StarCraft Area Forum
StarCraft + Brood War => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Sprinter w Listopada 30, 2008, 10:43:51 pm
-
ICCup przed paroma minutami padł na amen.
Czy ktoś wie z jakich przyczyn lub czy będzie jeszcze kiedyś działał?
Krążyły plotki że zamkną go na amen ale czy to już?
-
Około godziny temu padło coś. Akurat wszedłem na "chwilę", jak zawsze założyłem grę, czekałem aż się ktoś podłączy, a tu jakieś złowrogie napisy się pojawiły, po czym mnie wywaliło. W sumie jakieś dziwne szczęście mam, już drugi serwer na którym grałem przestał działać. Na Euronecie grałem około miesiąc, tutaj tydzień. Może dlatego zamykają bo się boja ze mną grać ;D. Devourer - pożeracz serwerów. ;D
No nic, żarty żartami, ale miejmy nadziej, ze wróci, albo znowu trzeba będzie szukać kolejnego...
-
Imo nie będzie zamknięty. Było napisane kiedy sezon 4 się zaczyna i news, ze potrzebują nowych ludzi (adminów itp).
-
Musimy poczekać. Przeważnie gdy kończy się sezon stronka nie działa przez krótki okres czasu. Może to początek kolejnego??
-
Na www.iccup.com jakieś odliczanie: czy to do nowego sezonu? Za 4 dni miał być nowy sezon....
-
Yup, Iccup otwiera nowy sezon :) Temat do zamknięcia chyba.
-
Odliczanie zakończone. Pojawił się napis "WHY SO SERIOUS?" To jest mój pierwszy początek sezonu... ktoś starszy stażem powie mi kiedy strona może zacząć działać?
-
Bawią się IMO ;) A jak ktoś ma parcie na grę to na NTC, Podolsk zapraszam.
-
Jakie Dead. Dead to wokalista MayheM, a ICCup będzie żywy w przeciągu kilku godzin. T_T
-
Jakie Dead. Dead to wokalista MayheM, a ICCup będzie żywy w przeciągu kilku godzin. T_T
Noo wreszcie. I znowu powrócą moje oddziały Guardianów siejąc spustoszenie wśród wrogów, a nieliczne próbujące im przeszkodzić jednostki latające zostaną zmiecione przez przeważającą siłę Devourerów...
A więc strzeżcie się ;D.
-
GL przy poszukiwaniu graczy na Icc kontrujących guardiany tankami!!!
-
No to życzę Ci, Devourer, powodzenia w poszukiwaniu lamusów tatlusów, których tak będziesz miótł.
-
Widzę, że wciaż jesteście nieświadomi zagłady jaka was czeka. ;)
-
Tak. Ja nie jestem świadomy tego, że pojedzie mnie noob, który uważa, że dam mu dojść do Guardianów <hahaha>.
-
Mi pozostała reinstalacja SC do łatki 1.15.3, gdyż na takiej właśnie ten sezon będzie się odbywał...
-
Tak. Ja nie jestem świadomy tego, że pojedzie mnie noob, który uważa, że dam mu dojść do Guardianów <hahaha>.
Śmiej się smiej, zobaczymy jak się będziesz śmiał, gdy nad zgliszczami twojej bazy będzie przelatywać zwycięska armia nowego władcy Iccupa.
-
Ja mam wersję 1.16, więc nie poznam niestety tej niby zagłądy :P. Chyba, że umówimy się Devourer jakoś na NTC.
Tak. Ja nie jestem świadomy tego, że pojedzie mnie noob, który uważa, że dam mu dojść do Guardianów <hahaha>.
Śmiej się smiej, zobaczymy jak się będziesz śmiał, gdy nad zgliszczami twojej bazy będzie przelatywać zwycięska armia nowego władcy Iccupa.
<hahaha> No nie mogę z tego <hahaha>. Do Koreańczyków to Ci jeszcze daleko (tak, tak, to Koreańczycy wygrywają, ba, są w top30 każdego sezonu ICCup są sami Koreańczycy).
