StarCraft Area Forum

Offtopic => Coś o sobie => Wątek zaczęty przez: Negro w Października 26, 2008, 11:12:28 pm

Tytuł: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Negro w Października 26, 2008, 11:12:28 pm
Zaczynając od podstaw:
Jakub/Kuba, dla wybranych "Kubuś", często również Lopez (tudzież Negro). Nie będę pisał ile mam lat, gdyż informacja ta szybko się deaktualizuje. Dlatego napiszę, że jestem z rocznika Czarnobyla (1986 dla niezorientowanych). W przeciwieństwie do większości nie mieszkam we Wrocławiu, ani też w jego okolicach. Właściwie to bylem tam chyba ze 3 razy w życiu, albo i to nie. Wracając do tematu - na stale mieszkam w niewielkiej miejscowości w okolicach Warszawy, aktualnie jednak, z powodu studiów rezyduję w samej stolicy, konkretnie na Bemowie.

Właśnie - studia. Elektronika i Telekomunikacja na Wojskowej Akademii Technicznej, ściślej na specjalizacji Optoelektronika (lasery, światłowody i takie tam). W momencie pisania tego posta jestem na siódmym semestrze, czyli jak łatwo policzyć - na czwartym roku. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem w okolicy połowy 2010 roku powinienem już móc pisać sobie przed nazwiskiem mgr inż. Aby rozwiać wątpliwości dodam na koniec, że nie są to studia mundurowe - żołnierzem nie jestem.

Standardowo, jak przy każdej innej prezentacji wypada mi napisać czym się interesuję. Na pewno jest to fantastyka - zarówno klasyczne fantasy (z rycerzami, smokami) jak i sci-fi. Jednak nie wszystko od razu mi przypada do gustu. Wydaje mi się, że to czy jakiś świat, historię polubię zależy od tego, w jaki sposób stykam się z nimi po raz pierwszy (pierwsze wrażenie okazuje się bardzo ważne). Z pośród ulubionych pozycji wymienić mogę StarCrafta, WarCrafta (po wycięciu WoW'a), Śródziemie, StarGate, ostatnimi czasy trochę Star Wars. Po za tym wiele mniejszych i mniej znanych filmów czy książek (polecam Siewcę Wiatru Kossakowskiej).

Po za fantastyką film w sensie bardziej ogólnym (choć w ten czy inny sposób na pewno jest to trochę powiązane). Hobby to rozwinęło się stosunkowo niedawno, jakoś w okolicy drugiego roku studiów. Od tamtej pory zaliczyłem dość sporo różnych pozycji. W pewnym sensie szczególnym "działem" tej zabawy są seriale. Za sobą mam już takie pozycje jak The O.C. czy rekordowe StarGate, jednak w ogólnym rozrachunku stwierdzam, że jeszcze dużo więcej pozycji mam przed sobą niż za sobą.

Idąc dalej - muzyka. Bez wątpienia zajmuje ona dość ważne miejsce w moim życiu. W praktyce nie jest to aż tak wzniosłe jak zabrzmiało. Chodzi o to, że towarzyszy ona mi niemal wszędzie - podczas pracy przy kompie, nauki, podróży, etc. Zapytacie - jaka muza. W przeciwieństwie do większości nie jest to metal. Słucham głównie muzyki elektronicznej (techno, trance, dance) jednak nie pogardzę dobrymi kawałkami z innych gatunków - nawet disco polo czy muzyka orientalna. Z tego powodu zdarza mi się czasem słuchać na prawdę dziwnych rzeczy. Jednak są wyjątki. Metal i pochodne - nie trawię tego gatunku muzyki pod żadną postacią - uważam że nawet disco polo jest czymś ambitniejszym.

Co do gier - lubię pograć, czasem nawet sporo. Aktualnie już niemal tylko multi ze znajomymi, ale nie zawsze. Gram raczej w stare, dobre i sprawdzone gry, nie zaś w nowe tytuły. Wśród ulubionych StarCraft, WarCraft 3, Age of Empires 1/2, Heroes of M&M, Unreal Tournament. Jak widać - głównie strategie, a właściwie RTS'y.
Co do samego StarCrafta - aktualnie gram już mało, a ilość grania ciągle spada, w sposób zbliżony do przebiegu funkcji Sa(x). Nadal jednak zdecydowanie bardziej niż gra interesuje mnie sam świat (uniwersum) SC - pod względem fabularnym, historycznym etc.
Dodam jeszcze, że pogrywam sobie w RPG (i nie mam tu na myśli cRPG, w które nie gram wcale). Głównie WarHammer, Wiedźmin, ale zdarzają się tez inne.

