StarCraft Area Forum

StarCraft 2 => Fabuła => Wątek zaczęty przez: Kiko w Października 19, 2008, 01:23:10 pm

Tytuł: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Kiko w Października 19, 2008, 01:23:10 pm
Od pierwszego dnia, kiedy dano mi zobaczyć 'nowego' Jima Raynora stwierdziłem, że coś jest nie tak. Jak dla mnie wyglądał i dalej wygląda jak zupełnie inna osoba.

(http://ui19.gamespot.com/1714/scterranjimraynor_2.gif)

Ja rozumiem, że jest po przejściach, ale nie sądzę, żeby tak diametralnie mógł się zmienić. W pierwszej części uważałem go za ciemnoskórego, wesołego i młodego żołnierza. Teraz jest inny... i nie wiem czy jako główna postać drugiej części będzie mi siebie przypominał, szczególnie, że kampanię Terran dostaniemy jako pierwsze danie :D.


Der_SpeeDer: przecinki!
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Października 19, 2008, 01:41:36 pm
Jak to co się stało? Zapuścił włosy (albo bardziej po ludzku: przestał się golić) i zaczął zaglądać do kieliszka.

Nie uważam, aby Raynor był w SC1 czarnoskóry. To prawdopodobnie słabe oświetlenie hełmu Marines / wnętrza Vulture'a lub Hyperiona.

Mi tam nowy wygląd Raynora odpowiada :P
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: sap w Października 19, 2008, 01:43:54 pm
Po prostu kwestia wykonania grafiki, nie jesteś w stanie dostrzec jego rysów twarzy przez pikselozę w SC. Tutaj po prostu jest inaczej "narysowany", zapuścił włosy, postarzał się... albo poszedł na operację plastyczną chcąc się ukryć przed dawnym życiem. :]
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Października 19, 2008, 03:32:34 pm
Zgadzam się z Gotrekiem - nie ma mowy, żeby Raynor był czarnoskóry w SC1.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 19, 2008, 04:10:36 pm
Jeśli chodzi ogólnie o temat - Raynor po całej zawierusze chyba nie mógłby przypominać dawnego siebie ;) (jakkolwiek dziwnie to brzmi) . Kwestia koloru skóry to chyba rzeczywiście powód grafiki SC1, mimo to nigdy nie odniosłem wrażenia że Jim Raynor był czarnoskóry (różnicy to nie robi, ale np. po Duranie było dość wyraźnie widać co i jak ;) ) .
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: spychi w Października 19, 2008, 06:38:32 pm
Czy ktoś znajduje podobieństwo nowego Raynora z tym gościem z Lost'a:
(http://www.buddytv.com/articles/hot-list-josh-holloway-2.jpg)
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Października 19, 2008, 06:46:36 pm
Coś w tym jest :D. Chociaż (wdając się w szczegóły) Raynor jest bardziej "nadgryziony zębem czasu" ;).
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Sprinter w Października 21, 2008, 10:12:31 pm
Mi nowy Raynor nie przeszkadza. Postać ta ma być charyzmatyczna i po przejściach, nie mówię już o nadużywaniu alkoholu. Dłuższe włosy i zarost sugerują zaniedbanie własnej osoby a siwizna dodaje smaczku doświadczenia i wieku. Mi się podoba a jeżeli chodzi o podobieństwa do Raynora z jedynki to czy ludzie się nie zmieniają jak zmieni im się rozdzielczość i doda parę lat? (taki żarcik)
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Der_SpeeDer w Października 22, 2008, 11:37:02 am
Mnie również bardzo się podoba nowy Raynor i sugestie, jakoby nie przypominał on poprzedniego, są jak dla mnie śmieszne (zwłaszcza że minęło już trochę czasu i Jim się postarzał odrobinę). Wystarczy spojrzeć na sposób, w jaki się goli - identyczny z tym z "jedynki".

A co do koloru skóry starego Raynora, to wytrzeszczyłem oczy na słowa Kiko, że on jest czarny... mnie nigdy, przenigdy, w ogóle, ani razu, nawet przez chwilę, nie wydawało się, że Raynor ma ciemną karnację. Pozostaje mi tylko pogratulować wybujałej wyobraźni temu, kto z Jima zrobił murzyna.

Jak to co się stało? Zapuścił włosy (albo bardziej po ludzku: przestał się golić) i zaczął zaglądać do kieliszka

Otóż to.