-
Ja mam wersję 1.16, więc nie poznam niestety tej niby zagłądy :P. Chyba, że umówimy się Devourer jakoś na NTC.
Nie martw się, jak podbiję już jeden serwer to zaatakuje pozostałe.
-
Ja miałem 1.16.0, ale, że nie znoszę Latency 5, będę grał na Icc, gdzie Latency wynosi 2, nie na Europe... oby mi się nigdy przypadkiem bramka nie otworzyła...
Teraz trochę to podzieli graczy, i jak tu turniej jakiś zorganizować...
-
A ja już mam stat 3-0... ;D
BTW: Devourer pożeracz serwerów! ^^
-
Wersja "Iccupowska" SC BW 1.15.3:
http://files.theabyss.ru/sc/starcraft.zip (http://files.theabyss.ru/sc/starcraft.zip)
-
A ja już mam stat 3-0... ;D
BTW: Devourer pożeracz serwerów! ^^
U mnie 0-3 ::) Czy teraz wszyscy zaczynają od D ? Bo pierwszy Protoss to jakis masakryczny był 217 APM ::) Potem z Zergiem spóźniłem Spawning Pool i kolejny Protoss Zety, Dragoony, Corsairy, HT i DT...
-
Tak, wszystkim zresetowało punkty i każdy zaczyna sezon z rangą D
-
No to trzeba poczekać aż sie to wszystko ustabilizuje. Bo z takimi masakratorami nie ma po co grać. ::)
Z 2 godziny grałem, żeby odnieść pierwsze zwycięstwo - udało sie wygrać z Terranem przez Lurker rush. Ale wcześniej to bardzo kiepsko szło, zergling rush, zealot rush... raz to nawet Wraithy mnie załatwiły (nigdy w życiu nie przegrałem przez takie cos).
I jeden numer mnie rozwalił. Szedłem na Terrana (12 lingów i 4 Lurkery), który miał w naturalu 1 bunkier, 1 turreta i troche marinsów. Koło tego był Barrack, który wisiał w powietrzu. Wysłałem najpierew Lingi do zniszczenia wieżyczki, a on przesunął Barak nad nią. I nie mogłem kliknąć na tą wieżyczkę, lingi padły praktycznie bez ataku. ::)
-
Ja mam nadzieję, że wrócę do SC i zagram cały sezon ICCup xD.
-
Miałeś okazję zobaczyć jak grają ci "lepsi" gracze. Teraz już rozumiesz dlaczego Guardiany raczej nie dają rady? Ktoś kto choć trochę zna grę i sposoby grania na b.necie nie da ci tyle czasu żebyś się rozwiną. I właśnie teraz powinieneś grać jak najwięcej, grając z lepszymi więcej się nauczysz.
-
LOL ja w zeszłym sezonie na samym początku dostałem od A Terrana. :D To było świetne przeżycie. :D
-
Patch 1.16.0 nie pozwala grać na ICCup? :( Ale SYF. Czyli społeczność StarCrafta pozostaje przy 1.15.3, tak?
-
Nie ma również ChaosLaunchera pod 1.16.0, dlatego da się komfortowo grać tylko na 1.15.3...
-
Już rozumiem czemu ICCup Launcher kolidował z nowym patchem. :/
-
Miałeś okazję zobaczyć jak grają ci "lepsi" gracze. Teraz już rozumiesz dlaczego Guardiany raczej nie dają rady? Ktoś kto choć trochę zna grę i sposoby grania na b.necie nie da ci tyle czasu żebyś się rozwiną. I właśnie teraz powinieneś grać jak najwięcej, grając z lepszymi więcej się nauczysz.
Cięzko znaleźć przeciwnika w "zasięgu". Po paru porażkach tak długo ustawiam grę, aż się zgłosi D- lub D poniżej 1000 punktów.