Jeśli chodzi o moje usposobienie i podejście do życia to jestem raczej realista, z drobnymi skłonnościami do pesymizmu, ale to raczej jeżeli coś dotyczy mojej osoby. Mam swoje zasady, których się staram trzymać, jednak mimo tego jestem raczej tolerancyjny, choć niektóre rzeczy potrafią wyprowadzić mnie z równowagi. A jako że jestem dosyć nerwowy i impulsywny to w takich sytuacjach robi się co najmniej głośno. Po za tym doskwiera mi lekki pedantyzm i duża dociekliwość (z tego miejsca chciałbym serdecznie pozdrowić Gotreka, który ma mnie już dość, i nawet się z tym nie kryje, ale nadal się do mnie odzywa).

Biorąc pod uwagę to, że mam czasem (a nawet trochę częściej) zapędy dyktatorskie oraz wyżej wymienione cechy wnioskować można, że raczej dobrym materiałem na moda nie jestem. Jednak ocenę mnie, jako osoby na tym stanowisku pozostawiam już innym.

No cóż - trochę się rozpisałem (co mi się czasem zdarza). To by było chyba na tyle. Jak coś - pytajcie. odpowiem na wszystkie pytania ;).
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Października 27, 2008, 12:04:58 am
z tego miejsca chciałbym serdecznie pozdrowić Gotreka

A dziękować, dziękować...

który ma mnie już dość (...) ale nadal się do mnie odzywa

Podręcznikowy przykład sprzeczności :P

i nawet się z tym nie kryje

Szczycę się tym, że rzadko się z takimi rzeczami kryję.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 27, 2008, 07:53:42 am
Metal i pochodne - nie trawię tego gatunku muzyki pod żadną postacią - uważam że nawet disco polo jest czymś ambitniejszym.

To, że metal jest ostrzejszą muzyką nie znaczy, że nie jest muzyką ambitną. Każdy lubi coś innego - może ci gitarowe riffy nie odpowiadają, ale w przeciwieństwie do takiego na przykład disco polo (gdzie każdy wie, o czym są teksty :P) w black metalu jest głębszy przekaz. ;) Jest to właściwie filozofia i ideologia. Muzycznie też jest wszystko bardzo dobrze, jeśli nie lepiej. :)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Października 27, 2008, 04:54:37 pm
Zgodzę się z przedmówcą. Metal niesie ze sobą pewien przekaz, który jest zazwyczaj wyrażeniem ideologii i poglądów danego zespołu. Jest to również jedyny rodzaj muzyki w którym (przynajmniej ja nie słyszałem) nie ma kawałka na temat miłości (bądź co bądź, ale temat ostro przereklamowany i nudny). W black metalu ideologia związana jest nawet z tematem wiary, a konkretnie satanismu, nie ma co tego ukrywać. W disco polo standartowy text piosenki: "Poszedłem, wyruchałem, wróciłem", podczas gdy w black metalu texty dotyczą ideologii, wiary, przekonań.

A żeby nie było offtopu, to mówie Ci cześć :P .

EDIT. Przepraszam, bo mogę Cię obrazić, Negro. Według mnie, to disco polo jest ambitną muzyką dla jakiś dresów i głupich panienek.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 27, 2008, 05:15:30 pm
Oj są metalowe piosenki o miłości. Tylko takie "inne". (Marduk - Bleached Bones, MayheM - Necrolust xDDD).
 
A teraz wracając do głównego tematu - cześć Negro, fajnie mieć na forum kogoś, z którym nie da się wygrać dyskusji. :D
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: svartee w Października 27, 2008, 05:47:51 pm
Witam mojego imiennika, poniekąd mi już znanego. No no, trochę masz lat na karku, może zacznę się zwracać do ciebie per "Pan", haha.

To, że metal jest ostrzejszą muzyką nie znaczy, że nie jest muzyką ambitną. Każdy lubi coś innego - może ci gitarowe riffy nie odpowiadają, ale w przeciwieństwie do takiego na przykład disco polo (gdzie każdy wie, o czym są teksty :P) w black metalu jest głębszy przekaz. ;) Jest to właściwie filozofia i ideologia. Muzycznie też jest wszystko bardzo dobrze, jeśli nie lepiej. :)

Nie rozumiem - facet (zwracanie się per "Pan" sobie daruję ;-) ) wyraził swoje zdanie i, pomijając fakt, że uważam to samo co on, to jest jego sprawa, dla niego jest to mało ambitna muzyka i tyle. By the way, cała metalowa muzyka nie jest jakoś muzycznie skomplikowana, a i przesłanie jest, ekhm, równie prymitywne co linia melodyczna. O "śpiewie" nie wspominając. :P No, ale koniec offtopu.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 27, 2008, 05:53:32 pm
Witam mojego imiennika, poniekąd mi już znanego. No no, trochę masz lat na karku, może zacznę się zwracać do ciebie per "Pan", haha.