To prawdopodobnie słabe oświetlenie hełmu Marines / wnętrza Vulture'a lub Hyperiona

Vulture nie ma "wnętrza", to po prostu powietrzny motor. Jak sie dobrze przyjrzeć, można na nim nawet dostrzec sylwetkę kierowcy na siodle (choć musi być odpowiednio ustawiony, a z racji pikselozy ciężko faceta zobaczyć).
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Muzi w Listopada 02, 2008, 12:20:11 pm
Mi się wydaje, że nowy Jim stał się bardziej melancholiczny, a to dlatego, że chłop jest po przejściach. ;D
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: CoobaCom w Grudnia 12, 2008, 05:40:52 pm
Wg mnie Raynor nie wygląda na czarnego w SC, ale muszę sie zgodzić z Kiko - mnie też wydaje się trochę inny i nie chodzi wcale o grafikę. Moim zdaniem w jedynce był trochę łysy, ale wiem, że zaraz ktoś napisze, iż przeszczepił sobie włosy (taaaaa, jasne).
To nie zmienia faktu, że obecny wygląd podoba mi się bardziej - ma swój zawadiacki charakter.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Kiko w Grudnia 12, 2008, 05:44:42 pm
Dokładnie. Ja ze swoimi uczuciami poczekam do premiery gry, skąd mam wiedzieć jaki teraz jest? ;]
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Trydium w Grudnia 12, 2008, 07:59:46 pm
CoobaCom Raynor jest żołnierzem, oni obcinają włosy na krótko. Raynor nie był łysy, tylko ostrzyżony, jak wymaga dyscyplina w wojsku :P
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Mardok w Grudnia 12, 2008, 11:24:28 pm
Największy problem jest w tym, że jest "inny". Poza tym jest za bardzo filmowy jak dla mnie. Takie ciacho, a nie prosty żołnierz.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Grudnia 13, 2008, 11:35:54 am
Według mnie żaden murzyn z niego nie jest... Aczkolwiek fakt, zmienił się. Dobrze że ma długie włosy (chyba czegoś normalnego słucha~~). Jak dla mnie wygląda teraz "super-duper"(jak to mówi Ned Flenders[The Simpsons]) ;D.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Grudnia 13, 2008, 11:47:37 am
D'oh! :D

Raynor teraz wygląda, jakby SC2 był wysokobudżetowym hollywoodzkim filmem i był on (Raynor) grany przez jakiegos "gwiazdorka". :) Ba - trzeba być "trendy". :/
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Devourer w Grudnia 13, 2008, 12:29:18 pm
No, ten to się trochę z Bradem Pittem kojarzy. W sumie Raynor to chyba jedyny pozytywny bohater u Terran.
U Protossów było więcej pozytywnych bohaterów. Najbardziej lubiłem Fenixa, szkoda, że zginął. Chociaż mógłby jeszcze raz zmartwychwstać, tym razem jako np. Immortal (tak, jak wcześniej z Zealota na Dragoona).
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Grudnia 13, 2008, 12:36:30 pm
A może jako Emperor? Albo Burzum?

Ale powiem wam tak - gdyby Fenix ZNOWU zmartwychwstał, to gra powinna się nazywać: StarCraft 2 - Zabili Go I Uciekł. ;o
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Grudnia 13, 2008, 03:22:21 pm
Tym razem Fenix będzie egzystował na planie astralnym i na spółkę z Tassadarem niczym Obi Wan Kenobi będzie szeptał Artanisowi "use the psi Artanis!".

Tak na serio, to nie miałbym nic przeciwko temu.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Negro w Grudnia 13, 2008, 07:34:23 pm
W sumie Raynor to chyba jedyny pozytywny bohater u Terran.

Jak to jedyny? A Alexei Stukov? A Sarah Kerrigan? W sumie, na początku "kariery" również Arcturus Mengsk był całkiem "poczciwym" człowiekiem, kierował się względnie szlachetnymi wartościami.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Devourer w Grudnia 13, 2008, 08:44:03 pm
Kerrigan jako człowiek, to może i tak, ale po zainfekowaniu już raczej nie. Jak Mengsk osiągnął władzę, to właśnie wtedy "wyszło szydło z worka".
W Intrze BW Stukov razem z DuGallem przyglądali się spokojnie masakrze swoich żołnierzy przez Zergów.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: CoobaCom w Grudnia 13, 2008, 08:58:53 pm
To fakt, Terranie nie mają dużo pozytywnych postaci. Co z tego, że na początku Mengsk był trochę dobry, każdy ma jakieś przebłyski, a jeśli wspomnimy już o zdradzieckim Samirze Duranie...