Jakąś większą planszę muszę znaleźć, bo ten Python jest dosyć mały. Najgorsze jest ZvZ jak przeciwnik jest na sąsiednim płaskowyżu. Po półminucie już Oversy wiszą nad bazami i zaczyna sie paniczny wyścig. W podobnym czasie robię Spawning, Spire, tylko nie wiem jakim cudem on postawi w tym czasie przynajmniej 1 hatcherę więcej. I najgorsze, że zawsze zrobi więcej lingów niż ja, które zawsze wpadają do bazy i robią duze szkody. ::)
-
Sam mam <1000 pkt, rzadko się trafi nierozgarnięty przeciwnik...
-
Nie jest tak źle - mimo wszystko większość populacji ICCup to gracze na poziomie C i D, więc nie ma specjalnych problemów. ;> A wg mnie jak ktoś natrafi na gracza B czy A, to właśnie dobrze - można się czegoś nauczyć. W ICCup nie chodzi o statystyki, tylko o możliwość zagrania z różnymi ludźmi i nauczenia się grać lepiej w SC. :)
-
Devourer, jak Python to za mała mapa (128x128, czyli standartowa wielkość mapy robionej przez koreańskich map makerów), to pograj na Labyrinth. Jest to mapa 256x256. Powiem Ci, że nie zna jej nikt i życzę Ci powodzenia w szukaniu idioty, który na niej zagra.
-
Nie jest tak źle - mimo wszystko większość populacji ICCup to gracze na poziomie C i D, więc nie ma specjalnych problemów. ;> A wg mnie jak ktoś natrafi na gracza B czy A, to właśnie dobrze - można się czegoś nauczyć. W ICCup nie chodzi o statystyki, tylko o możliwość zagrania z różnymi ludźmi i nauczenia się grać lepiej w SC. :)
Oczywiście nie gram dla statystyk, ale jednak tworza pewną presję, żeby nie spaść na sam koniec tabeli z bilansem powiedzmy 0-50 i 1 punktem. Z A, B czy C to nie mam absolutnie po co grać na razie, bo jak zobacze np. armie Protossa składającą sie z powiedzmy 20 zealotów, 50 dragoonów i 10 HT to już moge wychodzic z gry, bo nie jestem w stanie w tym czasie wytworzyć 30 Ultralisków z pełnym upgradem pancerza, 10 Defilerów i 100 lingów (z upgradami szybkosci), zeby to skontrować.
Trzeba też walczyć z przeciwnkami lepszymi, ale na tle słabymi, zeby móc z nimi nawiązac jakąś walke, wtedy sie mozna więcej nauczyć. A z "noobami" trzeba walczyć, żeby czasem móc coś wygrać.
Pytałem się o większą mapę, bo denerwuje mnie przegrywanie po 4 munutach przez 1 głupi błąd, bo przeciwnik zbyt szybko namierza moją bazę. Irytujące są te probki wjeżdżające mi bo bazy i przeszkadzające w postawieniu hatchery czy spawninga (musże wysyłać 2-3 dronki do odpędzenia), albo jeżdżące beztrosko wkoło bazy.
-
D - niski poziom
C - średni poziom
B - wysoki poziom
A - progamer/TOP10 foreigner
Tak ja postrzegam mniej więcej różne ranki. Aczkolwiek nie zawsze są one zgodne z prawdą. Są gracze, którzy mają wyższy rank niż mieć powinni - na przykład niesławny Combat-Ex, który nielegalnie podbijał sobie rank na słabszych graczach, by wyglądać "cool" z rankiem B+ samemu grając na poziomie ok. C+. Są też gracze o zaniżonym ranku, np. KwarK miał 2 sezony temu B, gdy teraz spokojnie wbije B+. To wszystko dlatego, że 2 sezony temu grał tylko z najlepszymi pozakoreańskimi graczami (MIStrZZZ, NonY etc.) by się więcej nauczyć. Dlatego więc lepiej nie oceniać człowieka po samym ranku, chociaż bardzo często oddaje on prawdziwego skilla. ^^
-
Duże mapy to Andromeda, Colloseum, Longinus: mają ten sam rozmiar, co większość pozostałych, ale są tak zbudowane, że odległość dla jednostek naziemnych jest prawie 2x większa, mimo wszystko myślę, że lepiej na początku ćwiczyć na małych mapach, bo szybciej masz kontakt z przeciwnikiem...
