StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maja 01, 2024, 06:04:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Modyfikuj wiadomość

Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Skrót nazwy naszego serwisu? (duże litery w StarCraftArea):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Sprinter
« dnia: Stycznia 07, 2009, 12:53:16 am »

Nie wiem czemu ludzie nagle zaczęli atakować innych za kamperstwo. To styl gry jak każdy inny. Czemu np. zergów nie czepia się za rushe lingami, protosi tez w swym repertuarze maja zeal rush a kampić też potrafią.
Zresztą proszę o definicje kampienia (znam tylko taką z CS-a). Grałem ostatnio turniejówke i dowiedziałem się że kampie. Czy to, że czekam aż będę miał siły aby wytoczyć walną bitwę tossowi to kamperstwo? Czy to, że ja wybieram miejsce i czas potyczki to kamperstwo? Ja osobiście uważam to za podstawy strategi i jeżeli ktoś ma inne zdanie nie zamierzam się z nim sprzeczać.  Prottos szybciej dojdzie do limitu niż terran i uważam że czekanie w określonych sytuacjach jest zalecane jeżeli nie konieczne. Od bazy terka do bazy tossa daleka droga a im dalej terek zajdzie bez potrzeby używania opcji sige to tym szybciej nałoży presje na przeciwnika.
Z kolei pushe mogą być różne [soft, hard, fast] i w zależności od sytuacji terek musi wybrać najlepszą drogę do zwycięstwa. Zauważmy jeszcze że siły terrana są najmniej mobilne (heavy metal oczywiście i nie mówię o muzyce  :P) z wszystkich ras.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Stycznia 06, 2009, 10:45:41 pm »

Jak widzisz, że gra Carriery, to go atakuj. oO Wtedy możesz wykorzystać jego potężną inwestycję w Carriery i zadać dużo obrażeń. Gdy zrobi kontrę, już będziesz miał kilkanaście ślicznych Goliathów.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Stycznia 06, 2009, 10:18:30 pm »

Nie kampiłem do limitu, tylko musiałem zabezpieczyć sie przed jego atakami (turrety, tanki na klifach itp.), zrobić jeszcze wystarczajacą liczbę wojska, aby móc zaatakować. Przed atakiem jeszcze zwiad, jak zobaczyłem, że będą Cary musiałem sie jeszcze wstrzymać, postawić armory i doprodukować kilkanaście Goliatów. Zreszta jak gram Terranem czy Protossem to nie mam takiej pewności siebie jak przy grze Zergiem. Trzeba się trochę wyrobić i powygrywać, aby uzyskać pewność siebie. Bo nie licząc kilkudziesięciu zwyciestw Zergiem, to wygrałem tylko raz Terranem i z 5-6 razy Protossem.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Stycznia 06, 2009, 08:40:43 pm »

Hmmm... Nie powiedziałbym, że to zależy bezpośrednio od ilości expów, jednak przyrost gazu i minerałów ma na to swój wpływ. Po pierwsze - niektóre buildy przewidują np. 1 Machine Shop. Inne z kolei 2. Chodzi mi tu o grę na 2 bazach. Mniej więcej podczas pierwszego pusha dostawia się trzeci shop, by móc szybko odnowić Siege Tanki. :)
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Stycznia 06, 2009, 08:26:18 pm »

Ech Devourer. Push, jak sama nazwa wskazuje, to przesuwanie do przodu. Nie kampienie do limitu, a potem hoho i gg. Przesuwasz po kilka tanków do przodu, rozstawiasz miny, budujesz kilka turretów wokół. Podam chyba najbardziej oczywisty przykład (wręcz kśiążkowy) dobrego pusha: gra Midas vs Draco z WCG 06. Jakby Draco nie zaczął na siłe rozbijać pusha, a potem robić recalli, to Midas dojechałby spokojnie przed osiągniecię limitu pod naturala Draco.
Wysłany przez: oo7.
« dnia: Stycznia 06, 2009, 07:40:34 pm »

Cytuj
Tak - przybudówki. Zazwyczaj w early/mid game 2 to maksimum. Gdy gra powoli przechodzi w late, to trzeci  shop zostaje dodany (czasem nawet czwarty).