Jednak Raynor wszystko rekompensuje, a myślę, iż ten nowy Marine z SC2 (zdaje się, że zwą go Tychus Findley) to postać co najmniej uczciwa. :P
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Gantar w Stycznia 18, 2009, 10:58:51 am
A co dopiero mają powiedzieć Zergowie? Oni to dopiero nie mają pozytywnych postaci za dużo  :P

Jak już jesteśmy przy Simpsonach i bohaterach rodem z amerykańskich produkcji, to mi ten nowy Raynor przypomina nieco Dr Nicka Rivierę :P
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Der_SpeeDer w Stycznia 19, 2009, 12:49:18 am
W sumie, na początku "kariery" również Arcturus Mengsk był całkiem "poczciwym" człowiekiem, kierował się względnie szlachetnymi wartościami.

Arcturus Mengsk nigdy nie był dobry ani szlachetny. Jego postawa i zachowanie przez całą kampanię aż do odprawy w The Hammer Falls to była tylko maska. Zrzucił ją w rozmowie z Raynorem i pokazał, jakim łajdakiem jest naprawdę.

każdy ma jakieś przebłyski, a jeśli wspomnimy już o zdradzieckim Samirze Duranie...

Samir Duran nie jest człowiekiem po pierwsze, a po drugie sprawa z nim jest "trochę" bardziej skomplikowana. Ale o tym ciiiii...
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Negro w Stycznia 19, 2009, 03:14:14 am
Arcturus Mengsk nigdy nie był dobry ani szlachetny. Jego postawa i zachowanie przez całą kampanię aż do odprawy w The Hammer Falls to była tylko maska.

Miałem na myśli wydarzenia wcześniejsze, te przed tymi przedstawionymi w grze.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Stycznia 19, 2009, 02:18:12 pm
Tak BTW, to dla mnie elementem dobrej fabuły jest brak wyraźnego podziału postaci na dobre i złe. Historie w najlepszych dziełach mają za zadanie wywołać jakąś refleksję, więc nie wiem, czy szufladkowanie postaci do tej czy innej kategorii dobrze świadczy (przynajmniej w moich oczach) o SC. :P
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Gotrek w Stycznia 19, 2009, 03:00:47 pm
Część postaci powinna być, jak to mówisz, niejasna, ale część powinna być mimo wszystko dobra, zła lub ewentualnie naiwna, żeby ci "niewyraźni" mogli nią mieszać (tak jak dobry Raynor i niewyraźni, przynajmniej miejscami, Mengsk lub Kerrigan).

Ale pewnie i tak dostaniemy wszystkie możliwe sojusze podczas wykonywania misji...
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Euronymous w Stycznia 19, 2009, 03:13:32 pm
Faktycznie - zawsze potrzeba jakichś typowo dobrych czy złych postaci, ale przyznaj - najciekawsze są te postacie, do których nie mamy pewności. Przynajmniej dla mnie. Należę do tych, którzy spodziewają się ambitnej fabuły.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Silvermoon w Marca 09, 2009, 07:32:14 am
Ja nie widzę podobieństwa miedzy starym, a nowym Raynorem. Jak dla mnie to nie jest 1 i ta sama osoba. W Starcraft 1 i dodatku zginęło bardzo dużo bohaterów, wymienię tu paru:

RIP - Edmund Duke
RIP- Sędzia Aldaris
RIP Alexei Stukov
RIP Gerard Dugalle
RIP Fenix
RIP Tassadar

Nie wiadomo, co się stało z Duranem, z Mengskiem i Artanisem. Jeżeli ktoś wie coś wiecej na ich temat, to niech mi napisze.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Mardok w Marca 09, 2009, 02:05:12 pm
Jeszcze:
R.I.P Overmind
R.I.P Zasz
R.I.P Dagooth
I inni mózgowcy :P.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Silvermoon w Marca 09, 2009, 03:20:44 pm
Mi z nich wszystkich najbardziej żal Aldarisa.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Marca 09, 2009, 05:52:48 pm
Mengsk nadal rządzi Dominium Terran - artworki z wizerunkiem Mengska są dostępne w galeriach SC2. Artanis ma się dobrze, występuje nawet w pierwszym gameplayu Protossów z SC2. Cele Durana nie są znane, choć sam bohater żyje (misja Dark Origin). To chyba tyle, Silvermoon:D
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Silvermoon w Marca 09, 2009, 08:02:31 pm
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale Duran nie jest człowiekiem. W misji bonusowej okazuje się, że stworzył pół Protossa pół Zerga.

