StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 16, 2024, 05:29:35 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Modyfikuj wiadomość

Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Skrót nazwy naszego serwisu? (duże litery w StarCraftArea):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: tropheus
« dnia: Czerwca 22, 2009, 10:27:53 am »

Przeciętny turniej Starcrafta w Korei ma poziom jak WCG, a nagrody są dużo wyższe. Mnie wogóle zastanawia, po co Koreańczycy jeżdzą na WCG.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Czerwca 22, 2009, 09:39:17 am »

No OK, ale pamiętaj, że w Korei StarCraft jest BAAARDZO popularny, przez co ludzie więcej trenują. Dlatego poziom jest wyższy, zainteresowanie turniejami większe, nagrody w turniejach większe. A co za tym idzie ludzie mają dobrą motywację, by wyliczać wszystko co do najmniejszych szczególików. Jak grają 8h dziennie?...
Wysłany przez: SirRaspberry
« dnia: Czerwca 22, 2009, 12:27:52 am »

Ja gram w starcrafta bo lubie i nie zamierzam spędzić ani chwili na oglądaniu repów i myśleniu (aha tutaj się spóżniłem pół sekundy, dlatego tutaj mam -4 minerały, dlatego za 2 godziny tutaj miałem 3 ultrliski mniej i dlatego zjadł mnie ht + goony)[przykład głupi, ale myśle, że rozumiesz o co mi chodzi] bo IMO to już zachacza o paranoje. Oczywiście repy oglądam i patrze jakie robie błędy, ale błędy duże. A nie jakies mikroskopijne i nie wyliczam sobie timingu co do milisekundy. Mam co robić w wolnym(heh) czasie i stacraft nie jest moim źródłem utrzymania(heh ale dla niektórych jest :)). Dla mnie to tylko rozrywka i już.
Wysłany przez: Lukin
« dnia: Listopada 03, 2008, 11:26:54 am »

Dodałem do artykułu ankietę, która pozwoli wam na jego ocenę. Proszę, aby każdy od razu zakładał ankiety z ocenami w skali 10-cio stopniowej przy swoich artykułach.
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 01, 2008, 04:09:30 pm »

Swarmy na terrka są bardzo skuteczne. Potrafią przechylić szalę na Twoją korzyść, nawet w najgorszej sytuacji.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Listopada 01, 2008, 03:51:53 pm »

Generalnie zasada jest taka - do Defilerów techuj jak masz 3 gazy. Jak masz 4, to możesz Lurkerling zastąpić Ultraling.
Wysłany przez: Lukas_d
« dnia: Listopada 01, 2008, 01:35:45 pm »

Możesz zagrać FE.
z 12 dronka robisz hatchery, następnie czekasz na 200 minsów (nie budujesz w międzyczasie dronek) i stawiasz z 11 drona Spawning Pool. Zakładając, że Terek nie zagra Bunkier rusha. Powinieneś rozbudowywać swoją ekonomię, pamiętaj o zbudowaniu 2 gazu w naturalu. Oczywiście lingi postaw przed bazą przeciwnika (żeby wiedzieć czy wychodzi wojskiem (zagrał 2raxy) lub czy możne expuje). Jeżeli wychodzi wojskiem dostaw odpowiednią ilość creep colony (polecam je dostawić wcześniej, a gdy tylko on wyjdzie to przemienić je w sunkeny), jeśli zaś on expuje, ty też dostaw expa.

W międzyczasie robisz Laira. I teraz masz 2 opcje do wyboru: Lurkery+lingi, lub Mutaliski.

Jeżeli wybrałeś mutaliski, zrób ich 11 i połącz z Ovelordem, im więcej harasu zrobisz przeciwnikowi tym lepiej.
W miedzyczasie musisz pamiętać, aby techować do lurkerów. Lub jeśli zrobiłeś mu b.duże straty możesz nawet ominąć tech do lurkerów i techować do Hive i do ultralisków i defilerów. Lub do Hive i guardianów.

Natomiast jeśli wybrałeś szybkie lurkery, a przeciwnik nie ma jeszcze tanków (bardzo możliwe) możesz spróbować ataku.