To, że metal jest ostrzejszą muzyką nie znaczy, że nie jest muzyką ambitną. Każdy lubi coś innego - może ci gitarowe riffy nie odpowiadają, ale w przeciwieństwie do takiego na przykład disco polo (gdzie każdy wie, o czym są teksty :P ) w black metalu jest głębszy przekaz. ;) Jest to właściwie filozofia i ideologia. Muzycznie też jest wszystko bardzo dobrze, jeśli nie lepiej. :)

Nie rozumiem - facet (zwracanie się per "Pan" sobie daruję ;-) ) wyraził swoje zdanie i, pomijając fakt, że uważam to samo co on, to jest jego sprawa, dla niego jest to mało ambitna muzyka i tyle. By the way, cała metalowa muzyka nie jest jakoś muzycznie skomplikowana, a i przesłanie jest, ekhm, równie prymitywne co linia melodyczna. O "śpiewie" nie wspominając. :P No, ale koniec offtopu.

A ja też wyraziłem swoje zdanie. I co? :P I ty też wyraziłeś swoje zdanie? I nie rzucam się na ciebie. :P Facet - gubisz się w tym, co mówisz.
 
A kończąc offtop pytanie do Negro - nie myślałeś czasem nad zagraniem w Tormenta bądź Fallouta? :P Aż tak do cRPG jesteś uprzedzony? :)
 
P.S. Porównując nasz wiek... To i tak jestem dla ciebie panem. ;)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Października 27, 2008, 06:00:59 pm

To, że metal jest ostrzejszą muzyką nie znaczy, że nie jest muzyką ambitną. Każdy lubi coś innego - może ci gitarowe riffy nie odpowiadają, ale w przeciwieństwie do takiego na przykład disco polo (gdzie każdy wie, o czym są teksty :P ) w black metalu jest głębszy przekaz. ;) Jest to właściwie filozofia i ideologia. Muzycznie też jest wszystko bardzo dobrze, jeśli nie lepiej. :)

Nie rozumiem - facet (zwracanie się per "Pan" sobie daruję ;-) ) wyraził swoje zdanie i, pomijając fakt, że uważam to samo co on, to jest jego sprawa, dla niego jest to mało ambitna muzyka i tyle. By the way, cała metalowa muzyka nie jest jakoś muzycznie skomplikowana, a i przesłanie jest, ekhm, równie prymitywne co linia melodyczna. O "śpiewie" nie wspominając. :P No, ale koniec offtopu.

Tak uważasz? A słyszałeś kiedyś o tym, że artyści disco polo nie potrafią grać na keyboradach? A słyszałeś, że te keyboardy mają czytnik dyskietek 3,5"? A wiesz ile takich "utworów" muzycznych zrobionych na kompie zmieści się na takiej jednej dyskietce? A poza tym to "zaśpiewaj" growlem, jak taki jesteś do przodu. Jak się uczyłem to przez pierwszy miesiąc ledwo co mogłem mówić. Teraz już jest lepiej, ale dalej mnie gardło boli. I jeśli uważasz, że muzyka  jest prymitywna to sieknij jakiś riff death/black metalowy.

EDIT. Mi też możesz mówić pan.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Ghoster w Października 27, 2008, 06:27:53 pm
Walnąłbym jakiś śmieszny tekścik, który rozumie tylko Negro i ja, ale nic takiego sobie nie przypominam. XD
W każdym razie: Jak miło, cześć.
PS: O! A mi możecie mówić "pan"? Proszę. :D
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Października 27, 2008, 06:45:10 pm
EDIT. Mi też możesz mówić pan.

Jak dla mnie to wygląda jakbyś był zazdrosny. Tak w ogóle to dzięki za łaskę. Obejdzie się.

My chyba zamierzaliśmy dyskutować jak się ma disco polo do metalu, a nie ile riffów potrafi wykonać jeden czy drugi.

Jak na razie argument to taki, że wykonawca metalu ma gorzej. Nikt mu chyba nie kazał być metalowcem. Jak sobie wybrał cięższą muzykę to jego problem. Jak to mówią, po każdych studiach można kopać rowy.

