StarCraft Area Forum
Offtopic => Coś o sobie => Wątek zaczęty przez: Drabczak w Października 14, 2010, 12:33:29 pm
-
Der_SpeeDer kazał mi się tutaj wyspowiadać, więc...
Na początek - Joł.
Nazywam się Adrian, mam 14 lat, bla, bla. Mieszkam koło Wrocławia i staram się pisać poprawnie po polsku (mam problemy ze spacją, sami rozumiecie, przepraszam, staram się).
Co do moich zainteresowań, jest ich wiele... No, ale niektóre z nich to: informatyka, fizyka, chemia, elektronika, automatyka, muzyka i mechanika. "Najważniejsze" z nich to informatyka i muzyka.
Jaka muzyka? Hip-hop/rap, wykonawcy, których słucham najczęściej, to: 2Pac, Eminem, O.S.T.R. itd. Czasem, jak chcę się uspokoić (bo na przykład nie mogę przejść jakiejś misji w SC), to posłucham utworu Craiga Amstronga - Escape lub The Who - Baba O'Riley, chyba każdy zna ten kawałek :D.
W StarCrafta gram mniej więcej od dwóch-trzech tygodni. Jestem bardzo twórczym człowiekiem, więc zainteresowało mnie tworzenie map, które, jak na razie, nie za bardzo mi wychodzi (ale kiedyś się naumiem).
Chyba tyle o mnie, jakieś pytania? :}.
-
Siema. Dla kogo będzie ta kampania?
-
Skąd wiesz, że tworzę kampanię? : D
Jak będzie, to dla Terran i dla Zergów :}.
-
ELO! :D
O.S.T.R. <fakjea>. Od razu masz dużeeeeeeeego plusa u mnie ^^.
Pisz poprawnie, a przynajmniej dobrze udawaj, że próbujesz... :D
-
Siema!
W którego SC grasz? Jak w SC2, to nie pogadamy.
-
Na moim sprzęcie granie w SC2 jest niemożliwe. Gigabyte AG32S, to nawet NFS Undergrounda nie jest w stanie uciągnąć (chociaż teorytycznie jest to możliwe). : D
Gram (a raczej będę grać) w SC:BW na battle.net, może kiedyś zagramy, teraz nie ma nawet po co zaczynać, bo każdy by mnie rozwalił w ~10 minut :).
-
Siema. Spokojnie, :) nie każdy.
-
Tak... nie każdy. :D Cześć!
-
teraz nie ma nawet po co zaczynać, bo każdy by mnie rozwalił w ~10 minut :).
Jak dopiero zacząłeś grać, to w ~5 min :P.
-
Skąd wiesz, że tworzę kampanię? : D
Nie ograniczam się do czytania jednego wątku na dzień^^.
I spoko, z SC nie jest tak źle, jak się nowym wydaje. Najlepiej nauczyć się 2-3 buildów i szlifować je, a z czasem samo wszystko wchodzi.
-
I spoko, z SC nie jest tak źle, jak się nowym wydaje. Najlepiej nauczyć się 2-3 buildów i szlifować je, a z czasem samo wszystko wchodzi.
Wszystko zależy od tego, z kim grasz. Lepiej chyba zacząć od blizzardowskiego BN, bo na ICC już nawet na D- czasem ciężko. A żeby dojść do jakiś C- i wyżej, to trzeba by naprawdę dużo czasu poświęcić na naukę szybkiego klikania i łupania w klawiaturę.
-
Niestety na b.net jest sporo hackerów, nie mówiąc już o generalnym braku kultury (do dzisiaj pamiętam pewnego delikwenta z kanału POL-1 o nicku macior >.>).
-
Witam, witam, i o zdrowie pytam.
Niestety na b.net jest sporo hackerów, nie mówiąc już o generalnym braku kultury
Dodałbym od siebie, że Battle.net jest obecnie zdominowane przez łebków, dla których "gra w StarCrafta" to taka, którą koniecznie trzeba rozstrzygnąć poprzez rush.
Doprowadza mnie to do szału, prawdę mówiąc, i sprawia, że również StarCraft nie zdołał mnie przekonać do multi (żadnej grze się to nie udało). Co to, psiakrew, za zabawa, skoro nawet nie mam czasu poczuć, że faktycznie się bawię? Nie mam czasu, bo po góra dziesięciu minutach już koniec?