Dalsza gra opiera się na lurker+ling, a od środkowej fazie gry także: defilery i opcjonalnie ultraliski lub guardiany.

Negro: Ogonki! Po za tym gramatyka i stylistyka. Zdarzają się też podwójne spacje.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Listopada 01, 2008, 11:15:25 am »

Ehhh... Trudno to wszystko łatwo wytłumaczyć. Myślę, że mój Zerg w porywach sięga C+ na ICCup (nie licząc ZvZ) więc może niedługo naskrobię jakiegoś małego guida...
Wysłany przez: Trydium
« dnia: Listopada 01, 2008, 10:15:52 am »

W Korei to już jakaś przesada trochę jest. Kiedyś widziałem jakiś filmik na Youtube to tam graczom towrzyszom nawet tłumy kibiców z transparentami sa jak na meczach.  ;D

A tak zasadniczo to też najczęściej gram zergami. Tylko ja to raczej słabo gram. Na necie grałem tylko pare tygodni, dopóki server nie siadł.
Przy Zerg vs Zerg zawsze był problem, gdy przeciwnik szybciej robił mutaliski. Trzeba było szybko robić hydry i obstawiać Sporami. I jednocześnie jak najszybciej dojśc do Lurkerów, bo wraz z mutami pojawiają się lingi. Baza wtedy jest dosc bezpieczna tylko z niej wyjść, aby zrobić eksa bo te muty przeszkadzają.   A przeciwnik się w spokoju rozbudowuje. I w zasadzie zanim człowiek zrobi jakąs armię do ataku, to już przychodził druzgoczący atak przeciwnika.
Euronymus napisz może jeszcze co robi Koreański Zerg na Terrana (ten nie musi być koreański).
Najbardziej mnie irytują te czołgi i piechota na stim packu z medykami. Zawsze początek gry, to wiadomo robię 9 dronów, pool, 6 lingów, które natychmiast ruszają do ataku. Na ogól oczywiście bez powodzenia, ale zawsze jakies wstępne rozpoznanie jest.  Potem jak najszybciej chcę dojść do Lurkerów. Bo jak się zjawią Marinsy na stimie z medykami, to bez Lurkerów ciężko to powstrzymać. Najgorszy szkopuł, ze przeciwnik niekiedy zdąży przeprowadzić atak, zanim zrobia sie Lurkery. Wtedy już moga być duże straty.
Jeżeli się spóźni z atakiem, lub go nie zrobi wtedy próbuję go atakować Lurkerami. Czasem wychodzi, jeżeli nie ma jeszcze tanków czy duzej ilości detektorów. Najgorzej jest jak obrona Terrana jest za silna na Lurkery. Wtedy staram się iść w Guardiany, ale to trwa zbyt długo i z reguły wtedy następuje atak piechoty + tanki + 1-2 Vessele. I z reguły wtedy gra sie kończy.

Zamiast iść w Guardiany to lepiej zrób kilka Quenn i Spawn Broodlings. Tanki rozpadają się masowo a jak zaczniesz po Vesselach rzucać Parasite to medycy będą na 99% tracili energię na Restore i będzie słabsze leczenie piechoty. Btw. czy Parasite dalej odbiera jednostce zdolność detekcji?

Negro: Nie cytuj całego posta, ale fragment do którego się odnosisz. Po cytowanym fragmencie linijka odstępu.
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 01, 2008, 07:48:14 am »

Zamiast 9poola, zagraj fast expa. W expie postaw kilka sunkenów i techuj do mutali. W miedzyczasie postaw Hydralisk Den i wynajdź Lurker Aspect. Taka moja sugestia.