-
Longinus dużą mapą? oO
Mimo wszystko przedmówca ma rację: porównaj sobie dystans, jaki musi przejść między bazami jednostka na Gai a potem na Blue Storm (mimo wszystko na większości małych map 128x64 są irytujące małe przejścia, które utrudniają dużym jednostkom poruszanie się po mapie).
-
Nie są irytujące, są "balansujące" - krótka droga dla zerglingów, zetów, hydr; długa dla tanków, goonów, lurkerów - to ma sens. Z Longinusem przegiąłem - lepszym przykładem jest Gaia.
A swoją drogą odniosłem pierwsze satysfakcjonujące mnie zwycięstwo na Icc - nad zergiem, co miał 192 APM, harrasował, dropował, expił; może jednak jestem coś wart:D
-
Wiem, że te przejścia są balansujące, jednak jeśli ani razu cię jeszcze nie zirytowały, to zaprawdę dziwny z ciebie człowiek. :D
-
To jakaś masakra dzisiaj jest. Nawet wśród D- sami hardcorowcy. 2 tygodnie temu było dosć sporo ludzi, z którymi dało się wygrać, a teraz nic. Z 6 godzin grania i dupa - same porażki.
Gotrek: zaczyna mnie denerwować twoje opuszczanie polskich liter.
-
Wie ktoś może co to jest ten Antihack? Jak go aktywować? Nikt nie chce ze mną grać przez to, że nie jest aktywny.
-
...
Włączasz grę przez antihack. Ma on gwarantować, że nie używasz Obliviona czy innych tego typu dopalaczy.
-
No dziś na Iccupie nadszedł ten sądny dzień, gdzie oddziały Guardianów wymierzyły wreszcie sprawiedliwość ;D.
A tak na serio to aż się gościu o nie prosił. Lurker rush narobił dużo zamieszania, ale w końcu padły od tanków, harras Mutami zrobił jeszcze większe zamieszanie, ale się obwarował w końcu turretami. To już musiałem zrobić te Guardiany. Jeszcze tylko Wraithy trochę zamieszania zrobiły,ale od czego sa Hydraliski, Mutaliski i Devourery.
Tossem parę razy próbowałem, ale dość cienko mi szło, tymbardziej, ze trafiali mi sie tacy po 140 APM.
Raz nawet spotkałem Guardiany, ale je szybko zmiotłem sztormami i Corsairami. Ale w końcu padłem, jak przyszła armia lądowa... Raz jeszcze grałem z Terranem to w sumie zabardzo nie wiedziałem w co iść. Zauważyłem, że przy Protossie Terran prawie wogóle nie robi piechoty, tylko Vultury i Tanki. Z tymi Tankami najgorzej nie wiem jak mam je zwalczać. Do samych Tanków Zealoty mogą podejść, ale jak je zastawi tymi Vulturami to kiepsko. Oczywiście mowa o średniej fazie gry, gdy nie ma jeszcze Carrierów.
-
Guardiany wciąż nie były konieczne, choć skuteczne. To jest dobra jednostka i jeśli wcześniej zmęczyłeś wroga Lurkerami i Mutaliskami... skoro miałeś okazję, Guardiany były nienajgorszym sposobem. TvP to przede wszystkim Factory vs. Goony więc nie dziw się, gdy nie zobaczysz M&M bo piechota na Protossa to chees.
PS. Nieładnie Devciu, piszesz podwójny post tak ot? :P
-
Przeciez nie jest podwójny. Poprzedni post z innego dnia jest.