Negro może trochę przesadził z tym disco polo, ale muzyka pop często potrafi już nieźle się wybronić.

Ja z kolei wolę np. "In the end" czy "Animal I have become" - dla mnie jest to odpowiednie tempo, rytmika, dobór słów i melodyjność.

Gdzieś doczytałem, że Nightwish to też niby metal i ich "The end of all hope" również uznaje za udane, a teledysk za niezły.

Z kolei jak słucham tego: http://pl.youtube.com/watch?v=u2pxxxRTrbQ (http://pl.youtube.com/watch?v=u2pxxxRTrbQ) (i NIE chodzi mi o alternatywne tłumaczenie czy teledysk), to ciężko mi to nazwać typową muzyką.

Brzmi to jak czytanie, gdyż wersy są od siebie oderwane, a (jak dowodzi tłumaczenie), nie łatwo sobą połączyć i znaleźć dobre czy jakiekolwiek tłumaczenie, bo nie słychać słów. Gościu zachowuje się jakby chciał przekrzyczeć muzykę. W takim razie po co muzyka? Jego ryczenie (warto zaznaczyć, że ryczenie też potrafi być fajne samo w sobie), niezależnie od tego ile gościu hektolitrów potu wyprodukował, żeby to wytrenować, zupełnie nie komponuje się dla mnie z muzyką. Ryk, perkusja, ryk perkusja. Ogólnie mógłbym powiedzieć, że ścieżka dźwiękowa, oderwana od kontekstu, ujdzie (dla niektórych pewnie super), natomiast "lektor" nadaje się do odpędzania ptaków na lotniskach.

Oczywiście można wyskoczyć z tekstem, że Behemot to zły przykład itp. (może to nie jest metal, ja się nie znam). Ale takie coś nie ma dla mnie wartości, bo to wygląda bardziej na rozmowę (monolog) niż utwór muzyczny.

Może to wynika, że ja np. lubię "chórowe i operowe" kawałki (jak Nightwish de facto).

W każdym razie Negro się lekko zagalopował, ale ty też tropheus... Szczerze? Nie spodziewałem się tego po tobie.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 27, 2008, 07:05:35 pm
Gotrek - w takim razie może ci się spodobać parę kawałków Bathorego na dobry początek:
http://www.youtube.com/watch?v=hDpc-831GPs (http://www.youtube.com/watch?v=hDpc-831GPs)
http://www.youtube.com/watch?v=IVli3u3R0us (http://www.youtube.com/watch?v=IVli3u3R0us) <- to raczej sklasyfikowałbym jako ballade ;)
http://www.youtube.com/watch?v=bz-mKR1tXZc (http://www.youtube.com/results?search_query=bathory+the+land&search_type=&aq=f)
http://www.youtube.com/watch?v=c4bAQUy1GkY (http://www.youtube.com/watch?v=c4bAQUy1GkY)
Bathory to absolutne mistrzostwo jeśli chodzi o metal.

Co do Behemotha - według mnie jest to rewelacyjny zespół, jednak nie jest to black metal tak jak Bathory, Burzum czy MayheM. Jest to death metal więc muzyka mająca być raczej odstresowywaczem. :) Ja głównie słucham blacku, jednak od czasu do czasu do deathu sięgnę.

Myślę, że jeśli chodzi o death, to Hypocrisy - Eraser bardzo wpada w ucho i myślę, że może spodobać się komuś, kto nie słucha za dużo metalu.

P.S. A jak ktoś mi powie, że Bathory to nie jest ambitna muzyka, to go łyżką w nocy zadźgam. :)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Negro w Października 27, 2008, 08:03:51 pm
Żeby sprostować. Mi metal jednoznacznie kojarzy się z tym "ryczeniem", o którym wspomniał Gotrek. A niestety - muzyka jest sztuką, a aby ryczeń nie trzeba mieć większego talentu i nawet treningu (znam takich ludzi). Fakt - nie powinienem nikogo szufladkować, tym bardziej, że znawcą gatunku nie jestem, ale tak już wyszło. Mój błąd.

