StarCraft Area Forum
StarCraft + Brood War => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: DrFlo w Marca 21, 2010, 09:36:30 am
-
Nie gram już w Starcrafta od jakiegoś roku, więc są mi niepotrzebne - tylko leżą i marnują się, nieużywane... dlatego też sprzedam dwa, które posiadam (4,99 zł\sztuka)!
Kontakt GG: 1880701
-
Ktoś SPRZEDAJE Stara?! Koszmarna perspektywa ???.
Jakbyś mógł, to wrzuć na forum zdjęcia opakowania, tylko niech będą dokładne :P.
-
Odświeżam, został jeszcze jeden.
-
Po co ktokolwiek miałby kupić CD-keya? Wszyscy grają i tak na ICCup, można zawsze wklepać 1234567890123, czy jakoś tak. Ja bym samego keya nigdy nie kupił - muszę mieć oryginalną płytę i okładkę. ;)
-
Wiesz, z BN można sobie ściągnąć normalnego SC, u nas jeszcze nie jest to popularne, ale w Korei już nie wydaje się gier w pudełkach - mają dobrego neta.
-
No niby tak. Ale to zero klimatu. Tak, jak ściąganie muzyki w formie mp3 (nie ważne, czy legalnie). Niby efekt taki sam, ale nie masz całej tej "oprawy graficznej", nie możesz się pochwalić kolekcją, etc. ;) Może ja jestem po prostu taki staromodny, ale cóż...
-
qZfm3u <a href="http://miioojzoolmm.com/">miioojzoolmm</a>, ddbladnazrea (http://ddbladnazrea.com/), [link=http://rhodhsxcbkvb.com/]rhodhsxcbkvb[/link], http://codlrjzmfbgw.com/
-
Jedyny słuszny serwer. ;) www.iccup.com
Najwyższy poziom gry, antihack, system ladderowy, LAN latency.
Nie trzeba mieć CD-keya oryginalnego.
-
Jak się tam podłączyć?
Ej, tam najlepsi są Koreańczycy!
-
Bo w SC najlepsi są Koreańczycy, żeby móc tam grać trzeba założyć konto na http://iccup.com (http://iccup.com), ściągnąć anty-hacka, najnowsze mapki, i wpis rejestru, który dodaje Iccupa do listy widocznych serwerów.
-
To ja zrobię kryptoreklamę, zapraszam na serwer, link w sygnaturze ;).
Drogi Tomaszu, twoja staromodność jest jak najbardziej wytłumaczalna, ale niestety to ona właśnie tak tragicznie zawyża ceny gier. Koszty logistyki, magazynowania, produkcji, tłoczenia... Gdyby to oznaczało, że sklepy nie zechcą trzepać z tego większej marży, to zrezygnowałbym z pudełek i płyt wszelkiej maści w oka mgnieniu.
-
Rozumiem ten problem. Szczególnie, że ostatnio na rynku gier komputerowych panuje... piractwo. Niestety, większość "graczy", zamiast zakupić grę, po prostu ją piraci. Niestety najbardziej cierpią na tym uczciwi gracze - przez wysokie ceny gier oraz absurdalne zabezpieczenia.
Kolejnym, bardzo złym efektem działalności piratów jest to, że twórcy gier coraz częściej tworzą gry MMO. Możecie mnie nazywać dziwakiem, ale takie gry kompletnie do mnie nie przemawiają. Co to za RPG, w którym zebrani w karczmie bohaterowie rzucają co chwilę "LOLami", czy "WTFami", a sama rozgrywka trywializuje się do walki? No, ale niestety to się bardziej opłaca twórcom.
Wracając do głównego tematu, nadal nie widzę sensu kupować klucza. Nawet po tak przystępnej cenie. Przecież za niewiele więcej można kupić ładnie wydanego, "pudełkowego" StarCrafta. Gdy ja kupowałem grę, to była ona w antologii Blizzarda za 60zł (wraz z Diablo i drugim Warcraftem). Teraz powinno być tylko lepiej. ;)
-
Kto gra na ICCup z naszego forum?
-
Myślę, że 95% osób, które jeszcze tu piszą i grają w BW, a nie SC2.
-
jeszcze
Niestety :(. Zainteresowałem się tą grą właśnie w tym czasie, gdy zaczęła tracić na popularności :'(.
-
Rozumiem ten problem. Szczególnie, że ostatnio na rynku gier komputerowych panuje... piractwo. Niestety, większość "graczy", zamiast zakupić grę, po prostu ją piraci. Niestety najbardziej cierpią na tym uczciwi gracze - przez wysokie ceny gier oraz absurdalne zabezpieczenia.