Wszystko zależy od liczby expów.

Cytuj
A co do Twojego wina, to fajnie musiało to wyglądać. Kampienie przez 15 minut gry <hahaha>.

Zazdrość ludzka rzecz ;) Nie każdy od razu umie grać, to przychodzi z czasem i liczbą gier. Terran jest wymagającą rasą, więc na początek polecam jednak Prostosa.

Cytuj
Co do kampienia to jak miałem grać, jak nie nie znam żadnych rushy.

To jest strategia, wbrew pozorom i pogłoską ze liczy się tu tylko zręczność i wyklepane taktyki trochę inwencji twórczej zawsze pomaga ;)

Gotrek: odstęp przed i po cytacie, bo aż oczy bolą.
Wysłany przez: rafikozor
« dnia: Stycznia 06, 2009, 07:23:31 pm »

tropheus, śmieszy Cię, że Terran kampi? Terran ma tylko jedną okazję na dobry push, jeżeli pierwszy push Terrana zostaje całkowicie rozbity - auto loss (chyba, że naprawdę zadał poważne straty ekonomii Protossa). Po 15 minutach to już jest się wymaksowanym, więc Devourer zapewne wystartował wcześniej.
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Stycznia 06, 2009, 06:45:17 pm »

Tak - przybudówki. Zazwyczaj w early/mid game 2 to maksimum. Gdy gra powoli przechodzi w late, to trzeci  shop zostaje dodany (czasem nawet czwarty).
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Stycznia 06, 2009, 06:42:30 pm »

Znaczy się te  przybudówki ? Poźniej chyba trzeba więcej factorów i przybudówek, żeby szybciej robic wojsko.
Co do kampienia to jak miałem grać, jak nie nie znam żadnych rushy.  Zresztą Terranem grałem na Iccupie niewiele, więc nie mam prawie wogóle doświadczenia w grze tą rasą.  O grze z Protossem wiem tylko tyle, ze mam grać Vultury i Tanki, później Goliaty na lotnictwo. Nie chciałem zresztą za szybko ruszać z bazy dopóki nie zebrałem wystarczającej armii. O TvZ wiem tylko tyle, co widze jak graja moi przeciwnicy. W praktyce grałem w życiu 3-4 razy TvZ na Iccupie, które przegrałem bardzo szybko (3 razy przez muty i raz przez lingi). TvT grałem kilka razy, właściwe tylko po to aby zobaczyć, jakie się builidy stosuje.
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Stycznia 06, 2009, 05:02:36 pm »

Człowieku, grasz 2 shopy na 6 factów, które robią vulty. Jak dobrze ogarniesz vulty, to zety nie będą problemem.
A co do Twojego wina, to fajnie musiało to wyglądać. Kampienie przez 15 minut gry <hahaha>.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Stycznia 06, 2009, 01:47:52 am »

Co do tych Goliathów: słuchaj każdy dobry Terran będzie miał Armory powiedzmy zanim będzie miał 3 bazy. Więc jak tylko na skutek skanów itp. zobaczy tech do lotnictwa, może zacząć produkcję Goliathów. Niektórzy Terannie robią tzw. timing attack. Czekają aż Protoss powiedzmy zainwestuje minerały/gaz w Carriery (powiedzmy zrobi 3 Stargate, zacznie upgrade air attack, zacznie tworzyć Carriery i upgrade do ilości interceptorów). Jednak zanim to wejdzie w życie, minie sporo czasu. Carriery tworzą się długo, kilka chwil trwa zanim odpowiednia liczba interceptorów się wytworzy. Właśnie dlatego Terranie lubią atakować w tym momencie - armia naziemna Tossa nie rozwijała się zbyt dobrze ze względu na ten tech. Myślę, że przy dobrych skanach można zwlekać z Goliathami do ostatniej chwili. A właśnie - robiąc pusha staraj się budować wieżyczki o ile to możliwe. Są one nie tylko do niszczenia observerów/shuttli, ale także dobrze sobie radzą jako detekcja. Poza tym Terran to bardzo trudna rasa jeśli chodzi o mechanikę - zwłaszcza, jak gra się tzw. high eco (fast exp i ogólnie gra z dużą liczbą baz/SCV). Wtedy wyrabianie z produkcją, mikro etc. jest bardzo trudne, ale da się tego nauczyć, uwierz mi. ^^