W sumie trochę się uśmiałem, jak repa teraz obejrzałem. Z drugiej strony baza była nieobstawiona (sądziłem, ze odbudował wieżyczki, które wcześniej zniszczyłem Mutami). Na upartego mozna było dropa zrobic z większą ilością jednostek naziemnych.
Goony na Tanki ? Przecież czołgi je masakrują. Pamiętam, jak grałem na Euronecie, że Terranie na ogół wygrywali z Protossami (prynajmnie w tej fazie gry), a z Dragoonów zostawały tylko kałuże niebieskiej krwi.
-
Nieważne z którego dnia, dwa twoje posty nie mają prawa zbyt długo zalegać jeden pod drugim. :P
W sumie po prostu mogłeś go tradycyjnie zniszczyć "ultralingami". Jeśli nie miał zapuszkowanej bazy i piekielnej przewagi liczebnej... generalnie mamuty sprzątają każdego.
Jeśli chodzi o Dragoony w PvT, rzeczywiście mnie też się zawsze wydaje że to bez sensu, bo Dragoony to jest to co się kruszy jak szkło pod ogniem Tanków. Ale jednak... jednak się ich używa i jakoś się w ten sposób wygrywa. Oczywiście Dragoony to nie wszystko, tylko większa część twojej armii - Zealotów oczywiście też miej, na czołgi dobry okazuje się też Psionic Storm. Przyda ci się też Shuttle i Reavery w wiadomym celu, a jeśli masz okazję niech Zealot poświęci się za Aiur spadając na zgrupowanie wrogich jednostek jako przynęta dla armat Siege Tanków. Acha, w późnych fazach gry nie zapomnij, że warto zaangażować Arbitry. Nie myśl, że opisuję tu sytuację, gdzie wróg nie ma Vulturów i Goliathów.
-
oO
W PvT w early game goony są dobre, bo jak zagrasz np. zety, to vultury cię... pokonają. Goony są dobre, jak tanków nie ma jeszcze zbyt dużo (powiedzmy do 5). W mid game TRZEBA zainwestować w zety. Armia ok. 50% zety, 50% goony jest dobra, ale warto to dostosować w zależności do jego buildu. Ogólnie więcej tanków - więcej zetów. Więcej vultów - więcej goonów, ale to w praktyce wygląda nieco inaczej. Przeczytaj mojego posta w temacie Der Speedera (tego najdłuższego posta).
-
Pierwszy raz na Iccupie udało się mi zjechać Zerga Guardianami. Zawsze jak wygrywałem to przez mutalisk rush. Rzadko sie zdarza wogóle, żeby ZvZ trwało dłużej niż 10 minut.
W zasadzie to spiepszyłem początek i powinienem był przegrać, gdyby przeciwnik zaczął pompować duże ilości mutów. Z kolei on zamiast skupic sie na mutach robić dosć sporo dużo Lurów i Hydr, mutami zaatakował dość późno jak ja miałem już swoje. Zrobiłem techa do Greater Spire, dodałem kilka Devków do swoich Mutów, przy ataku rozwaliłem jego flotę, ale o dziwo cały czas miał jej dosć mało, a Hydr było dosc sporo i musiałem się wycofać i siłą rzeczy zrobić swoje Guardy. W międzyczasie nastąpił jego atak Guardów (samych ;D), więc mimo sporego zaskoczenia nie było duzych problemów z ich pokonaniem. Potem juz tylko wysłałem swoje Guardy na jego bazę i cały czas dosyłałem Mutaliski aż wkońcu padł.
Oczywiście nie był to zbyt wysoki poziom gry, ale przynajmniej było sporo zabawy.
