Cytat: Negro w Października 27, 2008, 08:03:51 pmCzy być dobrym wojownikiem, czy rzucać fireballe. Kogo wziąć do drużyny, armor +5 czy strenght +3 etc. A ja niestety wolał bym mieć wszystko.Też to mam. Fallouta 2 nie przeszedłem, bo jakiś bug nie pozwolił mi wykonać jednej misji dla mafii i się wkurzyłem. W Baldur's Gate miałem 4 lub piąty poziom zanim doszedłem do kopalni Nashkil (zwiedziłem tyle mapy, ile się dało). Oczywiście przypakowanym krzatem z +15 HP co poziom. Ogólnie lubię overpowering (z tego miejsca pozdrawiam Wintha).Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? ): w 4 poziomie w, bodajże, szóstym świecie nie potrafiłem znaleźć wszystkich sekretów .Swego czasu nie opuszczałem terenu w Diablo, jeśli nie miałem pewności, że odkryłem całą mapę wraz z wszystkimi narożnikami (sic!).To jednak nie przeszkadza mi uwielbiać RPGów. No nie wiem Negro, jak ty masz takie problemy to może spórbuj Final Fantasy czy Chrono Trigger. Mógłbym zaproponowac jeszcze jedną grę, ale może lepiej jednak nie...
Czy być dobrym wojownikiem, czy rzucać fireballe. Kogo wziąć do drużyny, armor +5 czy strenght +3 etc. A ja niestety wolał bym mieć wszystko.
Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? ): w 4 poziomie w, bodajże, szóstym świecie nie potrafiłem znaleźć wszystkich sekretów .
Zasadniczo - nie pojawia się ona wszędzie. Niestety jednak tak wyszło, że "metalowcy" są tu w zdecydowanej większości, toteż myślą, że wszystko im wolno i nikogo nie muszą się już bać, że każdego przekrzyczą. (Oczywiście są w błędzie.)Inna sprawa, że metal w żaden sposób nie góruje nad innymi gatunkami.
A ja lubię jRPG . I Chrono Trigger polecam, nie wiem dlaczego, ale w pozostałych grach fabularnych nic mnie nie porusza tak, jak w przypadku azjatyckich produkcji.
Z podobnego powodu nie przeszedłem nigdy do końca Gruntz (ktoś zna tą grę? )
jednak zastanawiający jest fakt, że gdy tylko jest jakaś impreza czy koncert disco polo wszyscy (zarówno dresy, "ziomale" jak i ci co słuchają Rocka) się dobrze bawią (i co ciekawe znają teksty)
I jeśli uważasz, że muzyka jest prymitywna to sieknij jakiś riff death/black metalowy
Zasadniczo - nie pojawia się ona wszędzie. Niestety jednak tak wyszło, że "metalowcy" są tu w zdecydowanej większości, toteż myślą, że wszystko im wolno i nikogo nie muszą się już bać, że każdego przekrzyczą. (Oczywiście są w błędzie.)
Biorąc pod uwagę to, że mam czasem (a nawet trochę częściej) zapędy dyktatorskie oraz wyżej wymienione cechy wnioskować można, że raczej dobrym materiałem na moda nie jestem. Jednak ocenę mnie, jako osoby na tym stanowisku pozostawiam już innym.
Nie myl proszę szlachetnego, rozbrajającego Disko-Polo i Techno. Stare dobre Disco-Polo jest jak Dragon Ball, kultowe, każdy to zna i jest głupie z definicji!
Cytat: svarteeI jeśli uważasz, że muzyka jest prymitywna to sieknij jakiś riff death/black metalowyW przypadku Behemota: najczęściej Nap****nie po jednej strunie o ile się nie mylę Co do Growlu, daj mi wódki to zagrowluję ci lepiej niż Wokalista Behemotha, niestety do poziomu innych wokalistów wiele mi brakuje, musiałbym mieszkać 5 kilometrów pod ziemią i żywić się tynkiem ze ścian przez 4 lata, jakbym tyle tam wysiedział to może bym tak ryczał Ale tak serio to w przypadku np Cradle of Filth, czy In Flames jest w tym pewna finezja, trzeba to przyznać ;>