W sumie tak dzisiaj właśnie wygrałem pierwszy raz Terranem na Iccupie. Z reguły jak się nic nie dzieje przez kilkanaście minut to jest duże prawdopodobieństwo pojawienia się Carrierów (przynajmniej na słabszych poziomach). W sumie to tak dość późno zrobiłem zwiad i trochę późno zrobiłem scan, on wtedy miał już 3 bazy (przy 2 moich). Zobaczyłem Stargate i Fleet Beacon to od razu zacząłem masową produkcję Goliatów. Szukałem miejsca gdzie  on je gromadzi, ale nie znalazłem. Dopiero przy drugim Scanie na bazę zauważyłem 3 (dopeiro zaczął produkcję). Wtedy ruszyłem właśnie na atak, bo jak by sie uzbierało kilkanaście Carów to już mógłby być problem. I rzeczywiście nie było za dużo tej obrony w bazie poza tymi Carami (jak doszedłem na miejsce to miał ich już min. z 6). Kilkanaście Vulturów i kilka czołgów starczyło na rozwalenie maina i naturala.  Wziąłem też 1 Vessela na Darki. Jeszcze troche kłopotów było z expem (w sumie to w międzyczasie już 2 założył) bo mi z Archonami wyjechał + jeszcze ze 2 Cary, ale sobie poradziłem.
Co do wyrabiania z produkcją to rzeczywiście nie jest za ciekawie, jak mam przyzwyczajenia do Zerga. Tutaj trzeba ciągle szukac miejsca na magazyny, no i nie ma produkcji 3 jednostek na raz, tylko pojedynczo.
Najtrudniej chyba sobie poradzić z tymi Zetami, bo błyskawicznie dopadają do rozstawionych tanków. Ciezko wyrabiać z tym minowaniem, nie można ich stawiać za blisko, bo mogą się obrócić przeciwko nam. A same Vultury średnio sobie radzą z dużą ilością Zetów (nie licząc microwania, bo przy uderz - ucieknij - uderz to Vultury dadzą radę, ale potrzebują na to sporo czasu, a celem Zetów nie są Vultury tylko Tanki).
W sumie to Terran ma najlepiej z wieżyczkami, są bardzo tanie i szybko można nimi otoczyć całą bazę i żaden drop nie wleci.
 
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Stycznia 03, 2009, 07:42:40 pm »

Nie ma czegoś takiego, że przeczytam sobie guida i dojdę do B-. Zwłaszcza, jak jest to guide przestarzały. Kluczem do sukcesu jest ciężki trening i trochę talentu (lub jak kto woli - zmysłu strategicznego). Jakby tak było, jak mówisz, ŻADEN pro nie zamieszczałby guidów. oO

Stosując te wskazówki i koncentrując się na treningu można zdobyć bardzo mocne C-.
Wysłany przez: oo7.
« dnia: Stycznia 03, 2009, 06:15:42 pm »

Stosuj te wskazówki a będziesz b-/c+ uwierz mi, a co do zgody to sobie przeczytaj na ten team na TL...

PS. Draco jednak go jechał, ale gry były wyrównane, polecam Ci pooglądać trochę repów ;)
Wysłany przez: Euronymous
« dnia: Stycznia 02, 2009, 05:00:42 pm »

Ten autor obracał Draco jak ja D- na ICCup. To oczywiście legendarny DaZe. :)

A guide naprawdę świetny, ale niestety przestarzały.
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Stycznia 02, 2009, 04:13:51 pm »

Fajnie, pieknie, tylko powinieneś zapytac autora o zgodę (bo pewnie tego nie zrobiłeś). I jak już cos takiego dajesz, to przetłumacz chociaż.