Wciąż jednak nie udało mi się pokonać Terrana, który używa tego diabelskiego Irradiate. Chociaż staram sie stosować atak naziemny Zerglingów, Lurkerów i Ultralisków pod Dark Swarmem. Tym jest dość cieżko sforsować terrańską obronę (bunkry, tanki, turrety, piechota) zwłaszcza ,ze trzeba pilnować się przed Vesselami, które moga w każdej chwili i z każdej strony wyskoczyć np. z tyłu i zniszczyć Defilery, zanim zdążę zareagować i puścic na nie Scourge.
Na terrana który ma sporo Tanków to chyba juz lepsze są Lurkery niż Ultraliski, bo sa tańsze, mają praktycznie większą siłę ognia i atakując spod ziemi pod DS są odporne na Tanki. Jedyny minus to to, ze potrzebują chwili na wkopanie się.
-
Stary. Rzucaj 2 swarmy: jeden przed armie Terrana, a drugi na nią. Wtedy będziesz miał pewność, że terrek nie zada prawie wogóle obrażeń Twojej armii i jak terrek nie ogarnie ataku to ma gg no re. Tylko wiesz, trzeba Zergiem dobrze macrować. A jak TY się dziwisz, że po 10 minutach gry Zerg ma już 4 Hatchery to przykro mi.
A co do tych Guardianów, to kompletna żenada. Trafiłeś na nooba jeszcze większego niż Ty i podniecasz się wygraną.
-
Not allowed to use:
«Gas walk» to get through blocked entrances or ramps (Incredibly common bug, using a shift click on has near opponent’s blocked entrance to slide through any possible unit or building wall.)
Chodzi o to http://www.youtube.com/watch?v=6Cq5LsBS0Rk&feature=related, czy jest jakiś trick którego nie znam?
-
Wcale nie chodzi o to. Stackowanie peonów czy używanie minerałów, by przeniknęły nie jest niczym zakazanym.
W tym zakazanym bugu chodzi o to, że używając shift-clicków możesz przeniknąć przez zastawioną rampę nie mając wizji na minerały lub gaz będące na górze tej rampy/przejścia.
-
Zaraz zaraz, sugerujesz, że do pokonania zastawionej rampy można użyć gazowni, a nie można korzystać ze spamowania shift-clicków?
-
Tak. :)
Jeśli masz wizję na wrogie minerały, to możesz spokojnie zastosować ten bug - nawet BoxeR go stosował w swoich SCV rushach. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie SCV rusha bez wykorzystania tego tricku. Jeśli jednak nie masz wizji na minerały oponenta, to zwyczajnie nie możesz używać shift-clicków, bo to niesprawiedliwe.
-
Czy tylko mi nie działa iCC?
-
Ja też mam z tym problem, ale myślę że to chwilowa usterka.
-
Próbuję wejść na iCC - wybieram bramkę, czekam kilka sekund ale nie otrzymuję screenu z formularzem logowania, tylko wywala mnie z powrotem do menu MultiPlayer. Dodam, że mogłem trochę naspamować Alt+O, kiedy wybrałem bramkę, o ile ma to jakieś znaczenie. Ktoś oprócz mnie ma problem?
-
Działa normalnie
-
Dzięki za szybką odpowiedź. Czyli mam coś w stylu down'a. Kiedy to minie?
-
Wczoraj też jakoś przez kilka godzin serwer nie działał. A jak tam wam idzie w nowym sezonie :D ?
-
Boisz się wejść na iCC i sam zobaczyć?
U mnie już bynajmniej wszystko działa. Niech ktoś mnie nauczy M&MvZ...
-
Dziwne masz odzywki ::). Zapytać nie można ?
No u mnie też działa :).
A mech na Zerga ci idzie ? Z perspektywy Zerga wolę, żeby Terran grał MMsy... a niestety mechów na ICC jest coraz więcej. Najgorzej, że te wczesne Vultury, Wraithy czy dropy przeszkadzają w rozwinięciu odpowiedniej ekonomii. A jak nadciągnie armia Golców z Tankami to już gg.
-
Czy iCC znowu się zj***ł?
-
Najpewniej przez koniec sezonu.
