StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 10:57:51 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Modyfikuj wiadomość

Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Skrót nazwy naszego serwisu? (duże litery w StarCraftArea):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 26, 2008, 08:54:07 pm »

Wiem, że przesadziłem. :)
Jak już mówiłem, nie mam doświadczenia w walce (jeżeli wygrywam, to zazwyczaj robię dropa z 12 Overlordów w środek bazy wroga ^^), ale Terran to już dla mnie czarno-czarna magia. :D
Wysłany przez: Gotrek
« dnia: Listopada 26, 2008, 05:56:56 pm »

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?

Tanki i SV to żaden duży problem; przy naprawdę sporych rozmiarów armią ze wsparciem DS Tanki szlag trafia (nie nadążą z niszczeniem), a Vessele to się mogą w du*ę pocałować. :D

Imb, trochę przesadziłeś... Terran można podzielić na grających tankami lepiej lub gorzej. W przypadku tych gorzej, to sobie poradzisz (czytaj: zniszczysz tanki i dogonisz batki lub przynajmniej odpędzisz batki).

Natomiast w przypadku tych drugich: racja, odpowiednia duża armia im się oprze. Tylko, że granie dobrze tankami pociąga za sobą (nieobowiązkowo, ale w znaczącej większości przypadków) dobre opanowanie ekonomii i podstawowych buildów: czyli Terran nie będzie miał do late game (tak do 30 minuty gdzieś) batków, ani nie pozwoli ci zebrać takiej armii (boby przegrał praktycznie niezależnie od strategii).
Wysłany przez: tropheus
« dnia: Listopada 26, 2008, 05:48:42 pm »

Przy standardowych Buildach oczywiście jest marne prawdopodobieństwo pojawienia się Battlecruiserów.

Od kiedy w standardzie na Zerga Terran używa batków. Jak mi odpowiesz na to pytanie, to przekaże Ci mojego całego (mało, bo mało, ale zawsze coś :P) skilla. Dodam, że nie chodzi mi o gry 2 graczy, którzy nie wiedzą co to jest bnet i jak wogóle grać w SC, bo tam to batki to podstawa w zasadzie.
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 26, 2008, 03:11:56 pm »

A ten gościu z którym grałem zrobił poza naturalem jeszcze 2 expy, ja 1.

(...)

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?

1. Jeżeli miałeś 1 exp, to raczej marne szanse na wygraną (efektowną). Żeby jak najlepiej grać Zergiem musisz mieć jak najwięcej expów, żeby mieć z czego produkować duże ilości jednostek. Stawiasz expy jeden za drugim (bez przeginania oczywiście ^^) i dzięki temu przeciwnik ma mniej możliwości gry (więcej expów Twoich = mniej wolnych expów = mniej jego expów = mniejsze zaopatrzenie gospodarcze) i po prostu zjadasz go masą.

Tanki i SV to żaden duży problem; przy naprawdę sporych rozmiarów armią ze wsparciem DS Tanki szlag trafia (nie nadążą z niszczeniem), a Vessele to się mogą w du*ę pocałować. :D
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 01:09:09 pm »

Ty nie patrz jak Low grają, tylko looknij kilka repków bardziej zaawansowanych graczy. I pod nich myśl taktyki.

No oczywiście. Ale w zasadzie temat dotyczy powietrznych pojedynków, a podstawowe taktyki to już zupełnie inny temat. Tylko chciałem zaznaczyć, że takie pojedynki mogą się czasem zdarzyć. Przynajmniej na poziomie D, gdzie grają zarówno początkujący jak i bardziej zaawansowani. Bo oczywiście na standardowo grającego Terrana nie będzie raczej potrzeby używania Devków. 
Wysłany przez: HiDie
« dnia: Listopada 26, 2008, 12:40:02 pm »

Ty nie patrz jak Low grają, tylko looknij kilka repków bardziej zaawansowanych graczy. I pod nich myśl taktyki.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 12:00:01 pm »

Może nie z idiotą, tylko z bardziej poczatkującym jeżeli już. Przy standardowych Buildach oczywiście jest marne prawdopodobieństwo pojawienia się Battlecruiserów. A ten gościu z którym grałem zrobił poza naturalem jeszcze 2 expy, ja 1. W sumie różnie mogłoby być, szkoda, ze wyszedł z gry. Wczoraj po raz drugi spotakłem się z Batkami na Iccupie, ale gościu strasznie słabo grał.(miał 1 rafinerię, i robił batki w 1 starporcie). W sumie go zjechalem 9 Guardianami w towarzystwie 9 Devourerów.

A przy tym twoim ataku Hydrami wziąłeś pod uwagę Tanki i Vessele ?
Wysłany przez: Trydium
« dnia: Listopada 26, 2008, 10:28:27 am »

Tak, 3 Hatche to mało, tyle masz w early game. Jeżeli napierasz masą Hydralisków pod Swarmem na Terrana to na pewno zadasz mu duże straty. Jak grasz z idiotą to stykną Hydry i Dark Swarm (na te twoje usilnie tu wciskane Battlecruisery), a jak grasz z przynajmniej przeciętnym graczem to BC nawet nie zobaczysz i wtedy do Hydr dodaj Lurki żeby dawały radę z piechotą która ci się schowa pod twoim Dark Swarmem. Wtedy spokojnie naciskaj i zjadaj kolejne ekspansje wroga. Maina możesz sobie zostawić na deser, jak gościu nie ma wydobycia to nie będzie w stanie odnawiać straconych jednostek.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 09:44:18 am »

Kolega, jeśli chcesz grać Zergiem to musisz nawyknąć do tego, że twoje jednostki giną szybko i ginie ich dużo a twoim zadaniem jest pompowanie coraz większej ich ilości. Urok Zerga jest taki, że nawet jak stracisz calutką armię co do ostatniego Zerglinga to na ogół zanim wróg dobiegnie do twojej bazy ty jesteś w stanie odbudować przynajmniej część. No chyba, że dla ciebie 3 Hatche to już jest duża ilość, wtedy pozdrawiam i graj sobie dalej z D- na Iccup ;)

A co mam grać z A+ ?  :D Wtedy bym miał problem jak się obronić przed rushem 12 Battlecruiserów nie mając jeszcze ukończonego Spawning pool  ;D. Jak zacznę rozwalać większosć z tych na D, to wtedy popiero zacznę grać z C. Chociż ostanio coraz lepiej mi idzie na tym serwerze, już nie wygrywam 1 na 10 pojednyków, tylko 1 na 3,4.