Pojotr: Obawiam się, że wszyscy zauważyli... No i nie offtopować tak ostro proszę.

Jasne, trochę się zapomniałem.

Lukin: I nie pisać dwóch swoich postów jeden pod drugim. I nie robić podwójnych spacji.

Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Negro w Marca 13, 2009, 01:52:13 am
RIP Alexiei Stukov

Niby zginął, ale nie do końca. Stukov pojawia się ponownie w Resurrection IV, gdzie jest zainfekowany przez Zergów i służy Kalothowi (cerebrant). Finalnie zostaje uratowany przez Raynora i Taldarina, a dzięki protosskiej nanotechnologii staje się z powrotem normalnym człowiekiem.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: SirRaspberry w Maja 28, 2009, 04:11:14 pm
Mi tak samo jak koledze najbardziej żal Aldarisa. Po pierwsze był wierny swojemu ludowi i władzy.
Tassadar był tak naprawdę zdrajcą. To tak jakby ktoś dzisiaj próbował w realu wynieść na piedestał chwały satanistów (chodzi mi tu o motyw z Dark Templarami). W tej kwestii w całości go popieram.
Żałuję natomiast, że w Brood Warze zmiękł trochę.
A najbardziej żal mi tej postaci z powodu przypadkowej śmierci.
Nie wiem skąd ale wiedział, że Matriarchini jest zainfekowana. Dlatego Zeratul i Artanis zastali go oblegającego twierdzę DT.
Kerri go zabiła bojąc się ujawnienia prawdy. Wystarczyła minuta rozmowy dłużej eeech :)))

PS: Ta wiem, że to tylko gra, ale naprawdę lubiłem tę postać.

Negro: Ogonki!
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Negro w Maja 28, 2009, 11:08:54 pm
Krótko mówiąc - zaczynasz bredzić. Te porównania są zupełnie nietrafione - szczególnie to z satanistami (tylko nie rozwijać mi tu tego tematu!) i Mrocznymi Templariuszami.
Mroczni de facto nie zrobili w zasadzie nic złego - jedynie chcieli zachować własną indywidualność. Nie dopuścili się żadnej zdrady, wręcz przeciwnie - do końca zostali wierni Aiur. To Conclave zaślepione swoimi ideałami nie potrafiło zaakceptować takiego stanu rzeczy.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Aldarisa - mimo iż wierny tradycji i swoim ideałom, był całkowicie przez nie zaślepiony i zamiast posłuchać od początku Tassadara i zająć się prawdziwym zagrożeniem, ścigał Wysokiego Templariusza.
Tassadar natomiast dopuścił się nie tyle zdrady co nieposłuszeństwa względem Conclave, jednak zrobił to tylko dla dobra własnej rasy. Nawet dobrowolnie oddał się swego czasu Aldarisowi, by tylko zapobiec bratobójczej walce. Gdyby był on zwykłym zdrajcą, nie byłby aktualnie czczony jako jeden z największych protosskich bohaterów.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: deimos0 w Maja 29, 2009, 10:13:07 am
Sataniści mnie także powalili, ale do rzeczy - w wymienionych wyżej punktach zgadzam się z Negro. Problem naturalnie pozostaje takiej natury, że złamanie prawa to wciąż złamanie prawa, niezależnie od intencji. Conclave było skostniałe w swej formie i działalności do szpiku kości, lecz nadal pozostawało najwyższą władzą i w świetle przepisów Tassadar pozostawał na cenzurowanym. (Choć ogólnie przypomina to nieco niesubordynację w wojsku - tu jednak w dobrej wierze.) Czas pokazał jednak, że to właśnie ścigany Templariusz miał rację. Aldaris z pewnością przysłużyłby się działaniom Zeratula i Artanisa, jednak jego charakter i przywiązanie do starych ideałów wywołały taki, a nie inny bieg wydarzeń. Rozumiem, że lubisz tę postać, ale naprawdę warto spojrzeć na obie strony medalu ;)
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: radanat w Lipca 12, 2009, 11:38:01 pm
Mi też żal Aldarisa, wiem jak się czujesz, znasz prawdę... a nikt ci nie wierzy

Raynor podoba mi sę bardziej w SC2, mam nadzieje ze będzie walić teksty jak w jedynce ;p

A co do Durana to mam podejrzenia że jest on Ostatnim Żyjącym Xel"Naga pod maska człowieka. No bo zobaczcie, stworzyli Protossów, Zergów, leczZergowie ich zniszczyli, i nie zdarzyli zrobić hybrydy Protozerga, ale to tylko moje przypuszczenia.

