StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 06:53:27 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Modyfikuj wiadomość

Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Skrót nazwy naszego serwisu? (duże litery w StarCraftArea):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 28, 2008, 08:19:18 am »

No jak już się atakuje guardianami to trzeba im dać wsparcie, przecież nie atakują w latjące jednostki;]. Też mi się wydaje, że nie ma co produkować za szybko defilerów, lepiej się skupić na budowie jednostek. Defiler przydaje się przy wielkich bitwach;).

Było wsparcie 9 Devków, na Corsairy by starczyło, ale miał Carriery. A połaczyłem atak Guardianów z atakiem Lurkerów, ale nie wyszło przez te Carriery. Wtedy nie miałem Defilerów akurat. Na większą ilość Carreirów Plaga jest prawie, że konieczna, bo po niej zostaje im tylko 150 HP osłony.

Guardiany nie kojarzą mi się z katapultami. Porównanie to bardziej pasuje do Siege Tanków w trybie oblężniczym. (duża siła ognia, duży zasięg, nie mogą atakować z bliska). I jakoś te kataputy Terran praktycznie zawsze używa. Guardiany to bardziej z bombowcami się kojarzą. Chociaż ta siła ognia jakoś przesadnie duża też nie jest. W zasdzie żadna jednostka Zergów nie ma dużej siły ognia.
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 27, 2008, 09:02:51 pm »

Dokładnie Magiczny. Jak używasz Guardianów i Devorerów, to zapewne masz sporą nadwychę minsów, które możesz wydać na lingi. Atak z powietrza bokiem mniejszą liczbą Guardianów i frontalny masą lingów jest dużo lepszy niż atak większą liczbą Guardianów z boku. Jak trafisz na gracza, który ma słaby multitasking, to pewnie zobaczysz GG.
Wysłany przez: MagiczneJadro
« dnia: Listopada 27, 2008, 08:59:27 pm »

No jak już się atakuje guardianami to trzeba im dać wsparcie, przecież nie atakują w latjące jednostki;]. Też mi się wydaje, że nie ma co produkować za szybko defilerów, lepiej się skupić na budowie jednostek. Defiler przydaje się przy wielkich bitwach;).
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 27, 2008, 07:46:59 pm »

Dużo zależy tez od przeciwnika. Jeżeli na mapie jest np. sporo  Goliatów czy Dragoonów, Valkyrie, Carriery to raczej Guardiany odpadają i lepiej atakować jednostkami naziemnymi.
Tak jak dzisiaj, gdy grałem z Protossem. Chciałem zjechac naturala 8 Guardianami przy ochronie 9 Devków, ale była przewaga liczebna Dragoonów i trzeba było sie cofnąć bardziej nad wodę. Dzięki długiemu zasięgowi mozna było strzelac w  dragoony spoza ich zasiegu. Tylko zaraz wyjechało mi kilka Corsairów i ze 4 Carriery i trzeba było sie wycofać (Devków za mało). W końcu udało się go zjechać Zerglingami, Hydraliskami i Lurkerami z pomocą Defilerów (Swarm i Plaga). No, ale żeby nie było to w dobijaniu floty pomogło jeszcze 6 ocalałych z poprzedniego ataku Devków  :D.
Wysłany przez: Gotrek
« dnia: Listopada 27, 2008, 07:32:24 pm »

To ktoś gra w ogóle 3/3? Jak SC to dla ciebie popołudniowa gierka, to se graj tak do końca świata, więc dla mnie, wybacz, argument mierny.

Gry w SC zwykle zamykają się w 15-20 minutach (taka połowa mid-game). Po 35 minutach to wszystko może się zdarzyć, nawet Marines przeciwko tankom i Battlecruiserom (jak w przypadku bodajże Xellos), więc ten argument też odpada.

Ogólnie ja wierzę, że umiejętności poznaje się po tym, że ktoś potrafi wygrać minimalną ilością kosztów, kliknięć i czasu. Co za sztuka wygrać jak przeciwnik się zamknął, a my nabudowaliśmy Guardianów?

To tak jakby ktoś w WarCrafcie 3 pozwolił ci pójść na mass katapulty... Owszem do oblężenia są dobre, no i duży damage zadają...

Ale 95% niepoczątkujących graczy powie ci "no i co z tego?". Jeśli ktoś pozwolił ci się rozwinąć, to znaczy że nie jest ekspansywny lub słabiej u niego z macro... tak więc po prostu jesteś lepszy i nie wiem co do tego stwierdzenia ma jakakolwiek dyskusja o jednostkach i taktykach... -.-'
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 27, 2008, 05:45:23 pm »

Dokładnie. Poza tym po 20 minutach tech Zerga zależy od jego eko. Jeżeli ma 3+ gazownie i nadwyche gazu, że szok, to na pewno będzie robił ultrale. Jeżeli ma 2 gazownie, trochę mutów na mapie to zrobi tech do Greater Spire. Cały late game zależy od tego, jak się w zagrało w mid game.
A wracając do tych Guardianów w 3v3, to logiczne, że prędzej czy póżnej muszą się Guardiany pojawić, bo ultry zablokowałyby przejście wojskom tp :P.
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 27, 2008, 03:52:28 pm »