Wiadomo, ze Zerg traci dużo jednostek (zerglingi to w zasadzie jednostki samobójcze), ale chyba ważne, żeby nie tracić ich głupio. Jeżeli armia nie przyżyje ataku na wrogą bazę, to przynajmniej musi zadać duże straty. Inaczej to tylko stracone jednostki. Ale fakt, że nie lubię tracić dużej ilości jednostek. 3 Hatchery  to mało ? Chyba, że w późniejszej fazie gry trzeba ich więcej.
Wysłany przez: Trydium
« dnia: Listopada 26, 2008, 08:56:44 am »

Kolega, jeśli chcesz grać Zergiem to musisz nawyknąć do tego, że twoje jednostki giną szybko i ginie ich dużo a twoim zadaniem jest pompowanie coraz większej ich ilości. Urok Zerga jest taki, że nawet jak stracisz calutką armię co do ostatniego Zerglinga to na ogół zanim wróg dobiegnie do twojej bazy ty jesteś w stanie odbudować przynajmniej część. No chyba, że dla ciebie 3 Hatche to już jest duża ilość, wtedy pozdrawiam i graj sobie dalej z D- na Iccup ;)
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 26, 2008, 07:02:48 am »

O rany, Devourer przecież z Defilera wyciszniesz więcej niż jedną chmurę. Kupa Hydrali z pałętającymi się Lingami do Consume i przesz naprzód aż BC zwieje do własnej bazy, bo potem to niby gdzie poleci? Btw. Na BC najlepiej combować Plague i Dark Swarma, wtedy hydry zjadają całą flotę wroga i ten ma GG bo wydał surowce na tandetne jednostki :P

No tak, teoretycznie to mogę sobie wyobrazić. Defilery raz po raz rzucają jedna chmura przed drugą, a Hydraliski gonią uparcie  tego Battlecurisera. Tylko, że raczej przeciwnik ma też czołgi, czy choćby wkopane miny i po chwili z Hydralisków zostaje krwawa breja. Po drugie, jak na Pythonie są klify, Batki przekroczą klif, to Hydrami musisz lecieć na około (chyba, że chcesz tranportować), albo dać sobie z nimi spokój. Batki wrócą sobie wtedy bezpiecznie do bazy. Na samą obronę bazy duża ilość Hydr wystarczy, ale jak chcesz nimi atakować bazę przy dobrze obstwionym wejściu i zawieżyczkownej bazie, uniemozliwiającej dropa? Tymbardziej, jak przeciwnik nie używa Irradiate, to aż się prosi o atak Guardianami, Które znad klifu zmiota wszystkie wieżyczki. Jak by się uprzeć, to można wziąc też z nimi Hydry jako antyair, ale łatwo je stracić.
Poza tym przeciwnik atakował mnie nie tylko flota, ale też Tankami czy Goliatami. Jeżeli przy flocie są w pobliżu tanki to można raczej zapomnieć o Hydraliskach.
Wysłany przez: Trydium
« dnia: Listopada 25, 2008, 09:47:47 pm »

O rany, Devourer przecież z Defilera wyciszniesz więcej niż jedną chmurę. Kupa Hydrali z pałętającymi się Lingami do Consume i przesz naprzód aż BC zwieje do własnej bazy, bo potem to niby gdzie poleci? Btw. Na BC najlepiej combować Plague i Dark Swarma, wtedy hydry zjadają całą flotę wroga i ten ma GG bo wydał surowce na tandetne jednostki :P
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 25, 2008, 07:24:24 pm »

Na komputera niemal wszystko działa :P. Na żywego przeciwnika DS zadziała - zadasz jakieś-tam obrażenia (najlepiej jak największe), a na uciekającą flotę wroga rzucasz Esnare (wcześniej też nie zaszkodzi) i dobijasz Scrouge'ami/Mutaliskami/Devkami.
Z Carrierami będzie faktycznie mniej ciekawie, zwłaszcza jak Toss po chamsku rzuci DW na Swarma. ^^
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 25, 2008, 06:21:56 pm »

No na komputer to hydraliski pod Dark Swarmem sprawdzają się elegancko. Ale żywy przeciwnik chyba raczej wycofa swoje jednostki (chyba, że nie wie jak działa Dark Swarm). Z Carrierami jest jeszcze gorzej, bo mają większy zasięg. Bardziej praktyczna w tym wypadku jest druga zdolnośc Defilera - Plague.

 
Wysłany przez: Imb
« dnia: Listopada 25, 2008, 03:54:48 pm »

Devourery robiłem w odpowiedzi na Battlecruisery, które wykryłem kilka minut wcześniej.

O ile mi wiadomo (nawet ja nie gram dobrze ^^ (BadBoy może potwierdzić ^^)), to na BC lepszą kontrą będą Hydraliski pod Dark Swarm, króre już powinieneś mieć. Sposób i tańszy od Devourerów, i efektywiejszy (mniejsze straty własnych jednostek).