Negro: Ogonki! po za tym - przed znakami przestankowymi nie stawia się spacji, nazwy własne z wielkiej litery! Popraw.


Radanat: Nie wiedziałem że do Ogonków przywiązujecie taką uwagę :O


Negro: Jakbyś czytał regulamin to byś wiedział.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Zardon w Stycznia 04, 2010, 06:12:05 pm
Raynor to cymbał i tyle  :D. Przez swoją głupotę, miłość do Sary stracił najlepszego kumpla, Fenixa i zaczął pić. Obiecał jej zemstę więc podejrzewam, że w SC2 przestanie się na jej widok ślinić tylko złapie za karabin i zrobi porządek. Jedynie co było w nim dobrego, to teksty, bo nawijał całkiem fajnie.

Jeśli już mówimy o tym co komu szkoda, to mi szkoda Fenixa. To był idealnie przedstawiony Protoss-wojownik, dla którego ważniejszy był honor i przyjaźń niż własne życie. Uwielbiałem gościa... szkoda, że w SC2 go nie zobaczymy  :(
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Der_SpeeDer w Stycznia 04, 2010, 10:09:56 pm
Raynor to cymbał i tyle  :D. Przez swoją głupotę, miłość do Sary stracił najlepszego kumpla, Fenixa i zaczął pić. Obiecał jej zemstę więc podejrzewam, że w SC2 przestanie się na jej widok ślinić tylko złapie za karabin i zrobi porządek.

Co to za brednie, przepraszam bardzo? Od kiedy to Raynor przystał do Kerrigan dlatego, bo był w niej zakochany?

Tak, oczywiście, zrobił to wszystko przecież wcale nie dlatego, że obawiał się tego, co może zrobić w Koprulu UED i w celu rozbicia tej grupy. Wszystkiemu winne jest jego ślinienie się na widok Kerrigan, ot co!
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Zardon w Stycznia 05, 2010, 03:34:04 pm
Eee, tam xD. Ja myślę, że to, że był w niej zakochany, miało swój udział  8). Twierdzisz, że Raynor współpracował z Zergami, tylko dlatego, żeby rozwalać swoich ziemskich rodaków (przecież Zergów nienawidził bardziej, niż cokolwiek innego xd)? Mi się wydaje, że fakt, że namawiała go do tego Kerrigan a nie np.: Duran, miało spory udział w jego decyzji.
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Der_SpeeDer w Stycznia 05, 2010, 08:39:17 pm
Jakich znowu "rodaków", na litość Boską? Czy ty masz najmniejsze pojęcie, jaka była mentalność ludzi z UED, i jak się ona miała do tych z Koprulu? Co to za "rodacy" Raynora, którzy chcieli wykończyć wszystkich w sektorze, z ludźmi włącznie, a sami przecież też Zergów mieli po swojej stronie - i nie to, że to była jakaś mała banda, tak jak to, czym dysponowała Kerrigan we wstępie szóstego epizodu - oni mieli prawie cały Rój. Co oznacza, że Raynor walczył nie tylko przeciw tym ludziom, którzy jego samego mieli za nic, ale też przeciw Zergom - słowem, wybierał mniejsze zło.

A to, jak bardzo był wtedy w Kerrigan "zakochany", dobitnie pokazuje jego silnie ironiczny tekst w odprawie misji Reign of Fire: "Aaaawww, my heart's breaking for you, Kerrigan".
Tytuł: Odp: Co się stało z Raynorem?
Wiadomość wysłana przez: Zardon w Stycznia 05, 2010, 10:55:18 pm
Hmn... chyba masz jednak rację. Tak, Raynor wybierał mniejsze zło. Na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że daaawno temu grałem w tą kampanię (nigdy zbytnio nie przepadałem za Zergami). Jednak bądź co bądź Kerrigan zrobiła go w jajo... zresztą ona niemal wszystkich zrobiła w jajo w BW  ;)