Przepraszam, bo mogę Cię obrazić, Negro. Według mnie, to disco polo jest ambitną muzyką dla jakiś dresów i głupich panienek.

niby tak. jednak zastanawiający jest fakt, że gdy tylko jest jakaś impreza czy koncert disco polo wszyscy (zarówno dresy, "ziomale" jak i ci co słuchają Rocka) się dobrze bawią (i co ciekawe znają teksty). A najlepsze jest to, że gdyby dzień wcześniej kogoś z nich spytać o muzykę to sami Hip-Hopowcy/Metale i wszyscy tylko się śmieją z disco polo.
Stwierdzone na podstawie własnych doświadczeń (Juwenalia).
Co do ambitności samych tekstów - wiadomo - jak wszędzie nie wszystkie, ale jednak sporo z nich ma "drugie dno".

A teraz wracając do głównego tematu - cześć Negro, fajnie mieć na forum kogoś, z którym nie da się wygrać dyskusji. :D

A skąd ta teza? Fakt - wielu przegrywa, gdyż nie jest do takiej dyskusji przygotowanych... ale wszystko jest możliwe ;P.

...nie myślałeś czasem nad zagraniem w Tormenta bądź Fallouta? :P Aż tak do cRPG jesteś uprzedzony? :)

To się właśnie nazywa nadinterpretacja. Raz, że nie jestem uprzedzony, dwa - myślałem nad tym, a nawet myśli wprowadzałem w czyn. konkretniej - grałem w Fallouta - 10 minut. Zdenerwowałem się tym, że mnie zabili ;P
Czemu nie gram w tego typu gry? Tak na prawdę to nie wiem. Najprawdopodobniej przyczyną są ciągłe wybory w tych grach. Czy być dobrym wojownikiem, czy rzucać fireballe. Kogo wziąć do drużyny, armor +5 czy strenght +3 etc. A ja niestety wolał bym mieć wszystko. Inna sprawa, że lubię strategie, i niestety na inne gry czasem brakuje czasu. Podsumowując - jeśli chodzi o cRPG (i podobne) to trochę pogrywałem w: Diablo (Hack & Slash - wiem), Septerra Core, Final Fantasy (te pierwsze, na NESa), WoW (moglem coś pominąć). Ubogo.

Ps. Na tej antenie mam chyba najlepszą oglądalność. I to w godzinach wieczornych, najlepszych ;P
(http://img134.imageshack.us/img134/1282/darkpowerka4.th.jpg) (http://img134.imageshack.us/my.php?image=darkpowerka4.jpg)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 27, 2008, 08:05:14 pm
Panowie, dyskusja na ten temat to doprawdy niepotrzebny offtop. Obie strony mogą przytoczyć tuzin argumentów, a i tak stanąć musi na tym, że każdy lubi to, co lubi. Metal może wydawać się taki czy owaki - kwestia wciągnięcia się w ten gatunek. Tak samo nie wytłumaczycie fanowi HH czy techno, że jego ulubiony gatunek ma znikomą wartość muzyczną z tego czy innego względu. Apeluję więc o powrót do normalnego toku funkcjonowania tematu ;) . I przepraszam za ten spory OT. Witaj  Negro :D .
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Października 27, 2008, 08:25:30 pm
Czy być dobrym wojownikiem, czy rzucać fireballe. Kogo wziąć do drużyny, armor +5 czy strenght +3 etc. A ja niestety wolał bym mieć wszystko.

Też to mam. Fallouta 2 nie przeszedłem, bo jakiś bug nie pozwolił mi wykonać jednej misji dla mafii i się wkurzyłem. W Baldur's Gate miałem 4 lub piąty poziom zanim doszedłem do kopalni Nashkil (zwiedziłem tyle mapy, ile się dało). Oczywiście przypakowanym krzatem z +15 HP co poziom. Ogólnie lubię overpowering (z tego miejsca pozdrawiam Wintha).

Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? :P): w 4 poziomie w, bodajże, szóstym świecie nie potrafiłem znaleźć wszystkich sekretów :P.

Swego czasu nie opuszczałem terenu w Diablo, jeśli nie miałem pewności, że odkryłem całą mapę wraz z wszystkimi narożnikami (sic!).

To jednak nie przeszkadza mi uwielbiać RPGów. No nie wiem Negro, jak ty masz takie problemy to może spórbuj Final Fantasy czy Chrono Trigger. Mógłbym zaproponowac jeszcze jedną grę, ale może lepiej jednak nie...
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 27, 2008, 08:52:58 pm
A ja lubię jRPG :D. I Chrono Trigger polecam, nie wiem dlaczego, ale w pozostałych grach fabularnych nic mnie nie porusza tak, jak w przypadku azjatyckich produkcji.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 27, 2008, 09:03:47 pm
Czy być dobrym wojownikiem, czy rzucać fireballe. Kogo wziąć do drużyny, armor +5 czy strenght +3 etc. A ja niestety wolał bym mieć wszystko.