Jak ostatnio? Piractwo na rynku gier było zawsze. Ostatnio to właśnie się raczej polepszyło, bo gry szybko tanieją. W Empiku, jak byłem, to jest całe mnóstwo nie takich starych gier po 30-50zł. Poza tym ludzie więcej zarabiają, niż kiedyś. W latach 90-tych już było większe piractwo, bo mało kto miał kasę na oryginalne gry. Poza tym na piratach (przynajmniej tych nowszych gier) nie pogra się na necie, co dzisiaj ma dużo większe znaczenie, niż kiedyś (bo kiedyś mało kto neta miał).
-
Jasne, ale kiedyś ludzie nie byli w tym aż tak bezczelni. Dzisiaj większość ściąga gry z jakichś serwisów warezowych. Nawet "zabezpieczone" gry są rozpracowywane przez hackerów po kilku dniach. Dlatego dochody z pudełkowych gier są niestety mniejsze.
Nie chcę z siebie robić świętoszka, który zawsze wszystko miał oryginalne. Jednak wszystkie gry, które mi się podobały, w miarę możliwości kupowałem. Nie rozumiem ludzi, którzy muszą ściągać po 10 gier miesięcznie. Nie łatwiej kupić "Legendy RPG" (czy jakoś tak) za ok. 60zł i mieć grania na - dosłownie - 2 lata? I to w dużo lepszej jakości, niż chyba wszystkie nowe gry.
Nie rozumiem mentalności takich ludzi i tyle.
-
Nie rozumiem mentalności takich ludzi i tyle.
Naprawdę nie rozumiesz tego, że "tacy ludzie" wolą mieć za darmo zamiast płacić? Po prostu uważają, że jak jedna osoba ściągnie grę, to nie ma to wpływu na rynek, bo myślą lokalnie zamiast globalnie. Oto cała "niezrozumiała" mentalność. :)
-
To trochę jak z głosowaniem. ;) Kilka milionów ludzi mówi zawsze: "nie ma po co głosować, przecież mój głos i tak nic nie zmieni!".
Mimo wszystko nadal ich nie rozumiem. Ściągnięcie jakiejś gry w spakowanych partach, potem używanie jakichś cracków, keygenów, niemożność patchowania - nie jest to zbyt zachęcające dla mnie. Już wolę mieć ładne pudełko stojące na biurku, z dołączoną instrukcją i innymi "bajerami". Po prostu lubię kolekcjonować płyty (czy to z grami, czy to z muzyką).
-
Są programy, które usprawniają pobieranie partami, ale są też torrenty. Poza tym zwykle w paczkach z grami są cracki lub kody seryjne. Jednak nie rozwiązuje to problemu patchowania i grania przez sieć. Dla wielu ludzi pudełko i instrukcja nic nie znaczą, bo najważniejsza jest gra.
-
ComboMaster - wejdź na gg i odczytaj PMa. (trzeba się umówić na turniejowy mecz) ;)
Są programy, które usprawniają pobieranie partami, ale są też torrenty. Poza tym zwykle w paczkach z grami są cracki lub kody seryjne. Jednak nie rozwiązuje to problemu patchowania i grania przez sieć. Dla wielu ludzi pudełko i instrukcja nic nie znaczą, bo najważniejsza jest gra.
Mimo wszystko nie widzę w tym nic dobrego. Przez piractwo na tak ogromną skalę, twórcy gier wolą produkować jakieś MMO-szajsy.
Może jest to najbardziej oklepany argument, muszę go powiedzieć: "jak jesteś fanem, to kupuj oryginalną grę".
Przecież porządna gra zapewnia zabawę na co najmniej kilka tygodni i to niezależnie od gatunku. Żeby przejść sagę Baldurs Gate, trzeba poświęcić aż 200 (!) godzin. Kampanie w StarCrafcie to przynajmniej 2 tygodnie grania (chyba, że ktoś gra 8h na dobę). Potem można jeszcze latami grać po sieci. Nawet FPSy, które są raczej krótkimi grami, mogą dostarczać rozrywki miesiącami ze względu na multiplayer. Niech mi nikt nie mówi, że potrzebuje 15 gier miesięcznie, bo to choroba. ;) I nie widzę problemu, żeby ktoś kupił powiedzmy jedną grę na miesiąc, aż tak na tym nie zubożeje.
-
Czy wciąż pamiętacie tytuł tego tematu?