StarCraft Area Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maja 10, 2024, 02:56:28 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Modyfikuj wiadomość

Temat:
Ikona wiadomości:

Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2008, 03:26:26 pm
Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Skrót nazwy naszego serwisu? (duże litery w StarCraftArea):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 17, 2008, 03:02:53 pm »

Tzn opisy jednostek czytałem. No nie wiem czy rozwalanie Scoutów przez Corsairy jest takie powszechnie znane. Miażdżąca przewaga Corsairów nad Wraithami też mnie trochę zdziwiła. Czytałem na Compedium o tych  Valkyriach, że w więskzych ilościach wygrywają ze Scoutami, ale też nie przewidywałem że aż tak.
Wysłany przez: Gotrek
« dnia: Listopada 17, 2008, 11:17:42 am »

A kompedium na stronie SCA przeczytałeś? Bo odnoszę wrażenie, że rozwodzisz się raczej nad rzeczami powszechnie znanymi...
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 17, 2008, 07:46:28 am »

Koszty produkcji zawsze można wyczytać z opisu. Zreszta większość na forum pewnie zna na pamięć ceny jednostek. Po co dokładne prędkości, nie ma aż takiej wielkiej różnicy między tymi jednostkami. (wolne to sa guardiany, Batki, czy carriery). 12 mutaliskami raczej nie wytrzepiesz 12 corsairów. Trzeba by mieć większą grupę, a te całe rozpraszanie jest czasochłonne, zresztą pojedyncze Corsairy i tak są lepsze od pojedynczych mutalisków. Z tych jednostek co wymieniłem to w zasadzie żadna nie daje sobie dobrze rady z jednostkami naziemnymi (połowa z nich nie może atakować jednostek naziemnych, a druga połowa ma słaby atak naziemny). Mutalisk z nich jest rzeczywiście najlepszy, bo najtańszy i  ma pocisk "odbijający". Nie wymieniłem Guardianów, Battlecruiserów i Carrierów, które są raczej lepsze niż mutalisk.

Takie porównanie i tak się może przydać, żeby któs nie wysyłał odziału Scoutów czy Wraithów na dużą grupę Corsairów. Kiedyś to pamiętam jak parę miesięcy temu na necie wysłałem grupę mutalisków na grupę corsairów, myślałem że corsairy będą miały tylko lekką przewgę, więc dodałem parę hydralisków. Po kilku sekundach  nie było oczywiście mutalisków i przez to przegrałem całą grę.  ;D
Wysłany przez: Trydium
« dnia: Listopada 17, 2008, 07:05:30 am »

Ciekawe doświadczenie ale według mnie bezsensowne bo nie bierzesz tutaj pod uwagę prędkości jednostek, kosztów produkcji, micro itp.
Grupką mutalisków można wytrzepać corsairy jak tylko się rozproszysz ale i tak lepiej to sobie odpuścić i harrasować wroga przygotowując natarcie na ziemi. Wydaje mi się, że różnorodność latających jednostek jest na tyle ograniczona, że walka "z powietrza" mija się z celem. Jedyną jednostką latająca dająca sobie radę z naziemnymi to właśnie mutalisk. Reszta niestety nie jest tak uniwersalna i dlatego rzadko kto je robi.
Wysłany przez: Devourer
« dnia: Listopada 17, 2008, 04:48:31 am »

Tak sobie testowałem jednostki latające i czasami dziwne rzeczy wychodziły. Testowałem pojedynki 1x1 i 12x12 jednostek: Mutalisk, Devourer, Wraith, Valkyria, Scout i Corsair.
Przy 1x1 wielkich niespodzianek nie było: Najdroższy i mający największą siłę ognia Scout łatwo pokonuje wszystkie jednostki pozostałe, tak jak najtańszy i najsłabszy Mutalisk ze wszystkimi przegrywa. Valkyria wygrywa z Corsairem, Wraithem, w pojedynku z Devourerem jest remis - obie jednostki giną jednocześnie. Corsair wygrywa z Wraithem, przegrywa z Devourerem. W pojedynku: Wraith - Devourer wygrywa o dziwo Wraith (zostają mu 2 punktyi HP), ale jeżeli Devourerem zastosujemy  "uderz, ucieknij, uderz" to wygra dość znacznie Devourer. Niby Wraith jest szybszy, ale ma dość mały zasięg strzału, i mija chwila zanim dogoni uciekającego Devourera, który zdąży się w międzyczasie "naładować".

Przy 12x12 najlepsze okazują się Valkyrie, które łatwo zmiatają wszystkie pozostałe łącznie ze Scoutami, odnosząc bardzo małe straty. Mutaliski przegrywają z kretesem ze wszystkimi innymi lataczami, co raczej nie dziwi. Scouty zwyciężają z Devourerami i Wraithami, Devourery wygrywają z Wraithami i Corsairami.
Corsairy rozwalają błyskawicznie Wraithy tak jak mutaliski. I teraz rzecz najdziwniejsza: Corsairy wygrywają ze Scoutami, mimo, że są mniej odporne, mają mniejszą siłę ognia i są tańsze. W sumie też tworzy się dziwne koło, bo te same Corsairy nie dają rady Devourerom, które przegrywają ze Scoutami.

Atak obszarowy Corsairów i Valkyrii o małej sile ognia jest bardziej destruktywny niż  atak jednostek z silnym atakiem punktowym. Jeszcze przy pojedynkach Corsair-Devourer kluczowy okazuje się pancerz i spowalnianie, przez co Corsairy mają mniejszą siłę i częstotliwość ataku. A Scout nie ma żadnego pancerza (nawet Corsair ma 1). W podstawowym StarCrafcie Scout był ok, w Broodwarze powinien mieć choć 2 punkty pancerza na starcie. W Brood Warze zdaje się mieć sens tylko na Zerga, choć on tworzy szybciej jednostki, a przy połączeniu Mutalisków i Devourerów mogło by być nieciekawie.