-
Gdy widzę takie posty, to mnie już krew zalewa. Jeśli cały czas przegrywasz od rushów, to znaczy, że jesteś bardzo cienki, a ty się jeszcze wkurzasz na ludzi, którzy z tobą wygrywają. Gdyby nie było rushów, to by każdy grał FE i gra byłaby bardzo monotonna, to samo się tyczy cheesów czy proxy.
-
Nie powiedziałem, że przegrywam cały czas od rushów. Nie wiem, czy ty jesteś głupi, czy po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem - stoi wyraźnie w moim poście napisane, że mnie CZAS takiej rozgrywki wkurza. Nawet gdybym tylko wygrywał w rushach, wcale by mnie to nie bawiło. Z kolei gdybym miał wybrać pomiędzy porażką po 20-30 minutach meczu, a zwycięstwem w pięć minut w wyniku rusha, to wybrałbym to pierwsze. Wiesz, dlaczego? Bo przynajmniej poczułbym, że gram i że się bawię przy tym. Kończenie rozgrywki po pięciu minutach to nie jest, k**** mać, żadna zabawa! I krew mnie zalewa, kiedy słucham (tutaj: czytam) wywodów takich jełopów, jak ty!
-
Gadasz głupoty. Moje gry na Terran wyglądają tak: Rush z 6 rinów, tanka, 2 vultów, 2 SCV, jak się wybronię, to spoko, jak nie, to gg (gra trwa 5-6 min), potem jest mid game, czyli Terran kampi, a ja expię (coś takiego kończy się zazwyczaj po 20-30 minutach). SpeeDer, to kwestia ogrania. Jak nie umiesz grać i zagrasz z kimś, kto umie rushować, to gra max 10 min. Ale jak umiesz grać, to wybronisz się przed rushem, a gra będzie trwała 15 min (chyba, że to PvP, to ok. 10 min). Z Zergami jest różnie, ale jak umie się stawiać wallina i w odpowiednim momencie zablokować lukę przed lingami, to gra trwa co najmniej 15 min (chyba że będziesz źle scoutował).
-
Kończenie rozgrywki po pięciu minutach to nie jest, k**** mać, żadna zabawa! I krew mnie zalewa, kiedy słucham (tutaj: czytam) wywodów takich jełopów, jak ty!
Wiesz, każdemu coś innego sprawia frajdę. Ja np. mogę godzinami siedzieć na RPkach, czego nie może zrozumieć mój brat, on z kolei siedzi na jakichś Bloodwarsach i Ogame'ach, co rozwala mnie.
A jak tobie nie podoba się gra na Euro, bo sami rusherzy, to po prostu tam nie graj... Mało innych serwerów?
I od razu od jełopów wyzywasz kogoś, kto lubi/myśli inaczej. Brawo. Po prostu każdy lubi co innego, koniec.
Nie powiedziałem, że przegrywam cały czas od rushów. Nie wiem, czy ty jesteś głupi, czy po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem - stoi wyraźnie w moim poście napisane, że mnie CZAS takiej rozgrywki wkurza.
A nie można było np: Tego nie napisałem, doczytaj dokładnie, to zauważysz że...
Się później dziwicie, na jaki ton te rozmowy wchodzą...
PS: Aha, i co to wszystko ma nowej osoby na forum?
-
Nie mogę się nadziwić, jak moderator, który się czepia przecinków, może wyzywać kogoś od jełopów. Zwłaszcza, że jeszcze ani razu się z tobą nie kłóciłem.
Starcraft jest jak sport, chodzi o wygrywanie!
Jeśli nie lubisz rushowawnia, to znaczy, że nie lubisz Stacrafta. To jeden z elementów gry. To tak, jakby powiedzieć "nie lubię grać w nogę, no niektórzy podkręcają piłkę".
-
To Der_SpeeDer graj na ICC. Jakoś nigdy nie narzekałem tam na długość gier, często mam gry po 15, 20 czy 25 minut. Sporadycznie nawet do ok. godziny dochodzi.
Przecież jest sporo buildów ekonomicznych, które nastawione są na dłuższą grę.