Też to mam. Fallouta 2 nie przeszedłem, bo jakiś bug nie pozwolił mi wykonać jednej misji dla mafii i się wkurzyłem. W Baldur's Gate miałem 4 lub piąty poziom zanim doszedłem do kopalni Nashkil (zwiedziłem tyle mapy, ile się dało). Oczywiście przypakowanym krzatem z +15 HP co poziom. Ogólnie lubię overpowering (z tego miejsca pozdrawiam Wintha).

Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? :P ): w 4 poziomie w, bodajże, szóstym świecie nie potrafiłem znaleźć wszystkich sekretów :P .

Swego czasu nie opuszczałem terenu w Diablo, jeśli nie miałem pewności, że odkryłem całą mapę wraz z wszystkimi narożnikami (sic!).

To jednak nie przeszkadza mi uwielbiać RPGów. No nie wiem Negro, jak ty masz takie problemy to może spórbuj Final Fantasy czy Chrono Trigger. Mógłbym zaproponowac jeszcze jedną grę, ale może lepiej jednak nie...

Ja również muszę ZAWSZE przejść grę na 100%, jednak do takie gry jak Fallout w tym celu przechodzę po kilka razy. :)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Imb w Października 27, 2008, 10:01:43 pm

Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? :P): w 4 poziomie w, bodajże, szóstym świecie nie potrafiłem znaleźć wszystkich sekretów :P.


Och, jak ja dobrze pamiętam te wieczory przy Gruntz! Gra była po prostu zaj****ta, tylko do trzeciego świata nigdy nie doszedłem xD

BTW: Takie moje prywatne spostrzerzenie: czy mi się tylko wydaję, czy tak naprawdę jest, że prawie w każdym temacie z tego działu musi się pojawić dyskusja o wyższości metalu nad inną muzyką. xD
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Negro w Października 30, 2008, 11:41:01 pm
Zasadniczo - nie pojawia się ona wszędzie. Niestety jednak tak wyszło, że "metalowcy" są tu w zdecydowanej większości, toteż myślą, że wszystko im wolno i nikogo nie muszą się już bać, że każdego przekrzyczą. (Oczywiście są w błędzie.)
Inna sprawa, że metal w żaden sposób nie góruje nad innymi gatunkami.

Dodam jeszcze (o czym zapomniałem podczas przedstawiania się), że w przeciwieństwie do większości tutaj (po raz kolejny) nie oglądam anime, nie czytam mangi, nie gram w jRPG i ogólnie nie jestem maniakalnie zakochany w Kraju Kwitnącej Wiśni i ich porytej kulturze. I żeby nie było, absolutnie nie mam na myśli kultury tradycyjnej (tej z samurajami, cesarzami etc.) - która nawiasem mówiąc jest całkiem ciekawa - ale tą "nowoczesną" związaną z technomaniakamia, wszechobecnymi różowymi animkami i przesadzoną ilością erotyki.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Listopada 01, 2008, 01:13:27 pm
Ej no Negro. Ostrożnie, bo właśnie otarłeś się o wypowiedź, która mogła mnie mocno obrazić.

Ja lubię mangę / anime, lubie też nieco rubasznej erotyki (vide Wiedźmin), ale jak patrzę czasami na Japończyków, to dochodzę do wniosku, że im się nudzi.

Oni już nie potrafią normalnie tylko muszą wszędzie te swoje nowinki techniczne wprowadzać. Tak trochę wulgarnie, ale odnoszę wrażenie, że oni już seksu nie mogliby uprawiać bez tych swoich dziwnych gadżetów i dla mnie jest coś z nimi nie tak. Z drugiej strony z Amerykanami też nie jest dobrze, oni to już nie potrafią bez McDonalda żyć... :P

Natomiast japońska kreska jest spoko i dla mnie mogliby ją robić nawet ruscy, z pominięciem tego, że japoński jest dla mnie dużo lepszym językiem niż rosyjski :P
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Listopada 01, 2008, 01:29:56 pm
Zasadniczo - nie pojawia się ona wszędzie. Niestety jednak tak wyszło, że "metalowcy" są tu w zdecydowanej większości, toteż myślą, że wszystko im wolno i nikogo nie muszą się już bać, że każdego przekrzyczą. (Oczywiście są w błędzie.)
Inna sprawa, że metal w żaden sposób nie góruje nad innymi gatunkami.