A wracając do tematu. To aż sam muszę zobaczyć, że Koreańce liczą swoje drony :P. Jak zobacze, to wyedytuje posta xD.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 01, 2008, 12:55:54 am »

W Korei to już jakaś przesada trochę jest. Kiedyś widziałem jakiś filmik na Youtube to tam graczom towrzyszom nawet tłumy kibiców z transparentami sa jak na meczach.  ;D

A tak zasadniczo to też najczęściej gram zergami. Tylko ja to raczej słabo gram. Na necie grałem tylko pare tygodni, dopóki server nie siadł.
Przy Zerg vs Zerg zawsze był problem, gdy przeciwnik szybciej robił mutaliski. Trzeba było szybko robić hydry i obstawiać Sporami. I jednocześnie jak najszybciej dojśc do Lurkerów, bo wraz z mutami pojawiają się lingi. Baza wtedy jest dosc bezpieczna tylko z niej wyjść, aby zrobić eksa bo te muty przeszkadzają.   A przeciwnik się w spokoju rozbudowuje. I w zasadzie zanim człowiek zrobi jakąs armię do ataku, to już przychodził druzgoczący atak przeciwnika.
Euronymus napisz może jeszcze co robi Koreański Zerg na Terrana (ten nie musi być koreański).
Najbardziej mnie irytują te czołgi i piechota na stim packu z medykami. Zawsze początek gry, to wiadomo robię 9 dronów, pool, 6 lingów, które natychmiast ruszają do ataku. Na ogól oczywiście bez powodzenia, ale zawsze jakies wstępne rozpoznanie jest.  Potem jak najszybciej chcę dojść do Lurkerów. Bo jak się zjawią Marinsy na stimie z medykami, to bez Lurkerów ciężko to powstrzymać. Najgorszy szkopuł, ze przeciwnik niekiedy zdąży przeprowadzić atak, zanim zrobia sie Lurkery. Wtedy już moga być duże straty.
Jeżeli się spóźni z atakiem, lub go nie zrobi wtedy próbuję go atakować Lurkerami. Czasem wychodzi, jeżeli nie ma jeszcze tanków czy duzej ilości detektorów. Najgorzej jest jak obrona Terrana jest za silna na Lurkery. Wtedy staram się iść w Guardiany, ale to trwa zbyt długo i z reguły wtedy następuje atak piechoty + tanki + 1-2 Vessele. I z reguły wtedy gra sie kończy.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Października 21, 2008, 09:08:20 pm »

Słuchaj jak oni w to grają 8h dziennie, to wszystkiego można się spodziewać. :D Oczywiście w jakimś momencie te proporcje zaczynają być umowne - nie liczone co do jednej drony. Jest to moment, w którym gracz ma po prostu za dużo Hatchy, baz, jednostek itd., żeby to wszystko okiełznać. Jednak zapewniam cię - w early game i początkowej części mid-game gracze tworzą akurat taką ilość dron, jaką potrzebują. Po kilku latach grania 8h dziennie nie jest to dla nich jakieś specjalne wyzwanie, że tak powiem. :)
Wysłany przez: Pojotr
« dnia: Października 21, 2008, 09:00:44 pm »

Wygląda na to, że moja pierwsza wypowiedź (w tym temacie oczywiście) była niepełna. Uzupełniam więc. Wczesna faza gry to dobranie odpowiedniego "otwarcia", później to już kontrowanie, czy przeciwdziałanie konkretnym działaniom. Jak się nad tym dobrze zastanowić (tak mnie jakoś naszło), że wszystko "rozchodzi się" o proporcję (czyli dobranie odpowiedniej ilości dron i czego tam jeszcze du...sza zapragnie do konkretnej sytuacji/ do ilości wojska). To w sumie (albo nawet zdecydowanie) też matematyka... Wychodzi na to, że powinienem przyznać ci rację, ale dalej nie chce mi się wierzyć, że oni zawsze liczą "zbieraczki". To już chyba proces automatyczny (nie wiem ile możliwości trzeba rozpatrywać w ZvP ale na pewno nie tyle, żeby przerastało to Koreańczyków).

PS. Sam zaczynam się gubić o co mi konkretnie z początku chodziło...
Wysłany przez: deimos0
« dnia: Października 21, 2008, 08:33:05 pm »

To powinno wyjaśnić wszelkie nieporozumienia w tym temacie ;) . Z pewnością innym też to co nieco rozjaśni.
Wysłany przez: BadBoy4Life
« dnia: Października 21, 2008, 08:31:45 pm »

Wg. artykuł jak najbardziej trafny gj. :P