów, bo ci nie będą popełniać strategicznych błędów, a będą okrutnie wykorzystywać ich (foreignerów) każdy.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Glymbol w Grudnia 27, 2008, 05:54:23 pm
Owszem - StarCraft ma być strategią, jednak kategorycznie nie zgadzam się, że to zręcznościówka.

Miałem na myśli niski poziom gry. W końcu większość graczy traktuje SC jako rozrywkę a nie sport i dla nich ta gra jest zręcznościówką. Sam dobrze wiesz, że trzeba długotrwałych ćwiczeń, żeby opanować zupełnie przyziemne aspekty gry, a bez tego nie ma mowy o żadnej, nawet średnio skomplikowanej strategii.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Grudnia 27, 2008, 06:16:35 pm
Masz rację. Po prostu myślałem, że chodzi ci o scenę SC w ogóle. :)
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: Devourer w Grudnia 27, 2008, 06:59:55 pm
Myślę, ze strategia liczy się głównie wtedy, gdy jest wyrównany poziom gry obu graczy pod względem zręcznościowym (builidy, macro, mikro, ekspansja itp). W przypadku gdy jeden jest znacznie lepszy pod tym względem może przyjąc niemal dowolną taktyke, bo i tak będzie miał znacznie szybszą rozbudowę i produkcje wojska od przeciwnika, niezależnie jaką tamten przyjmie strategie. 
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Grudnia 28, 2008, 12:20:41 am
Devourer, prawdę rzeczesz. Chodzi nam wszystkim generalnie o to tylko, by różnice miedzy graczami nie były sztucznie wyrównywanie spłaszczeniem gry. Balans między dobrym a słabym graczem musi zostać zachowany (tu: balans, czyli przepaść między nimi). Zbyt dużo opcji odmóżdżających grę te różnice niweluje, bo zmniejsza się przestrzeń na tzw. skill. Tak długo, jak Blizz będzie trzymał się zróżnicowania odbiorców, będę kibicował SC2.
Tytuł: Odp: Zbyt duża atuomatyzacja SC2
Wiadomość wysłana przez: SirRaspberry w Czerwca 06, 2009, 08:20:02 pm
Ja się założe, że w pierwszym tygodniu wszyscy fani jedynki kupią dwójkę, ale zdegustowani bugami wrócą do jedynki w ciągu pół roku.
Blizzard do tej pory ulepsza jedynkę, więc na "prwadziwą" dwójkę sobie poczekamy spoooooro :))))