Tylko, że 1/1 jest najbardziej standardowym ustawieniem, więc zazwyczaj biorę je na sztandarowy przykład; można się przygotować na konkretne zagrania i taktyki (M&M, harras, różne pushe) :P.
Gry typu 3/3 traktuję bardziej jako gry 4fun, gdzie wszystko może się zdażyć. :)
Wysłany przez: rafikozor
« dnia: Listopada 26, 2008, 10:24:50 pm »

Piszecie "nie mam doświadczenia" "nie radzę sobie z jednostkami naziemnymi" "przeciwnik zagrał niestandardowo" ale posta nabijecie:D
Ostatnio grałem jakieś 3v3 na Huntersach (kilka razy), i zawsze, kiedy gra ciągnęła się przez ~20 minut pojawiały się guardiany, nie denerwujcie ludzie i nie piszcie o 1/1...
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 26, 2008, 08:54:07 pm »

Wiem, że przesadziłem. :)
Jak już mówiłem, nie mam doświadczenia w walce (jeżeli wygrywam, to zazwyczaj robię dropa z 12 Overlordów w środek bazy wroga ^^), ale Terran to już dla mnie czarno-czarna magia. :D
Wysłany przez: Gotrek
« dnia: Listopada 26, 2008, 05:56:56 pm »

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?

Tanki i SV to żaden duży problem; przy naprawdę sporych rozmiarów armią ze wsparciem DS Tanki szlag trafia (nie nadążą z niszczeniem), a Vessele to się mogą w du*ę pocałować. :D

Imb, trochę przesadziłeś... Terran można podzielić na grających tankami lepiej lub gorzej. W przypadku tych gorzej, to sobie poradzisz (czytaj: zniszczysz tanki i dogonisz batki lub przynajmniej odpędzisz batki).

Natomiast w przypadku tych drugich: racja, odpowiednia duża armia im się oprze. Tylko, że granie dobrze tankami pociąga za sobą (nieobowiązkowo, ale w znaczącej większości przypadków) dobre opanowanie ekonomii i podstawowych buildów: czyli Terran nie będzie miał do late game (tak do 30 minuty gdzieś) batków, ani nie pozwoli ci zebrać takiej armii (boby przegrał praktycznie niezależnie od strategii).
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 26, 2008, 05:48:42 pm »

Przy standardowych Buildach oczywiście jest marne prawdopodobieństwo pojawienia się Battlecruiserów.

Od kiedy w standardzie na Zerga Terran używa batków. Jak mi odpowiesz na to pytanie, to przekaże Ci mojego całego (mało, bo mało, ale zawsze coś :P) skilla. Dodam, że nie chodzi mi o gry 2 graczy, którzy nie wiedzą co to jest bnet i jak wogóle grać w SC, bo tam to batki to podstawa w zasadzie.
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 26, 2008, 03:11:56 pm »

A ten gościu z którym grałem zrobił poza naturalem jeszcze 2 expy, ja 1.

(...)

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?

1. Jeżeli miałeś 1 exp, to raczej marne szanse na wygraną (efektowną). Żeby jak najlepiej grać Zergiem musisz mieć jak najwięcej expów, żeby mieć z czego produkować duże ilości jednostek. Stawiasz expy jeden za drugim (bez przeginania oczywiście ^^) i dzięki temu przeciwnik ma mniej możliwości gry (więcej expów Twoich = mniej wolnych expów = mniej jego expów = mniejsze zaopatrzenie gospodarcze) i po prostu zjadasz go masą.

Tanki i SV to żaden duży problem; przy naprawdę sporych rozmiarów armią ze wsparciem DS Tanki szlag trafia (nie nadążą z niszczeniem), a Vessele to się mogą w du*ę pocałować. :D
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 01:09:09 pm »

Ty nie patrz jak Low grają, tylko looknij kilka repków bardziej zaawansowanych graczy. I pod nich myśl taktyki.

No oczywiście. Ale w zasadzie temat dotyczy powietrznych pojedynków, a podstawowe taktyki to już zupełnie inny temat. Tylko chciałem zaznaczyć, że takie pojedynki mogą się czasem zdarzyć. Przynajmniej na poziomie D, gdzie grają zarówno początkujący jak i bardziej zaawansowani. Bo oczywiście na standardowo grającego Terrana nie będzie raczej potrzeby używania Devków. 
Wysłany przez: HiDie
« dnia: Listopada 26, 2008, 12:40:02 pm »

Ty nie patrz jak Low grają, tylko looknij kilka repków bardziej zaawansowanych graczy. I pod nich myśl taktyki.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 12:00:01 pm »

Może nie z idiotą, tylko z bardziej poczatkującym jeżeli już. Przy standardowych Buildach oczywiście jest marne prawdopodobieństwo pojawienia się Battlecruiserów. A ten gościu z którym grałem zrobił poza naturalem jeszcze 2 expy, ja 1. W sumie różnie mogłoby być, szkoda, ze wyszedł z gry. Wczoraj po raz drugi spotakłem się z Batkami na Iccupie, ale gościu strasznie słabo grał.(miał 1 rafinerię, i robił batki w 1 starporcie). W sumie go zjechalem 9 Guardianami w towarzystwie 9 Devourerów.

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?