-
Na stronie http://www.iccup.com/starcraft/content/news/onward_and_upward.html (http://www.iccup.com/starcraft/content/news/onward_and_upward.html)
iCCup server shut down Evening of the 15th of December
iCCup season 11 begins Evening of the 16th of December
Ciężko tam wejść i przeczytać?
-
Już dziękuję. Jedna odpowiedź wystarcza.
-
Ale coś poślizg mają. Statystyki wprawdzie zresetowali, ale serwer dalej nie działa.
-
Tak jest zawsze. Ostatnio chyba tydzień ICCup nie działał -.-.
-
Kiedyś chyba 2 tygodnie nie działał. Ale teraz jak sprawdzałem to już działa. Moze coś tam później zagram, chociaż początków nie lubię za bardzo.
Trochę się rzeczy pozmieniało:
http://www.iccup.com/starcraft/content/news/iccup_season_11.html
I jest nowa ranga. Taka piękna różowa ikonka z myszką i klawiaturką. Muszę ją mieć :D.
-
Nareszcie ICCup działa :D. Widzieliście może ladder? Na chwilę obecną jakiś Koreaniec ma C na stacie 35-2 :D.
-
Będzie okazja, żeby zagrać z dobrymi graczami, którzy dopiero mają D. Bo kiedy osiągają swoje C i więcej zawsze dają kick.
-
Raczej okazja, żeby dostać tęgi łomot ;). Grając na średnim poziomie D raczej nie ma szans wygrać z kimś kto ma poziom C- lub wyższy.
-
Będzie okazja, żeby zagrać z dobrymi graczami, którzy dopiero mają D. Bo kiedy osiągają swoje C i więcej zawsze dają kick.
Nic, oprócz satysfakcji, Ci to nie da. Jakbyś grał z takim graczem 6-7 gier na dzień, przez tydzień albo dwa, to zawsze skill by wzrósł. A pojedyncza gra z takim graczem to, jak już Devourer wspominał, okazja na tęgi łomot. Wystarczy mój przykład. Założyłem grę "1v1 D+", wbił się IG.Soko (Rumun, terrek B), wybronił rush bez straty, założył mi takiego containa, że Sprinter wymięka :D, a potem jeszcze wleciał wraithami z clockiem, zabijając mi obsa, który ledwo co wyleciał z robo. Gra trwała jakieś 8 min.
-
Raczej okazja, żeby dostać tęgi łomot ;). Grając na średnim poziomie D raczej nie ma szans wygrać z kimś kto ma poziom C- lub wyższy.
Nigdy się z tym nie zgodzę. Może w przypadku, który podał tropheus jest to prawda (między D a B/B- jest wielka i głęboka przepaść) ale taki D od C- różni się tylko tym, że ten drugi nauczył się po jednym buildzie do każdego matchupu i potrafi go poprawnie zastosować...(wiadomo, zdarzają się rodzynki). Już nie wspominam tutaj o różnego rodzaju rushach i all-inach, dzięki którym praktycznie każdy może sobie wbić conajmniej C. A więc więcej wiary we własne siły panowie :)
-
Przesadzasz. Jak na D średnio mi idzie (wygrywam około 30-35% walk), a z 90% D+ robi ze mnie miazgę, to musi być spora róznica. :D D+ jak dla mnie to za szybko expuje, za szybko mnoży wojsko i zbyt często atakuje ;). Jak się trafia C- to jest jeszcze gorzej.
Dopiero pod koniec sezonu trafiały mi się D+ w zasiegu (i samemu udało mi się wczołgać na D+ na sam koniec sezonu ;) ).
-
Możesz wrzucić jakieś repy, z tego co pamiętam grasz Zergiem więc mogę Ci coś podpowiedzieć :).
Der_SpeeDer: nazwy ras, tak jak i jednostek, budynków czy specjali, piszemy z dużej litery.
-
Później. Musiałbym wyszukać odpowiednie.