To jest Twoje zdanie na ten temat. Ja nie twierdzę, że metal jest lepszy od innych rodzajów muzyki, ale że mi się nie podoba to, co nie jest metalem (to chyba kolosalna różnica, nie?). Poza tym boję się Gotreka ;D.
A wracając do anime/mangi to mi też się podoba (no tylko Dragon Ball, ale zawsze coś :P).
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Listopada 01, 2008, 02:42:35 pm
Metal metalem, ale chodzi ogólnie o dyskusję na temat muzyki. Nie istnieje coś takiego jak wyższość jednego gatunku nad drugim. Teoretycznie można uznawać, że np. klasyka jest ponad innymi - bo złożona, bo wymagająca, bo "nwwkc" (Nie Wiadomo W Końcu Co). Czy w takim razie należy skazać noise i harsh electro na muzyczną banicję, bo nie prezentują typowo muzycznej konstrukcji? Co w takim razie z dark ambient, który de facto jest "muzyką bez muzyki"? Trzymajmy się własnych gustów, ale podchodźmy do tematu z dystansem i rozsądkiem ;). (A jeśli chodzi o anime - Elfen Lied mnie powaliło)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 01, 2008, 03:22:20 pm
Just kidding. Wiem, że żadna muzyka nie jest lepsza od innej, ale działa to też w drugą stronę. Jak komuś się podoba techno to mimo, że nie lubię takiej muzyki nie dogaduję komuś, kto tego słucha - skoro daje mu to zabawę, to wszystko jest okej. Jednak nie może taki ktoś określać metalu, którego ja słucham za muzykę gorszą czy coś w tym rodzaju. Powinna być tolerancja. :)
Dlatego sam słuchając namiętnie blacku nie ma nic przeciwko temu, że na przykład Pyther słucha japońskiego rocka (:P), ale taki Pyther nie może też flejmować mojego blacku. Taki kompromis. :)
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 03, 2008, 10:39:21 pm
A ja lubię jRPG :D. I Chrono Trigger polecam, nie wiem dlaczego, ale w pozostałych grach fabularnych nic mnie nie porusza tak, jak w przypadku azjatyckich produkcji.
O tak, coś w tym jest, Do dziś nie grałem w nic lepszego niż Chrono Trigger i Final Fantasy VII ;3

Cytat: Negro

Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? :P)
Oczywiście, pamiętam ją, w jakimś czasopiśmie była kiedyś :D:D:D:D:D

Cytat: Negro

jednak zastanawiający jest fakt, że gdy tylko jest jakaś impreza czy koncert disco polo wszyscy (zarówno dresy, "ziomale" jak i ci co słuchają Rocka) się dobrze bawią (i co ciekawe znają teksty)
To jest święta prawda, również stwierdziłem to na własnej skórze :> A na co dzień słucham Rocka lub muzyki instrumentalnej/symfonicznej. Xeron,(czy do kogo to było, gubie się już) Nie myl proszę szlachetnego, rozbrajającego Disko-Polo i Techno. Stare dobre Disco-Polo jest jak Dragon Ball, kultowe,  i jest głupie z definicji! ("Jesteś szaloooona" :D)
(może trochę nadużywam słowa "kultowe" ale mniejsza już o to)

Cytat: svartee
I jeśli uważasz, że muzyka  jest prymitywna to sieknij jakiś riff death/black metalowy
W przypadku Behemota: najczęściej Nap****nie po jednej strunie o ile się nie mylę ;D
Co do Growlu, daj mi wódki to zagrowluję ci lepiej niż Wokalista Behemotha, niestety do poziomu innych wokalistów wiele mi brakuje, musiałbym mieszkać 5 kilometrów pod ziemią i żywić się tynkiem ze ścian przez 4 lata, jakbym tyle tam wysiedział to może bym tak ryczał :P Ale tak serio to w przypadku np Cradle of Filth, czy In Flames jest w tym pewna finezja, trzeba to przyznać ;>

p.s. Tak, tak, wyjątkowo PRAWIE nie czepiam się Xerona, możecie to gdzieś zapisać. Dziękuję.
Cytat: Negro
Zasadniczo - nie pojawia się ona wszędzie. Niestety jednak tak wyszło, że "metalowcy" są tu w zdecydowanej większości, toteż myślą, że wszystko im wolno i nikogo nie muszą się już bać, że każdego przekrzyczą. (Oczywiście są w błędzie.)
Negruś nie generalizuj, to Fanboye Xerona są a nie metale :P tudzież pomaga im niejednokrotnie sam Xeron, obrońca biednych uciśnionych słuchaczy Tró norwegian Black Metalu from the northern weast of Siberia:P

a tak BTW
Cytat: Negro
Biorąc pod uwagę to, że mam czasem (a nawet trochę częściej) zapędy dyktatorskie oraz wyżej wymienione cechy wnioskować można, że raczej dobrym materiałem na moda nie jestem. Jednak ocenę mnie, jako osoby na tym stanowisku pozostawiam już innym.