Co do kultury, to na ICC też się zdarzają bluzgi. Nie wiem, czy jest opcja wyłączenia komentarzy podczas gry, bo to czasem irytuje, jak gnojek jakiś sobie za dużo pozwala (a w mordę nie ma jak strzelić, bo łebek siedzi na innym kontynencie ;)). Chociaż czasem jest niezły ubaw, jak koleś wyzywa od noobów, a na koniec sam w dupę dostaje :).
-
Wpisujesz:
/ignore <jego nick>
ewentualnie:
/dnd
(wtedy nic nie będzie Cię rozpraszało)
-
SpeeDer, to kwestia ogrania. Jak nie umiesz grać i zagrasz z kimś, kto umie rushować, to gra max 10 min. Ale jak umiesz grać, to wybronisz się przed rushem, a gra będzie trwała 15 min (chyba, że to PvP, to ok. 10 min).
To nie takie proste. Preferuję gry drużynowe, co oznacza niestety w przypadku rushy tyle, że nawet jeśli ja zrobię wszystko, jak należy, to może schrzanić sprawę któryś z tp. Co gorsza, takie gry wymagają dużego zgrania, bo przecież rush oznacza napaść jednostek dwóch, trzech graczy jednocześnie - brak wsparcia ze strony kumpli, i możesz już pisać gg. Jest to szczególnie irytujące, gdy komp rzuci jednego z tp gdzieś na drugi koniec mapy (np. na Hunters) to drużyna broniąca się nie zdąży tam dobiec ze swoimi jednostkami.
I od razu od jełopów wyzywasz kogoś, kto lubi/myśli inaczej. Brawo. Po prostu każdy lubi co innego, koniec.
Chodziło mi raczej o jego zdolność do czytania ze zrozumieniem.
Nie mogę się nadziwić, jak moderator, który się czepia przecinków, może wyzywać kogoś od jełopów.
Przyznaję, przegiąłem, za co przepraszam.
Chociaż nie wiem, co to ma wspólnego z przecinkami. Mogę je odtąd na czerwono zaznaczać. Chcesz?
Starcraft jest jak sport, chodzi o wygrywanie!
Aha, jasne. A jak grasz z kumplami w nogę, to robisz to dlatego, bo chcesz wygrać, a nie dlatego, że po prostu chcesz z nimi pograć dla frajdy. Z pewnością. Ewidentnie. Taaak...
Jeśli nie lubisz rushowawnia, to znaczy, że nie lubisz Stacrafta.
Cenię StarCrafta za inne rzeczy. Trybu multiplayer nie ma na tej liście. Bo ja nie lubię multi, i żadna gra jak na razie tego nie zmieniła. I nie ma to nic wspólnego z wygrywaniem czy przegrywaniem.
-
To nie takie proste. Preferuję gry drużynowe, co oznacza niestety w przypadku rushy tyle, że nawet jeśli ja zrobię wszystko, jak należy, to może schrzanić sprawę któryś z tp. Co gorsza, takie gry wymagają dużego zgrania, bo przecież rush oznacza napaść jednostek dwóch, trzech graczy jednocześnie - brak wsparcia ze strony kumpli, i możesz już pisać gg. Jest to szczególnie irytujące, gdy komp rzuci jednego z tp gdzieś na drugi koniec mapy (np. na Hunters) to drużyna broniąca się nie zdąży tam dobiec ze swoimi jednostkami.
Mogłeś od razu pisać, że masz na myśli gry drużynowe. Taki urok gier wieloosobowych. Najlepiej grać ze znajomymi, bo z losowymi tp nie zawsze się można dogadać.
-
I'm Terran, but my MASTER IS ZERATUL!!!
-
Nie wiem, z której planety się urwałeś Paul, ale podoba mi się to! :D
-
I'm Terran, but my MASTER IS ZERATUL!!!
A własnego tematu z powitaniami założyć już nie lza? Do cudzych trzeba się ładować, wyskakiwać jak ten Filip z konopi?
-
To jest jeden z tych momentów, których nie lubię: SpeeDer ma rację. Po to jest ten dział, aby zakładać tematy, w który nowy użytkownik wita się i pisze o sobie słów kilka, a nie walnąć posta w czyimś temacie.