A kto niby jest lepszy? Wielki Nail upierdliwy do szpiku kości, bo jak już coś sobie ubzdura to nie odpuści i jak już zajrzy to czepia się największych pierdół na świecie? Czy może Pojotr, który choleryczy się na wszystkie strony bardziej od Der_speedera :D aż w końcu dostaje ostrzeżenia za obrażanie innych? A może InRain, który bluzga sie z Pojotrem i robi burdel zamiast moderować :D Ty i Gotrek to jedyne osoby, które się NAPRAWDĘ nadają do tego, aby trzymać piecze w tym miejscu nad ludźmi, no może jeszcze Pojotr, bo jak już robi to co trzeba to robi to dobrze :P wierzcie mi Panowie, dzięki wam za to co robicie ;>
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Negro w Listopada 03, 2008, 10:53:25 pm
Nie myl proszę szlachetnego, rozbrajającego Disko-Polo i Techno. Stare dobre Disco-Polo jest jak Dragon Ball, kultowe, każdy to zna i jest głupie z definicji!

To do mnie? Mam nadzieję, że nie, bo z tym akurat nie mam problemu. Co więcej - jestem jedną z nielicznych tu osób, które potrafią rozróżnić od techno nie tylko disco polo, ale również dance, trance czy progressive trance.

Odnośnie drugiej części cytatu - ja nie znam DB, nigdy tego nie oglądałem, w ogóle mnie to nie interesuje. Co więcej - znam co najmniej kilkadziesiąt podobnych mi ludzi. Może i DB jest kultowe, ale raczej tylko w pewnych kręgach.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Lord_Pyther w Listopada 03, 2008, 10:56:05 pm
Nie, to miało być do osoby, której ty odpowiadałeś :P. Sorry za złą budowę stylistyczną, co chwila tego posta poprawiam tak w ogóle :D.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Listopada 04, 2008, 03:45:11 pm
Pajter - Behemoth to DEATH metal, a muzyka, której słucham to w 99% BLACK metal. :D

Hymnem black metalu jest Satyricon - Mother North. Nie możesz mi powiedzieć, że to granie na jednej strunie. :P Black jest bardziej oparty na atmosferze niż na sieczce jak to jest w deathu. Co prawda jest sporo dobrych zespołów deathowych, ale traktuję je jako odskocznię od tr00 kvlt. :D

BTW: Cradle Of FIlth to NAJGORSZY (prócz wybryków typu Feel) zespół na świecie. ;) Od nich da się tylko "Her Ghost In The Fog" słuchać i to tylko początek. :D A żadne fanboje moje nie są, bo to oni mnie do blacku przekonali, więc prędzej na odwrót. :D
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: tropheus w Listopada 04, 2008, 04:49:16 pm
Cytat: svartee
I jeśli uważasz, że muzyka  jest prymitywna to sieknij jakiś riff death/black metalowy
W przypadku Behemota: najczęściej Nap****nie po jednej strunie o ile się nie mylę ;D
Co do Growlu, daj mi wódki to zagrowluję ci lepiej niż Wokalista Behemotha, niestety do poziomu innych wokalistów wiele mi brakuje, musiałbym mieszkać 5 kilometrów pod ziemią i żywić się tynkiem ze ścian przez 4 lata, jakbym tyle tam wysiedział to może bym tak ryczał :P Ale tak serio to w przypadku np Cradle of Filth, czy In Flames jest w tym pewna finezja, trzeba to przyznać ;>

Tak samo powiedział niedawno mój kolega. Jak dam mu 1l wódki to stanie nad klopem i może ryczeć i całą noc :P.
A wracając do bycia fanbojem Xerona to nieprawda. Zanim dał mi swoje gg, sluchałem metalu. On mnie tylko przekonał do Vader, Behemoth i Gorgoroth. Całą reszte tego, czego słucham, odkryłem sam albo inni mnie zachęcili :P.
Tytuł: Odp: Dark Power
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w Grudnia 16, 2008, 12:46:06 am
Ja wyjątkowo jedynie się przywitam ;). Tak więc, witam kolejnego ze starej gwardii.